-
Postów
23 309 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
53
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez ogqozo
-
Kurde, wszyscy robią hype na "Paranoid Park", a ja tak uwielbiam ostatnie filmy Van Santa. Szlag mnie trafia. Chyba w weekend wezmę pociąg do Poznania, żeby w końcu zobaczyć.
-
Na razie jeszcze można go słuchać, ale niedługo stanie się jak Rubik czy Ich Troje, czyli ludzie przestaną się przyznawać, że go lubią. Bo poziom artystyczny jest IMO zbliżony. Przesadzam? Może trochę. Ale najlepsze, do czego mogę porównać Czesława, to chyba Coma - inny zespół, który może sobie brzmieć ciekawie, ale nie jestem w stanie go słuchać z powodu grafomańskich tekstów.
-
Jest koniec roku i kolejna przeprowadzka. Kto tam wie, może akurat będę miał wtedy wolne łóżko. Ile ten festiwal kosztuje?
-
Ostatnio w jakimś pisemku czytałem, że Nergal kumpluje się z tym gościem z Kombi, a i on docenia muzykę Behemotha. Różnie to na świecie bywa. Proszę nie utrwalać stereotypu metalowca.
-
Portugalia - Niemcy 0:1 Chorwacja - Turcja 2:0 Holandia - Rosja 3:1 Hiszpania - Włochy 3:2
-
Płytka kosztuje złotówkę, 8-gigowe USB pewnie koło dwóch stówek. Więc trochę przebicia jest.
-
Fantastyczny mecz. 131 punktów bez dogrywki! Ale mecze o 3 w nocy wykańczają gorzej niż Euro. Jutro kolejny egzamin, a ja dopiero się dobudzam. Kobe znowu pokazał to, co mówiłem o nim zawsze - że nie ma mocy w decydujących momentach. Tak jak przewidywałem - osobą, która była najbliżej rozbicia obrony Celtics, okazał się LeBron James. Tam zadecydowało kilka punktów w meczu nr 7. Tutaj, choć w kilku meczach zobaczyliśmy spektakularne zwroty akcji, to jednak Celtics zdecydowanie okazali swą wielkość, a ostatni mecz to dominacja.
-
Czy "normalny", to nie wiem, na pewno przyjemny jest Mario & Luigi. Jaka to gra, chyba wiadomo, bo każdy grał w pierwszą część. Jest Magical Starsign. Nie grałem, ale według recenzji jest to typowy, normalny, staroszkolny erpeg. No a poza tym, to nic mi nie przychodzi do głowy. Jest kilka gier z "Final Fantasy" w tytule, ale żadna chyba nie podchodzi pod czyste jRPG.
-
Szczerze mówiąc, to średnio mnie obeszły te mistrzostwa w wykonaniu Polski. Niby próbowałem, udawałem, ale tak naprawdę... nic. Ani nie wierzyłem w zwycięstwo, ani nie załamywały mnie porażki. Dlaczego? Bo JA TO JUŻ WIDZIAŁEM. Jest dokładnie tak samo. Chyba już to pisałem, ale co tam - naprawdę NIC się nie zmienia. Ciągle to samo. Obojętnie, kto trenuje naszą reprezentację - zawsze okazuje się, że podczas wielkiej imprezy polscy zawodnicy dają z siebie to, co najgorsze. Największe gwiazdy grają, jakby tylko czekały na ostatni gwizdek i wypłatę. Zero zaangażowania ze strony kogokolwiek innego niż bramkarz. Wszyscy sprawiają wrażenie, jakby wynik był im obojętny. Podczas eliminacji biegają, starają się, a podczas finałów - nic, zero, kompletna padaka. Przecież w meczu z Chorwacją nie było ani minuty, w której byśmy mieli jakąkolwiek nadzieję na dobry wynik! A oni grali drugim składem i nawet woleli, żeby Polska awansowała kosztem Niemiec! Co by nie mówić o Leo. Jego wyniki pracy z kadrą są podobne, jak poprzedników. Nie oceniam jego pracy, ale widoczne gołym okiem efekty - o nich nie da się powiedzieć nic pocieszającego. Przez ostatni rok kadra robiła się z meczu na mecz coraz gorsza. Ja nie wiem, czy z nich da się jeszcze coś wycisnąć.
-
instalowałem ją dzisiaj w południe. data w licencji podczas instalacji 2008 maj, waga instalki nawet taka sama. ale co tam.. Pewnie masz na myśli Release Candidate 3 - to nie to samo, co beta! RC to, jak wskazuje nazwa, wersja praktycznie gotowa do wypuszczenia. I tak, ona i "oficjalny" FF3 to to samo.
-
Download Statusbar jest IMO bezużyteczny w FF3, tylko zajmuje miejsce. Forecastfox faktycznie przydatny, Adblock plus to w zasadzie obowiązek. Oprócz tego polecam TinyMenu i TabScope. Inne dodatki często zostały włączone w funkcjonalność FF3, albo z nim jeszcze nie działają, więc polecam poczekać, aż ta wersja pożyje trochę dłużej.
-
Znając ich, wcale bym się nie zdziwił, jakby najpierw - na złość wszystkim - wymęczyli 1-0 z Hiszpanami, później - na złość wszystkim - wymęczyli 1-0 z Holendrami... a później będzie mecz Włochy-Niemcy i wszyscy będą źli.
-
Beta 3? Ona została wydana chyba jeszcze w 2007, na pewno jest sporo różnic. Wiadomo, że tych od razu zauważalnych nie ma.
-
Na Wiki nie ma o tym słowa. Nie wiem, skąd ty to wziąłeś. Może to faktycznie nie jest Manson?
-
Zawsze byliśmy najlepsi w klikaniu po ankietach. Nasza narodowa specjalność i wielka duma. Niedługo umieszczą ją obok Małysza i papieża.
-
Sieć zepsuła cię doszczętnie, nie ma już dla ciebie ratunku.
-
Nie warto ściągać filmów, których się oczekuje. Uważam to za barbarzyństwo. No nic, na razie czekam, może za kilka tygodni Gliwice się znudzą i litościwe oddadzą nam jedną kopię, która będzie puszczana w jakimś zakurzonym studyjku.
-
A jakie inne filmy Van Santa weszły ostatnio do Polski? Straszną mam deprechę. Nie wiem, co robić. To był chyba najbardziej przez mnie oczekiwany film w tym roku, na pewno najbardziej od czasu "Ostrożnie, pożądanie". A tu dupa. Nie ma w całym mieście, w całym województwie. Chcę obejrzeć, to sobie mogę pojechać na Śląsk albo do Poznania. Skandal, przy którym karny w 92. minucie jest dziecięcą igraszką.
-
Poszukuję "The B-52's" zespołu The B-52's, jeno w przyzwoitej jakości. Ktokolwiek przypadkiem?
-
Nowy Van Sant... nie napiszę, co o nim myślę. Chociaż bowiem emitują go kina w 8 miastach, to we Wrocławiu - żadne. To jest normalnie jakiś skandal, ja nie wiem, co o tym myśleć. Czekałem na ten film od miesięcy, a jak już wchodzi do kin i zbiera świetne recenzje - nie ma go we Wrocławiu. A nawet Katowice i Bydgoszcz dostały po kopii. Żenada.
-
W razie remisu, Turcja i Czechy miałyby tyle samo punktów, tyle samo goli strzelonych i straconych. Decydowałyby karne chyba. Zlatan zaś sobie skontuzjował sobie kolano.
-
Ja oglądam amerykańską TV więcej niż polską i już od dawna nie wyobrażam sobie, żebym się pomylił, jaka godzina jest w USA;].
-
Mój znajomy na to idzie, bardzo mu się podoba ostatnia płyta. Ja nigdy nie byłem zbytnio ich fanem. Miałbym zbędną kasę, to bym poszedł, ale...
-
No właśnie w tym sęk, że to jest dość wyjątkowe zachowanie. Może mi powiesz, jaka była reakcja Włochów, kiedy sędzia okradał w 2002 r. notorycznie, ewidentnie, przez 90 minut spotkania, w którym byli lepsi? ONI mieli powody do nagonki. Z tego co czytałem jednak, to tamtejszy premier jednak nie wygłaszał, że chętnie by sędziego zabił, a kibice nie dzwonili i nie wygłaszali gróźb łamaną koreańszczyzną. Nie mówię, że to ewenement. Ale na pewno raczej spory obciach, niż standardowe, akceptowalne zachowanie. Czasami nawet bardzo mili ludzie, którzy na co dzień słuchają reggae i palą trawkę, po meczu wykrzykiwali swoje niemiłe zamiary wobec seksualności sędziego i jego rodziny. Dla mnie to nienormalne.
-
Wyobraź sobie, że ktoś (komu chyba zależy, żeby nie zabito Howarda Webba) już na to wpadł i podobno policja zaoferowała mu ochronę. Trudno znaleźć o tym więcej informacji, widać nikogo nie obchodzi, że groźby Polaków sprawiają, że porządny człowiek boi się o swoje życie. Gdyby to w Polsce jacyś imigranci wygrażali Polakowi - oj, to by była sprawa! Ale tak, to... nic ciekawego.