Treść opublikowana przez ogqozo
-
Sezon 4 (możliwe spoilery)
"Ludzie" to bardzo ogólnikowe pojęcie. Mi się podobało. Wiem, że np. wyrazistość postaci Sawyera była nie tylko dla mnie jedną z wielkich zalet "Zagubionych", bo odcinki z Jamesem zawsze zbierały dobre opinie. "Wow, Jack, wyleczyłeś go... To był taki, wiesz... Jedi moment" "Koleś... masz na sobie trochę Artza". "Spoczywaj w pokoju... Wybacz, że nazywałem cię Steve... No i, tego... Amen." "Eee... Bunkier zwiał ci gacie, tak?" "Koleś... To piwo było tu, zanim wyszedł Rocky 3. Pewnie jest teraz trujące." i tak dalej
-
Nine Inch Nails
Ale tak zawsze jest. W przypadku prawie każdego zespołu. Wiele osób słucha mało, a mniej liczni fani słuchają dużo. Ja też mam zespoły, o których tak sądzę. Są zespoły, które według mnie tworzą muzykę na poziomie nieludzko wysokim, wręcz boskim. Niektóre z nich są bardzo znane i popularne. Ale co mnie to obchodzi. Wiadomo, że każdy ma inny gust. Trafią się i tacy, co będą słuchać kantat Rubika setki razy i analizować każde uderzenie talerza, każde wejście trójkąta, doszukiwać się w nim głębszego sensu.
-
Nine Inch Nails
Wiem, o co ci chodzi, ale cytowane źródło, czyli Blok, jak używał słowa "popularna muzyka", to raczej miał na myśli po prostu "muzyka powszechnie znana, ceniona i słuchana". Pieprzmy Komisję Języka Polskiego za to, że to słowo ma tak wiele różnych znaczeń. Natomiast zdecydowanie trudno stwierdzić, że muzyka NIN jest "dla wąskiego grona odbiorców". Mało znam ludzi, którzy słuchają rocka i nie znają tego zespołu.
-
Nine Inch Nails
Zawsze tacy się znajdą... Niektórzy fani Beatlesów mają ponad 50 000 odsłuchań i nie powiesz mi chyba, że nie jest to zespół popularny. Nie wiem, jak możesz mówić o "wąskim gronie odbiorców" w przypadku zespołu, który bywał na 1. miejscu Billboardu.
- Sadness
-
Liga Mistrzów - typowanie
8 kwietnia Chelsea - Fenerbahce 3-0 Liverpool - Arsenal 0-1 9 kwietnia Manchester Utd. - AS Roma 1-2 Barcelona - Schalke 2-0
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Hole, Sonic Youth, Velvet Underground, Kinks, Belle and Sebastian, David Bowie... "takie sobie"??
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Przecież wiem;]. Ale jakbym nie wiedział, to po samym "Juno" bym się nie skapnął, że jest pełnoletnia.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Pedofil.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Dziwne, że tak mówisz, bo kobieta, która ten film wymyśliła, w wywiadach twierdzi, że to miała być komedia. Ale ty pewnie wiesz lepiej.
-
Champions League 2007/2008
W zasadzie już od dłuższego czasu wszystkim mówię, że dla mnie - jeśli jest faworyt tegorocznej LM, to jest nim Manchester United. Nie, żeby mnie to jakoś cieszyło strasznie. Nie jestem fanem nażelowanego Cristiano ani łobuza Rooneya, który zna język angielski gorzej niż przeciętny polski nastolatek. Ale ten zespół jest w tej chwili najlepszy i już. A Ronaldo? W tym roku, jak na razie, najlepszy piłkarz świata. I gdyby nie nadchodzące Euro, to już teraz możnaby stwierdzić, że Portugalczyk ma Złotą Piłkę 2008 w kieszeni. Mecz Schalke-Barcelona to zupełnie inny poziom. Schalke naprawdę fajnie gra i lepiej, niż się spodziewałem, ale nie zmienia to faktu, że wicemistrz Hiszpanii powinien ich rozkładać z palcem w nosie, a nie szczęśliwie robić 1-0. W półfinale MU-Barca będzie tylko jeden faworyt. Dzisiaj jedyny naprawdę wyrównany ćwierćfinał, czyli Arsenal-Liverpool.
-
Liga Mistrzów - typowanie
Roma-MU 3-1 Schalke-Barcelona 1-1 Fenerbahce-Chelsea 1-1 Arsenal-Liverpool 2-0
-
Primera Division
No i stało się. Barca na 3. miejscu. W sumie już wczoraj było to jasne, kiedy Katalończycy przegrali z Betisem. Dość dramatyczny mecz, wydawało się, że już po sprawie, ale Betis odrobił 2 gole straty i wygrał 3-2. Barca, w drugiej połowie, kompletnie bezradna. Cienko. Pewnie myślami są już bardziej w Lidze Mistrzów, bo tam ciągle mają szanse na triumf, ale nic nie usprawiedliwa tego, że stracili wielką przewagę, jaką mieli nad Villarealem. Gwoli sprawiedliwości - Villareal gra ostatnio bardzo dobrze, ale też nie rewelacyjnie. Dwa miesiące temu był bardzo daleko za pierwszą dwójką, a od tego czasu nie przegrywał, jednak naprawdę kiepsko to świadczy o FCB, że dała sobie odebrać miejsce gwarantujące awans do Ligi Mistrzów. Real powoli już się przyswaja do roli mistrza Hiszpanii drugi raz z rzędu, ale dla tego zespołu i tak ten sezon będzie porażką. Po to jest LM, żeby tam się pokazywało wielkość drużyny. Sevilla została zatrzymana i znowu jest daleko od 4. miejsca. Możliwe, że w ciągu tych ośmiu meczów to odrobią, ale bardziej prawdopodobne, że o ostatnią pozycję w LM walczyć będą do końca Atletico i Racing. To, komu w tym wyścigu kibicuję, jest oczywiste, mimo że Smolarek gra w Santanderze rolę rezerwowego.
- feel
-
poszukuje...
Faktycznie, już tak. Przed chwilą było zajęte. Dobra płyta, zwłaszcza jak na polskie warunki. Jednak to już nie to samo, co pierwsze albumy. Maleńczuk się nie zmienia.
-
poszukuje...
A taki, który da się pobrać za darmo?
-
poszukuje...
Nowe Homo Twist?
-
Nowe filmy - co polecacie??
W kinach jest chyba tylko wersja z dubbingiem, a że filmy lepiej oglądać w kinie, to...
-
Sezon 4 (możliwe spoilery)
No tak, ale jak wiemy, Michael nie ma zabić wszystkich na pokładzie, tylko "tych złych". Pytanie, czy Ben już mu przekazał, którzy to "ci źli" - wygląda na to, że nie.
-
feel
Nie no, grają na gitarach i w ogóle, to jest rock. Ale samo miano "muzyki rockowej" przecież niczego nie daje. Ja tam ich nie lubię. Myslovitza czy Heya czasem posłucham, ale tego nie dam rady przez 5 minut. A z czego jeszcze można zripować muzykę? Z kasety magnetofonowej?
-
NBA
W zeszłym roku nikt nie dawał "realnych szans" Cleveland. Dwa lata temu - Miami. Ale w play-offach, kiedy decyduje kilka meczów, wiele drużyn ma szanse, że akurat wejdzie w dobrą formę. Jeśli wielki zawodnik będzie w wielkiej formie przez kilka dni, to wszystko się może zdarzyć. Do tego typu drużyn zaliczam Magic, Rockets, Cavaliers, Nuggets, Mavericks, Jazz. Tam są osobistości. No i "faworyci oczywiści", którzy po prostu doskonale grają, czyli Celtics, Hornets, Pistons, Spurs, Suns, Lakers. Warto też zauważyć, że w tym sezonie, wśród najlepszych zespołów, praktycznie każdy wygrywał z każdym (wyjątkiem jest Boston, który faktycznie z większością czołowych teamów sobie radzi, ale nikt nie wie, jak im pójdzie w play-offach). Jest wiele zespołów, które pokonały Spurs i Lakers i Celtics... więc czemu nie założyć, że i w play-offach im się uda? Popatrz sobie na tabelę konferencji zachodniej. Miejsce 9., czyli zupełnie poza play-offami, jest tylko o 5 meczów gorsze od lidera. Sezon już na zakończeniu, a jeszcze ani jeden zespół nie zapewnił sobie play-offów. Tak wyrównana ta liga nie była od... wielu lat. Według niektórych statystyk, jeszcze nigdy. O Rockets co roku wielu mówi: "kto wie, a może teraz właśnie nadszedł TEN moment?". A kończy się jak zawsze. Druga runda to też byłby ewenement w tym względzie. Ale kto wie, może właśnie w tym roku nadejdzie TEN moment...
-
Sex, Drugs & linki muzyczne biatch
Pachnie Nickelbackiem. Ssie. Pierwszy utwór nazywa się "By the Way", mogliby się bardziej wysilić z wymyślaniem tytułów;].
-
Guitar Hero III: Legends of Rock
Używaną perkusję z kilkoma bębnami i talerzem lub dwoma można kupić po okazji za cenę dwóch zestawów Rock Band. Niby nic wielkiego to nie będzie (niektórzy powiedzą: nędza), ale to i tak inna kategoria, niż naparzanie po plastikowych tackach grubych na kilka centymetrów i machanie nogą w powietrzu. A z tym wyrywaniem lasek to nie do końca prawda. Guitar Hero, na swój sposób, działa. Większość dziewcząt ma zaskakująco wielką wczuwkę w atmosferę koncertu, nawet te, które z reguły niezbyt się interesują rockowym graniem. Warto zauważyć, że w Polsce naprawdę dla wielu osób Guitar Hero będzie czymś nowym, czego się nie spodziewali, a takie rzeczy zawsze pociągają. No i, w przeciwieństwie do gitary, tutaj jest kilka przycisków, dość prosty interfejs i można namówić dziewczę do samodzielnych prób;]. Sam się zastanawiam, czy sobie specjalnie nie sprawić zestawu GH3 na kompa, żeby móc go nosić ze sobą razem z laptopem;].
-
Guitar Hero III: Legends of Rock
Cytat z tego fanowskiego filmiku jest idealnym wręcz wytłumaczeniem, czemu Guitar Hero (a zwłaszcza Rock Band) mnie tak bardzo nie podnieca: "a ja wezmę prawdziwą gitarę na prawdziwy koncert, a później się z kimś prześpię".
-
NBA
Można sobie gdybać, co by było, gdyby ten grał w takim zespole z taką a taką taktyką. Fakt jest taki - LeBron pokazuje, że potrafi na boisku niemal wszystko, a Melo tego nie pokazuje. Według mnie Melo a LeBron czy Wade (sprzed kontuzji) to jest inna liga. Zresztą, można było zobaczyć w poprzednim sezonie, jaki z Anthony'ego jest lider - Nuggets przegrali w play-offach w kiepściutkim stylu, a LeBron praktycznie w pojedynkę wygrał serię z Detroit.