Skocz do zawartości

ogqozo

Senior Member
  • Postów

    23 352
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    53

Treść opublikowana przez ogqozo

  1. ogqozo

    Redfall

    Harvey Smith: - "Redfall jest ogromny, i było bardzo trudno go zrobić" - "robienie w czasach korony open-worlda, w którym możesz eksplorować, z fajną walką, gdzie możesz zhackować wieżyczkę, rozbroić zamek, wejść na dach, przejść przez okno, grać jedną postacią z jej mocami, grać inną postacią, potem zrobić to wszystko z kolegami? Niesamowita ilość pracy" - "to niezbyt immersive sim, raczej strzelanka open world, i jest innym doświadczeniem gdy grasz solo i w co-opie, chociaż misje są te same" - "mamy dwie dzielnice o rozmiarze 1,5 na 1,5 kilometra, dla nas to dobry rozmiar do eksplorowania na nogach, przy tej gęstości. Możesz wejść do niektórych budynków, zwiedzać wnętrza. Opowiadanie otoczeniem jest wszędzie. No i to jest nasz styl wykonania. Chyba nikt inny nie zrobił dokładnie takiego połączenia" - "od początku mówimy, to nie jest gra o zombie, jakiś horde shooter. To opowieść o elicie, firmie, która trafiła do małej, zapyziałej społeczności, i przekształciła ją na własne potrzeby. Byli wampirami, zanim stali się wampirami" - "niektórzy mówią, że lepiej zrobić teraz grę o golfie, bo na to teraz będą fundusze itp. Ale gdy weźmiesz taki projekt, zatrudniasz nowych ludzi od golfa, nagle w studiu sporo osób rozmawia o golfie, a zwiększone zatrudnienie oznacza, że jeszcze bardziej desperacko szukasz funduszy na nowy projekt. W Arkane mamy ogromną wiedzę na temat takiej gry, jaką robi Arkane. Trzymamy się tego: to jest to, co robimy. Wiedza o tym, jak łączą się Deathloop i Prey i Dishonored... Redfall ogromnie zyskuje na tym kapitale"
  2. Nie no, właśnie dlatego jakoś mnie nie ciągnie do grania w to kolejny raz. Pod względem jakości, Metroid Prime nie bez powodu był przez tyle lat najlepszą grą wszech czasów. Piękno, konstrukcja i klimat są niesamowite, a ze sterowaniem ruchowym poruszanie się to sama przyjemność, gra niesamowicie angażuje w ten świat. Po prostu włączasz i wow, jedna z tych kilku gier, że nadal trudno uwierzyć, jakim cudem wyszły aż tak idealnie. Ale jak myślę o zbieraniu artefaktów pod koniec jeszcze raz... Meh. Ja nawet wiem gdzie one są, ale i tak mi się na zapas nie chce. Żeby nie było, podobnie myślę o większości starych gier, nowych w sumie też. Najbardziej chciałbym po prostu nową grę, żeby była jak to, tylko miała nową współczesną konstrukcję. Potencjał jest ogromny i o dziwo ciągle niewykorzystany, Metroid Prime 3 poszedł w innym kierunku i na swój własny sposób też był zarąbiście przyjemną grą, ale ogólnie mimo że niby od lat wychodzą rocznie setki zrzyn z Metroida to potencjał do zrobienia współczesnego Metroida pozostaje wielce niezrealizowany. Więcej ciekawej eksploracji angażującej sterowaniem w oryginalny sposób, zimnej jak lód historii, urozmaiconej rozgrywki bez przerw na gadanie... Większość dużych gier FPP idzie albo w samo strzelanie, albo powolny horror, albo w powolne i dość wtórne RPG, w którym eksploracyjnie mało się robi. Neon White to pierwsza od prawie 20 lat naprawdę wybitna gra akcji FPP.
  3. Tego to jeszcze nie słyszałem. Z celowaniem można w ogóle kompletnie inaczej podejść do tych walk, i rozwalić bossa tak szybko i łatwo jak to nie było w ogóle planowane. Skakanie też imo dużo łatwiejsze. Celowanie jest po prostu bardzo szybkie i wygodne i jednoczesne z poruszaniem w porównaniu do niecelowania. Dziś nie miałbym ochoty grać w jakikolwiek inny sposób niż celowaniem ruchowym, chociaż łatwo zauważyć że gra nie powstawała z myślą o nim.
  4. Na GaCku były ciężkie momenty, ale na Wii nic właściwie nie zmienili, mimo że celowanie ruchowe czyniło walki znacznie łatwiejszymi. Aż mnie to wtedy irytowało bo się tak szło jak przecinak, chociaż trudność typu "nie wiem gdzie iść kurna fak" dotknie chyba każdego, kto zagra pierwszy raz w tę grę, bez względu kiedy.
  5. ogqozo

    Champions League

    Pod koniec szanse były, ostatecznie 1-0 w miarę usprawiedliwione. Kolejny raz totalny zawód, Messi i Neymar dryblujący donikąd, bycie słabszym w piłkę na własnym stadionie...
  6. ogqozo

    Growe Szambo

    "Nie graliście w Poinpy, które było dobre, to teraz macie na co zasługujecie, gracze"
  7. ogqozo

    Champions League

    Jak co roku, nachodzi mecz o wszystko PSG. Mbappe raczej zacznie mecz na ławce, chociaż stara się wrócić z kontuzji, Messi podobno jest w stanie zagrać. PSG w ustawieniu 4-4-2 diamentem wyglądało dobrze - Messi na środku wystarczy za atak, pomocnicy walczą o piłkę, a nieco polotu dodają Hakimi i Mendes na bokach. Tak więc raczej ustawienie nie będzie mieć wiele wspólnego z tym z beznadziejnej porażki z Monaco. Bayern przynajmniej ma więcej emocji w lidze, bo peleton ich ciśnie, ale nie ma co mówić - dla nich też to jest najważniejszy punkt roku i porażka przekreśla ich cały sens istnienia. Ale ten stosunkowo młody team przynajmniej się w razie porażki od razu nie rozpadnie hehe. W Paryżu, cóż, to starcie będzie decydujące co do szans na zachowanie Messiego. Argentyńczyk co prawda zaczął mówić o przedłużeniu kontraktu, ale jego czyny na razie nie są tak zdecydowane w tej dziedzinie i ciągle bardzo możliwe, że odejdzie.
  8. ogqozo

    NBA

    Heh, od czasu jak napisałem o "przejęciu pałeczki" to najpierw Pelicans przegrali 4 mecze pod rząd, potem Zion doznał kontuzji, potem wrócił na kilka meczów, potem znowu się posypał i chyba już na amen. W skrócie mówiąc, od tych dwóch wygranych nad Phoenix, Pelicans mają bilans 11-20, gorszych jest tylko Czterech Muszkieterów paździerzy tego sezonu, niedościgniony kwartet porachy SAS-HOU-CHA-DET, a na równi są Indiana Pacers. Cała reszta ligi dużo lepiej, chociaż jak na ironię, to jedną ze słabszych ekip w tym czasie byli też sami Suns, a także broniący tytułu Warriors. Wymiana zachowana, Wiseman oddany za kontuzjowanego gracza mdr. Myers mówi, że liczą na powrót Paytona "przed playoffami". Pytanie czy "przed playoffami" to nie będzie jedyny etap sezonu dla Warriors. Wydaje się, że ekipa ma środki, by nawet bez Curry'ego zachować jako takie średniactwo, co powinno wystarczyć na obronienie się przed Blazers, Utah czy OKC, które patrząc na wymiany, raczej nie planują walczyć o cokolwiek w tym sezonie.
  9. Ja z kolei nie mogę sprzedać, nawet za pół ceny nówki (łatwo dostępnej za 50 euro). Ale to normalne, ile razy jak jestem w Polsce to w 1 dzień sprzedaję gry za cenę, której pół roku nie mogłem dostać u siebie. Rynek na Switcha w Polsce jest zarąbisty, jak dobrze pójdzie to i zarobię na grze którą przeszedłem.
  10. ogqozo

    NBA

    Badania Gary'ego Paytona wyglądają kiepsko, możliwe że nie będzie zdolny do gry przez wiele miesięcy. To by mogło oznaczać wycofanie całej serii tych wymian i powrót Jamesa Wisemana do Warriors. XD
  11. Development Majora's Mask trwał niewiele ponad rok (mimo że studio pracowało też nad tzw. Ura Zeldą na DD, która nie została wydana). Zaczął się w 1999 roku, w lecie Nintendo zapowiadało grę pt. Zelda Gaiden. Oficjalny tytuł ogłoszono w marcu 2000, a w kwietniu gra była już w sklepach w Japonii. Spirit Tracks wyszedł dwa lata po Hourglassie, ale też nie był jakimś głównym punktem skupienia studia, które pracowało bardziej nad Skyward Sword. Głównie z powodu prac nad pociągiem i prób uczynienia z tego pomysłu czegoś fajnego (co i tak niezbyt wyszło) zeszły na to dwa lata.
  12. ogqozo

    Sea of Stars

    Tak, jeśli ktoś naprawdę siedzi w czymś takim jak "l o r e Messengera" mdr to znajdzie w tym jakąś atrakcję. Trudno specjalnie coś o tym powiedzieć na razie, poza tym że akcja Sea of Stars ma miejsce przed powodzią. Można się domyślać, że w grze zostanie pokazane, jak doszło do wydarzeń które były daleką mityczną przeszłością w Messengerze.
  13. ogqozo

    NBA

    Nie no, od dawna najwięcej jako zmiennik Jokicia gra Zeke Nnaji. I to też jest jeden z powodów dla którego ławka Nuggets stała się dużo mniej beznadziejna i zespół zaczął seryjnie wygrywać. Jordan w ostatnim meczu nawet nie wyszedł na parkiet, mimo że Nnaji nie grał. Ogólnie pojawia się na parkiecie symbolicznie w meczach back-to-back odpuszczanych i tego typu sytuacjach. Czy Bryant będzie lepszy? Cóż, podobno granie z LeBronem, Davisem i w ogóle supergwiazdami to miała być idealna sytuacja dla każdego role player i tryb easy, więc skoro nawet z nimi przyprawiał fanów tylko o płacze że jest najgorszym defensorem świata to ja nie wiem. Koleś zostanie zapamiętany na zawsze za to że dwa dni temu przy TYM rzucie podnosił ręce żeby LeBron mu podał hehe.
  14. ogqozo

    NBA

    Niektóre wymiany na dole tabeli mnie naprawdę rozpieprzają, oczywiście rekord to fakt że Houston Rockets POZYSKALI JOHNA WALLA, kolesia który nadal jest na ich kontrakcie, i będą mieli okazję drugi raz go spuścić z tego ogromnego kontraktu, nadal przez cały czas go płacąc mdr. Jednocześnie coś tam dostali w zamian. Co za mistrzostwo recyklingu. Dobre w ogóle było jak ludzie w necie czasem przespali ostatnie 5 lat i myśleli, że Wall będzie jakoś wymiatał w Clippers mdr. Koleś był tragiczny, co za niespodzianka.
  15. ogqozo

    NBA

    Jest i niezatapialny ulubieniec jednego forumowicza, szybuje w górę kariery. James Wiseman wymieniony za Saddiqa Beya. NO CÓŻ. Dziwna wymiana, zwłaszcza dla Detroit. Bey chyba wyląduje w Atlancie za picki w drafcie. Nawet nie wiem na ten moment, czy Warriors próbują kogoś pozyskać, czy tylko obniżyć luxury tax. A Nuggets? Oddali Bonesa Hylanda za picki, cholera wie co dostaną. Na razie przychodzi Thomas Bryant z Lakers za picki, to ma być postęp? Spurs i Houston jacy aktywni dzisiaj hehe. Dzisiaj to każdy chce z nimi rozmawiać bo mogą się zgodzić na wszystko, wziąć każdego albo oddać każdego. P.S. Okej, teraz widzę że w końcu Warriors pozyskali... Gary'ego Paytona. Czyli wymienili Wisemana za Paytona, genialny ruch. 2 lata temu mogli wymienić Wisemana za dobrego gracza, teraz wymienili go za gościa którego sami odpuścili, mistrzostwo nadchodzi.
  16. ogqozo

    NBA

    Nie wiem no... o ile latami byłem sceptyczny wobec Westbrooka gdy wszyscy się jarali, to jakoś nie czuję, żeby on był AŻ TAK słaby, jak ludzie mówią. Straszna nagonka włącznie z cynicznymi komentarzami samych Lakersów, a wyniki były dużo gorsze gdy LeBron grał bez Westbrooka na parkiecie. Z drugiej strony, D'Angelo w dobrej formie jest lepszy. Jeśli w niej jest.... W tym sezonie nie był. Był raczej w jeszcze gorszej niż Westbrook, no ale umie rzucać za trzy. Ciekaw jestem, co z tego wyjdzie... Ale niby wiele do stracenia nie mają, po porażce z OKC ekipa i tak jest w kiepskiej sytuacji, i przyznajmy - to JEST trzynasta najlepsza ekipa na Zachodzie w tym sezonie, to nie tak jak niektórzy fani myślą że sędziowie im zabrali czołowe miejsce. Durant do Suns mnie trochę przeraża. Chociaż bardziej by mnie przerażało, gdyby oddali Aytona. Ayton z Durantem brzmi jak jeszcze mniej przydatny niż był do tej pory. Za to Mikal i Cam Johnson grali ostatnio bardzo solidnie i łącznie byli sporym plusem w ofensywie jednak. W rezultacie zostawia to Suns aż czterech graczy w dobrej formie, bo Chris Paul do niej wrócił i to napędza ich doskonałą ostatnio passę. Kurde, taka Wielka Trójka to nie tylko hype. ALE jakoś i tak odważny ruch zmieniać ekipę, w której wszystko ostatnio szło tak dobrze.
  17. ogqozo

    NBA

    W ostatnich dniach LeBron powiedział publicznie, że bardzo go rozczarowało, że nie udało się wymienić Westbrooka na Irvinga. Dzisiaj po meczu mówił, że "jest w stanie dostarczyć mistrzostwo w każdym klubie" (szkoda że nie w obecnych Lakers hehe). Brzmi to trochę tak, że koleś jest mało zadowolony z sytuacji w Lakers. Jakaś wymiana za Westbrooka jest mocno kombinowana, chociaż szczerze to nie uważam, że Westbrook jest obecnie tak słaby w tej roli i że wymienienie go na byle kogo coś da. Obecnie mówi się o tym, że Lakers pozyskać mają... D'Angelo Russella. Nie wiem no. D'Angelo gra słaby sezon. Jak widzę go w Minnesocie, to jakoś czuję, że Westbrook nie gra aż tak słabo, jak ludzie myślą. Ale to wymiana trochę jak po Kyrie'ego Irvinga, zmieńmy coś, a nuż wypali i LeBron się nie obrazi i zostanie.
  18. Okaże się że to intro, a potem gramy Raidenem.
  19. W tym temacie to ploty o nim są codziennie od 6 lat. Natomiast prawa fizyki i ekonomii się nie zmieniły specjalnie, więc nie, nie będzie takiego sprzętu.
  20. Nawet ten sam sklep się z tym strzałem nie zgadza, bo wersja na Switcha ma wpisany 31 grudnia mdr.
  21. ogqozo

    NBA

    Dzisiaj cały świat NBA napalony i w Los Angeles, by celebrować rekord. Co prawda jest na granicy i trudno powiedzieć, czy wpadnie. Lakers tak jakby powinni też walczyć o zwycięstwo. Ale to naprawdę wyjątkowa chwila. Jeszcze niedawno nikt się nie spodziewał, że ktoś pobije rekord Kareema. Był on wymieniany jako niemal tak samo "nie do pobicia", jak 72 wygrane Bulls czy też punktowe rekordy Wilta Chamberlaina. Pamiętam dyskusje o tym nie tak wiele lat temu, i jednak ludziom nadal wydawało się, że marne szanse. Ba, pamiętam dyskusje w necie kilkanaście lat temu, gdy większość fanów była przekonana na 100%, że LeBron jedzie tylko na atletyzmie i wobec tego szybko się zestarzeje i nic z niego nie zostanie. Tylko by cię wyśmiali, jeśli byś im powiedział, że to LeBron dożyje takiego rekordu, zaliczy dwudziesty imponujący sezon z rzędu, będzie grał regularnie w każdym z nich... To jest wszystko niesamowite, co tu mówić. Zarówno Kareem, jak i LeBron - połączyli to, że przychodzili do ligi z największych hypem w historii, a jednocześnie okazali się najbardziej długowieczni.
  22. Pora na toplistę roku Ogóra. W tym roku stały za nią rekordowe tysiące godzin. To był niesamowity rok, IMO najlepszy w historii. Kiedyś nigdy nie grałem po 100 godzin w grę, a tym razem spędziłem tyle z wieloma. Ba, cyknąłem po kolei trzy części serii Xenoblade, z którymi spędziłem jeszcze więcej czasu. A w drugiej połowie roku postawić mogłem bardziej na ilość, bo i grałem w prawie wszystko, co pojawiło się na jakiejkolwiek znanej mi liście top 10, top 50 czy top 100. W rezultacie masa bardzo fajnych gierek nawet się nie zbliżyła do mojej listy, ot, dajmy na to, Strange Horticulture, Case of Golden Idol, Live a Live, OlliOlli, Bayonetta 3, Inscryption, Wayward Strand, Dorfromantik i wiele innych. Co za rok - siedziałem w domu cały dzień i grałem w gierki, i bardzo się z tego cieszyłem. Czas jednak podsumować, wybrać te najlepsze i odciąć się, zabierając się za kolejne nowości.
  23. ogqozo

    Hogwarts Legacy

    Brzmi jak człowiek który bardzo bezstronnie i kompetentnie informuje o tym jak robi się gierki. Nie no, ogólnie to dyskurs w necie wokół tej gry jest niesamowity, piękna sprawa. Nie wiem czy będzie zabawniejsze starcie MMA fandomów netowych niż fani Harry'ego Pottera vs hejterzy Rowling. Muszę chłonąć to kiedy mam okazję.
  24. ogqozo

    NBA

    Jak na to, że podobno wiele klubów się biło o Irvinga, to jest stosunkowo dobry deal - bo i Dinwiddie, i Dorian nie zachwycali w tym sezonie. Oczywiście, w swoich najlepszych momentach, portafili wnieść wiele. Dinwiddie w zeszłym sezonie potrafił prowadzić ofensywę, a Dorian był po prostu genialny w playoffach i był potęgą, na której opierał się wynik Dallas. Jednak w tym sezonie to już obu z nich nie wychodzi, i Dallas wyglądało kiepsko gdy tylko Doncić nie grał. Jak na wszystko, co czytałem, to ten deal za dwóch graczy z kiepską formą jest więc niezły. Jednak podtrzymuję, coś nie jestem pewien, że to uczyni Dallas lepszą ekipą. Kyrie rzucał na tej samej skuteczności, co Dinwiddie, a to że odda na niej kilka rzutów więcej, nie do końca wyrównuje fakt oddania dwóch starterów za jednego. Kyrie nie jest kolesiem który poza rzucaniem punktów wiele wnosi do ofensywy jako rozgrywający. Defensywnie stać go na grę dużo lepszą, niż ostatnia gra Dinwiddie'ego, ale brak Doriana budzi wątpliwości o defensywę w playoffach. W najlepszym razie, Doncić będzie w stanie użyć Irvinga jako drugiej opcji dając piłkę kolesiowi który umie coś z nią zrobić, a ponadto ofensywa będzie lepsza w momentach bez Doncicia. Z drugiej strony to nie wiem, czy Nets dostają coś wielkiego, bo, właśnie, obaj zawodnicy nie najlepiej wyglądali w tym sezonie, a chyba podobno tylko jeden wybór w drafcie jest w pierwszej rundzie, w 2027 roku. No nie wiem.
  25. ogqozo

    NBA

    No sytuacja jest taka, że nawet biorąc pod uwagę, że Poole lepieje wypada zastępując Curry'ego (bo razem z nim to nadal była padaka), to bycie średnim może nie wystarczyć. A może wystarczyć? Kurde, ta tabela nie pozwala na żadne typy... Dość zabawny sezon. To że Nuggets z lepszym składem będą mocni, jeszcze było do przewidzenia, ale to że Kings będą jedną z najsolidniejszych ekip w lidze to chyba naprawdę mało kto. Sprawdziłem jakieś fora typerów i MAŁO osób stawiało, że Kings się wcisną na 8. miejsce. Nie wyżej. A oni są przed peletonem ciągle... Dwie najlepsze ofensywy w lidze są dyrygowane przez dominujących point centrów, co za czasy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...