Nie wiem jak Wy, ale ja już nawet nie kupuje gier na premierę bo 250 zł to jest moja górna granica za grę w pudełku ale musi to być tytuł naprawdę dla mnie wyjątkowy. Cyfrowo nie daje więcej niż 50, wyjątkiem dla mnie był RE4R i SH2R na Steam na premierę bo to jedne z gier życia. Jak dostawałem dużo kieszonkowego 20 lat temu to byłem gotów wszystko wydawać na premiery gier na PS2, a teraz jak mam 6000 miesięcznych wydatków to muszę się bardziej pilnować. Gier jest aż nadto, backlog mam na lata, a dodatkowo rozpieścił mnie Gamepass.