Czoperrr

Z multiplatform, które mam na płycie to ściągnięcia danych z neta wymaga Hogwart's Legacy (po tutorialu) i Cyberpunk 2077 wydanie premierowe (z wiadomych względów). Obie gry na PS5 także wymagają pobrania danych.

No i spoko, kupiłem niedawno 3.99 zł

Z płytami Xboxowymi jest ten problem że są jednowarstwowe dlatego często nie ma całej gry na płycie. Na PS są dwuwarstwowe. Podrzuci ktoś linka do tej stronki gdzie można sprawdzać czy gra jest na płycie czy wymaga internetu?

No ja czuję większą magię jak czasem kupię pudełko na tak niszową konsolę dla pasjonatów jak Xbox. Na plejkę to każdy normik gry kupuje

W 2001 roku dałbyś 7 na 10?

Nie tylko RetroArch obsługuje RetroAchievements. Opcja ta jest też zaimplementowana w emulatorach Standalone, DuckStation (PSX), PCSX2 (PS2), i inne. Ostatnio dodali też do Dolphina (Gamecube). Tu mój profil https://retroachievements.org/user/czoperrr Wystarczy tam wejść i się zarejestrować. Następnie w RetroArch lub jakimś emulatorze logujemy się używając naszego konta i tyle, jeśli gra obsługuje osiągnięcia to je zdobywamy. Można też wybrać czy chcemy tryb hardcore czy softcore. Trzeba też pamiętać by być online bo niestety nie wpadają kiedy jesteśmy poza siecią co uważam za duży minus. Fajne jest też to że po przejściu gry jest oznaczona jako Beaten, nie trzeba calakować.

Polecam Chorus jak nie grałeś, ja skończyłem z Passa i świetnie się bawiłem a kosztuje 20-30 zł w folii.

ostatnio kupuje sobie jakieś starsze gierki na X w pudełku bo nówki sztuki latają tanio na Allegro.

No niekoniecznie bo często za publikację gry w Gamepass wydawca zgarnia gruby hajs z góry.

No ja gram na emulatorach z RetroAchievements w trybie Hardcore - czyli bez Quick Save, bez przewijania i innych trikulców. Przechodzę gierki legitnie jak na oryginalnym sprzęcie i zapisuje w momentach, w których gra na to pozwala Na ratunek przychodzi Steam Deck bo mogę go uśpić i wrócić do gry w każdym momencie więc jest to jakieś ułatwienie choć niewielkie.

Też lubię kupować gry i je kupuje, ale dzięki Gamepassowi zagrałem (i skończyłem) w 4 lata w 200 gier, a tylu bym nie kupił.

Dla zainteresowanych kartami czerwonych:

Też tego nie rozumiem bo z tego powodu wybrałem na premierę XSX zamiast PS5 chociaż w poprzedniej generacji bibliotekę budowałem na PS4. No ale milionów klientów gry w abonamencie za 4zł nie przekonują i nadal wolą kupić PS5 i gry za normalną cenę.

Jak ktoś w momencie zmiany generacji przestaje ruszać gry z poprzedniej to powrót może boleć. Ja o starych grach i konsolach nie zapominam, gram w te stare gry równie często co w nowe a może i częściej przez co wciaż sprawiają mi taką samą frajdę.

Parasite Eve zajebiste, nawet dla mnie czyli gościa, który nie lubi jRPG ale tam klimat idealnie mi siada. Dwójeczka też, ale nigdy nie udało mi się jej skończyć.

Nie no XSX nie ma co sprzedawać przecież to zajebisty sprzęt i spełnia wszystkie warunki jakie stawiasz następcy

Idealnie byłoby połączyć obie gry

No ja już na premierę Xboxa nowego nie kupię tylko poczekam na rozwój sytuacji. Nie żebym żałował zakupu XSX ale mam nadzieję że jeszcze zapewni mi rozrywkę na długo.

Ta, już ich zadowoli 4 miliony skoro nie zadowala ich 20 mln XSX i wolą wycofać sprzęt ze sklepów w trakcie trwania generacji.

Z obecnych liczb tez się nie cieszy a następca sprzedałby się jeszcze gorzej.

Tylko niech Konami tego nie spierdoli i zrobi remake SH1 przed SH3, jedynce po prostu remake się należy i trójka bez niego nie ma sensu. Trójka jest też słabszą odsłoną btw.

Ale steam deck ma wszystkie współczesne multiplaformy, gry od MS i gry od Sony. Xbox będzie miał tylko gry od MS i nie wszystkie multiplaformy tak jak jest obecnie

Jakąś w miarę przystępną cenowo maszynkę do Gamepassa wypuścić muszą jeśli chcą utrzymać liczbę subskrybentów.

No dobra ale o co ci właściwie chodzi i co ty mi tłumaczysz

Sam jestem fanem i wszystkie tytuły z serii ogrywam co roku od 25 lat ale mówię jak jest, ta marka nie jest obecnie bardzo mocna i sprzedażowo nigdy mocna nie była. Sprawdź sobie liczby. Traktowanie liczby stron na forum PE jako wyznacznika popularności jest słabe. Takie Days Gone ma tylko 15 stron mniej od SH2R i sprzedała się w 9 mln kopii. SH2 to jedna z kilku gier dla których mógłbym pozbyć się wszystkich innych, ideal w tym gatunku a sprzedażą przegrywa z jakimś Days Gone o którym nikt pamiętał nie będzie. To po prostu trudna w odbiorze gra, nie dla każdego.