Stray (PC)
Kolejna perełka wydana przez Annapurna, ten wydawca ma nosa i świetny zmysł artystyczny. Symulator chodzenia kotem, który podczas zabawy ze swoimi kocimi towarzyszami traci grunt pod nogami i spada w głąb mrocznego, zimnego świata zamieszkanego przez roboty. Przez kilka godzin włóczymy się po slumsach i fabrykach szukając drogi powrotu i poznając historię miasta. Napotykamy mieszkańców - roboty, które mają swoją przeszłość i dzięki ich opowiadaniom dowiadujemy się co wydarzyło się w mieście. Rozwiązujemy proste zagadki typu znajdź i przynieś lub przestaw jakiś element by pokonać przeszkodę. Towarzyszy nam malutki robocik z ludzką świadomością, który pomaga nam hakować sprzęty.
Stray to cyberpunk pełną gębą, klimat aż wylewa się z ekranu, lokacje są sugestywne, niektóre przypominają mi odmienione światy z Silent Hill z ścianami pokrytymi mazią i "żyjącymi" tkankami. Polecam bardzo.
Mighty Goose (PC)
Jeśli jesteś fanem Metal Sluga to jest to gra dla Ciebie. Zamiast wojaka w stylu rambo dostajemy waleczną gęś, która na swojej drodze wyżyny setki, a nawet tysiące przeciwników (osiągnięcie za zabicie 10 000 przeciwników). Świetny odmóżdżacz na kilka godzin, wymaksowanie zajęło mi jakieś 6.