Ja na początku lat 2000 dostałem pierwszego kompa i z monitorem NEC wyszło to jakoś ponad 2k. Trochę nas naciągnęli na słabe parametry ale ja miałem 11-12 lat i się nie znałem bo wcześniej tylko grałem na Pegasusie, SNES i PSX, rodzice tym bardziej. To był Celeron 1.8 GHZ, 256 MB RAM i GF 400 MX 64 MB. Udało się na tym pograć w sporo gier, dopiero zrobiło mi się smutno jak nie mogłem zagrać w Doom 3 Alfa a śliniłem się do materiałów z tego. Później obrodziło mi w konsole next gen czyli PS2, Xbox, Gamecube i na kompie już w ogóle nie grałem. Zrobiłem tylko upgrade do 512 RAM a kiedyś tam po latach jak już stał u babci to zainstalowałem inną kartę ale nie pamiętam już jaką, teraz ten komp już się nie włącza coś mi pipka ale nie chce mi się kombinować.
To była moja jedyna stacjonarka w życiu, później już tylko laptopy w tym mój ostatni Legion z RTX 3060.