Może nie właśnie ukończone, ale ukończone niedawno. Nie chciało mi się wcześniej pisać, wolę grać.
Narita Boy
Co jakiś czas lubię sobie odpalić gierkę indie i po roku trzymania jej w kolejce przyszła pora na chłopaka z Narity. Gra to klasyczna metroidvania, chociaż miejscówki są niezbyt rozbudowywane i raczej nie sposób się zgubić. Poza siekaniem wrogów dość różnorodnym arsenałem ciosów szukamy kluczy i odkrywamy wspomnienia. Pixelart wygląda świetnie, a genialny soundtrack wpasowuje się w klimat techno.
Guardians of Galaxy
Od razu przyznam, że nie jestem fanem Marvela oraz kina superbohaterskiego, nie oglądałem Avengersów, a ulubiony Spiderman to ten z Andym Garfieldem to Strażnicy Galaktyki całkiem mi się podobały ze względu na swój humor, klimat kosmicznych podróży i brak bohaterów w rajtuzach. Zachęcony dobrymi ocenami gry sprawdziłem ją i bawiłem się całkiem dobrze (przez jakiś czas). Strażnicy Galaktyki to klasyczny akcyjniak TPP z następującymi po sobie killroomami przerywanymi wstawkami filmowymi. Walki są fajne i wachlarz umiejętności całkiem pokaźny co w połączeniu z wykorzystaniem mocy swojej ekipy sprawia, że rozwalanie dziesiątek przeciwników jest przyjemne. Spokojniejsze momenty to eksploracja, szukanie znajdziek i rozwiązywanie prostych zagadek z udziałem mocy specjalnych naszych pistoletów. Grafika jest bardzo ładna, do wyboru mamy tryb Quality (4K i 30 klatek), Ray Tracing (4K, 30 klatek, odrobinę gorsze detale niż w trybie Quality + RT. Grałem właśnie w tym trybie) oraz tryb wydajności w 60 klatkach i 1080p co wygląda o wiele słabiej. Generalnie prezentuje się bardzo dobrze i jest to pierwszy tytuł, w którego grając usłyszałem wentylator konsoli.
Niestety gra strasznie się dłuży i staje się monotonna po pewnym czasie i musiałem sobie już ją dawkować by skończyć. Lepiej by było gdyby trwała połowę krócej.
Wolfenstein New Order
Zrobiłem sobie replay po 7 latach od ogrania jej na PS4 i chociaż oprawa się mocno zestarzała (w końcu był to crossgen) to strzelanie wciąż jest bardzo miodne. Nie mogę się doczekać nowej odsłony i mam nadzieję, że będzie jej bliżej do New Order niż porażki jaką była Youngblood.