Niech mi to ktoś wytłumaczy jak to jest z Twitterem. Musk wykupił Twitter, robi z tego firmę prywatną, a akcjonariusze dostaną $54 za akcję niezależnie ile zapłacili. Kumpel kupił po $60 więc straci.
Jak to jest w ogóle możliwe, że wszyscy muszą sprzedać swoje akcje?