Wspaniała liga, tylko dla koneserów. Zawsze gardziłem Ekstraklasą ale w ten weekend zaprzestałem oglądać Bundesligę bo Borussia się sfrajerzyła i 10 mistrzostwo z rzędu Bayernu jest już pewne, więc szkoda na to czasu. Włączyłem mecz Legii i o panie, emocje od samego początku. Race, dym, mecz na chwilę przerwany, 3 eleganckie gole Radomiaka. To jest futbol, tutaj docenia się każde udane podanie.
Z tymi racami to chyba standard? Byłem parę miesięcy temu na meczu w Krakowie Wisła - Legia i pomimo spóźnieniu się 10 minut na stadion i tak niewiele przegapiłem ze względu na te właśnie dymy.