Idzie mi wolno bo gram od dwóch dni ale tylko od 22-24 wieczorem i na słuchawkach kiedy mam ku temu odpowiednie warunki. Wczoraj opuściłem apartamenty i zmierzam do szpitala, dzisiaj kontynuacja. Co mogę powiedzieć, poprzednie gry Blooberów mi się podobały ale do remake SH2 byłem sceptyczny po obejrzeniu dwóch pierwszych materiałów z gry. Kolejnych już nie oglądałem nie chcąc sobie psuć zabawy. Fanem Silent Hillów jestem ogromnym, ogrywam 1-3 co roku od ponad 20 lat (pierwszy raz ogrywałem to będąc jeszcze w podstawówce xD, rok temu nawet sobie tatuaż z Halo of the Sun zrobiłem :)) no i myślałem, że nie da się zrobić remaku godnego oryginałowi sprzed lat. Myliłem się, ten remake jest śwetny i przerósł wszelkie oczekiwania. Eksploracja miasta jest niesamowita, ta mgła, ten klimat, możliwość wchodzenia do większej ilości lokacji (jak w słabym Downpour). Zagadki wymyślone na nowo przerastają te z oryginału, dodano też nowe, a gra często puszcza oczko do znających oryginał. Z tego co póki co doświadczyłem to fajnie rozbudowane apartamenty o ich wersję alternatywną ze stylistyką z SH1 i SH2 czyli rdza, kraty, postaci na wózkach inwalidzkich - tego w dwójce nie było.
Nie mogę się doczekać dzisiejszego wieczoru by powrócić do Silent Hill...