Czoperrr
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Czoperrr
-
Polatałem wczoraj wieczorkiem niecałe 4 godziny i jest bardzo dobrze. Oczywiście lot nad rodzinnymi stronami się odbył, nawet dobrze to wygląda, mniej więcej pokrywa się z rzeczywistością. Wybrałem też NY z opcją strumieniowania i działy się dziwne rzeczy, budynki znikały kiedy się do nich zbliżałem. Przez te kilka godzin większość czasu spędziłem na lotniku próbując ogarnąć lądowanie i co po lądowaniu zrobić . Zgoda na kołowanie, tankowanie przez obsługę naziemną, szukanie pasa gdzie stanąć, a nawet samo poruszanie się po płycie lotniska jest trudne -
W nic nie przywalisz - zobaczysz jedynie czarny ekran. Pogoda jest w czasie rzeczywistym lub wedle uznania możesz sobie ustawić.
-
-
Nie wiem czy na forum już było, ale GVMERS to jeden z tych wartościowych kanałów growych na YouTube. Materiały absolutnie wysokiej jakości:
-
Polska nadal bez ANI JEDNEGO medalu, niezła patola sportowa w tym kraju.
-
Pierwszy lot startuje z Pyrzowic i lecę na Opole, mam nadzieję, że będzie możliwość startowania tam
-
Dokładnie, sam przechodziłem z pasami na PS4 amator, teraz gram bez pasów na Xboxie. Z pasami lepszy klimat i ratowało to dość średnią oprawę graficzną.
-
Niech wywalą kapelusze, spódniczki i setki bucików z ruletek bo mnie szlag trafia jak zamiast Nissana Skyline wygrywam baleriny polkadot
-
Kurde w 2015 roku tą grę kończyłem bez większych problemów, nawet speedrunowałem, ale teraz gram ponownie i straszna męczarnia. Jedna z trudniejszych gier w jakie grałem, prawdziwy survival.
-
No tak, tutaj faktycznie ginąłem kilka razy. Trzeba się trzymać tylnej części powozu i dobrze rozplanować strzelanie w atakujących nas żołnierzy, po kilku próbach powinno się udać. Jest to chyba najbardziej irytujący moment całej gry.
-
O czym mówisz? Gierka ma kilka irytujących momentów, ale nic czego nie da się przejść za kilkoma podejściami.
-
Czy będzie można spauzować grę w trakcie lotu i wrócić kiedy indziej? Chciałbym polatać trochę dalej, odwzorować moje realne podróże no ale nie mam czasu by lecieć non stop 8 godzin
-
Nie wiem o co się sracie, w Forza Horizon 4 ruch uliczny też nie był imponujący a gra miała miejsce w UK. W Meksyku częściej natrafisz na hombre na osiołku niż kolumnę samochodów.
-
-
Zakochałem się w tym sprzęcie. W końcu Razer robi produkty, które nie wyglądają jak dla głośnego nastolatka. Minimalistyczna, schludna obudowa i piekielnie mocne wnętrze. Szkoda, że cena poraża bo za najlepszy wariant wołają 13k.
-
tutaj Live
-
-
-
-
Strasznie ubolewam na Humble Bundle, niegdyś co tydzień wpadały super paczki i nawet za 1$ można było się obłowić - sam tak dodałem ponad setkę gier na Steam rzadko kupując wyższe tiery. Od roku albo i dłużej nie kopiłem nic, chyba tylko humble monthly ma jakiś sens, ale mając gamepassa nie mam potrzeby opłacać dość wysokiej kwoty dla kolejny gier do biblioteczki.
-
-
Jutro zagramy w benchmark od Microsoftu
-
Fajnie, że wprowadzili skateboarding, szkoda, że u nas nie pokazują. Byłem pewien wygranej USA, a tutaj niespodzianka.
-
Za tą cenę można znaleźć lapka z lepszą grafiką. I lepszym wyglądem
-
Tell me why (XSX) Tym razem Dontnod podejmuje się odważnego tematu seksualności i poczucia własnej tożsamości kładąc mniejszy nacisk na zdolności paranormalne, które eksploatowane były w Life is Strange. Efektem jest gra o ciekawej historii, jednak gameplay tutaj ucierpiał. Przez te kilka godzin rozgrywki głównie rozmawiamy z mieszkańcami małego miasteczka na Alasce, przywołujemy wspomnienia z dzieciństwa i rozwiązujemy zagadki bazujące na opowiadaniach autorstwa matki dwójki bohaterów - bliźniaków. Jeśli ktoś lubił Life is Strange i ma ochotę na spokojną grę wieczorem - polecam. Jeśli ktoś poprzednich gier studia nie lubił, opinia się nie zmieni.
