Kolejny raz ogrywam Doom 3, tym razem w wersji z Gamepass. Chciałem zagrać na Xbox Series X, ale postawiłem na klasyczny feeling komp, monitor, klawiatura i myszka. Chociaż w strzelanki świetnie gra mi się na padzie, tak tutaj na Veteranie zdecydowanie łatwiej gra się myszką. Gra jest nadal wspaniała, chociaż tak różna od pierwszych i ostatnich odsłon Dooma. Dla fanów horrorów i opuszczonych baz kosmicznych jak znalazł. Pamiętam, jak gra na premierę paliła najpotężniejsze komputery, a teraz ogrywam go w najwyższych ustawieniach na przysłowiowym "laptopie z biedry".
Zabawne znalezisko w bonusie: