Ukończyłem grę z żoną w kilka wieczór i niestety zawiodłem się. Jest lepiej niż gry z serii The Dark Pictures Anthology ale sporo gorzej od Until Dawn, pod każdym względem. Postaci irytują jeszcze bardziej, dialogi są słabe, QTE bardzo proste (nigdy nie popełniłem żadnego błędu), a postaci zaczynały mi ginąć dopiero w dwóch ostatnich chapterach po dokonaniu nieoczywistych wyborów. Graficznie jest nierówno, cała para poszła znów w postaci, a otoczenie wygląda pusto i słabo. Najgorzej wyglądająca woda jaką widziałem w ostatnich latach, wygląda jak smoła.