-
Postów
169 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
28 Stara sięInformacje o profilu
-
Płeć:
mężczyzna
-
Skąd:
Głuchołazy
-
Samo podniesienie rozdzielczości bardzo dobrze wpływa na wygląd gier z N64. W oryginale wyglądają fatalnie. Ze wszystkich retro konsol N64 chyba najbardziej się zestarzała, zwłaszcza przez brak możliwości podpięcia choćby kablem RGB. Rani oczy. Ja ostatnio garłem w DK64, ale jak wyszło w VC to zacząłem od nowa na gamepadzie. Zdecydowanie lepsze doznania.
-
To nie są żadne remastery. Tylko VC.
-
A skąd ma być te 60 klatek? W oryginale "śmigały" w 25fps Ale obie wyglądają lepiej graficznie niż na N64 (no chyba że ma ktoś n64 z modem RGB?) i zdecydowanie przyjemniej się w nie gra, zwłaszcza na gamepadzie, jak już wspomniał kolega wyżej.
-
Czy w MK zmienił się poziom trudności czy to ja się po prostu zestarzałem? Odpaliliśmy ostatnio ze znajomymi MK, po ok 5 miesiącach. Zawsze graliśmy 150ccm, z cpu na poziomie normal i dojeżdżaliśmy na peirwszych 4 miejscach, sporadycznie ktoś dał się wyprzedzić. A teraz ciężko komukolwiek było wygrać wyścig, nie mówiąc o całej serii. Wiadomo - nowe trasy, nieznane, ale kurde bez przesady
-
Mam dwa pytanka -czy ktoś porównywał model XL do zwykłego? Który wygodniejszy? -czy coś się wyjaśniło z kwesstią IPS/TN? Czy mniejsze konsole mają tylko TN czy są jednak modele IPS? Nie udało mi się skończyć Xenoblade na Wii, więc liczę że na 3ds w końcu zaliczę tę perełkę, czas zatem na zakup.
-
Fajny temat się zrobił, same ochy i achy I bardzo dobrze! Ja po raz kolejny się będę rozpływał bo inaczej nie potrafię Ja to się tak majtam cały czas czy ulubioną częścią moją jest Ocarina czy Majora. Z Ocariną mam tak, że zaraz po jej skończeniu, jak przychodzi moment refleksji, doceniam jej każdy aspekt, genialną atmosferę wielkiej, baśnowej przygody. Co ciekawe, ja nie lubię wcale takich "dziecinnych" gierek, preferuję raczej bardziej dorosłe podejście do tematu. Ale Zeldy są tylko z pozoru takie. Działają jakby głębiej na moje zmysły, ale to tylko tak na marginesie. Z Majorze z kolei delektuję się każdą sekundą grania, tu i teraz. Ocarina twki mi zawsze dłużej w głowie, ale to Majora dostarcza większą przyjemność z samego grania. Uwielbiam ten 3-dniowy system, uwielbia ten lekki pośpiech i niepewność. Takie proste zagranie, a wszystko smakuje lepiej. Nawet gram zupełnie inaczej, nie tak z doskoku jak zwykle na 3DS, tylko szukam możliwości alienacji od domowników, spokoju. Wydanie tej gry to dla mnie po prostu święto i staram się je celebrować
-
Faktycznie całą presja związana z czasem nieco się rozrzedziła. Ale tylko, jeśli gracz się na to zdecyduje. Oryginalna Majora była bezlitosna, przez co mogłaby nieco nie pasować do dzisiejszych standardów i zbytnio zawęzić grupę potencjalnych odbiorców. Ba, sam korzystam z nowych dobrodziejstw. Nie odczuwam też, żeby umniejszało mi to zabawę. Na pewno redukuje irytujące momenty, których przecież nie brak było w oryginale. Poza tym to muszę napisać, że gra wygląda fenomenalnie! W momencie gdy wyszła Ocarina 3D nie miałem zbyt świeżego porównania, gdyż od ostatniej mojej sesji w nią minęły długie lata. W Majorę grałem nie tak dawno na GC i w bezpośrednim zestawieniu wersja na 3DS robi ogromne wrażenie. Choć grafika to tylko jedna kwestia. Drugą jest sterowanie. Mimo całej mojej miłości do oryginału, sterowanie w nim było toporne. Teraz wszystko jest takie jak ma być - intuicyjne. A gram na starym modelu, być może na New 3DS z c-stick będzie jeszcze wygodniej. Pomijając jednak wszelkie unowocześnienia tej produkcji to nadal 10/10 dla mnie. Świetny dowód na to, że nie ilość zgonów na godzinę świadczy o trudności gry. Dajcie to dzieciakom, kozaczą w różnych Soulsach i się czują hc-gamerami. Ciekawe jaki odsetek z nich w ogóle ukończy bez zaglądania do neta?
-
No ja gram od 2 dni Kamera bez CPP działa dokładnie tak samo jak w OoT, czyli bdb - żadnego dyskomfortu nie odczujesz Potwierdzam! Działa świetnie. Ja w ogóle jestem zdanie, że w Zeldach prawa gałka przeszkadza
-
Dochodzi jeszcze kwestia rentowności, o którą pytałeś. Nintendo nie traci na wartości prawie w porównaniu z resztą stawki. Popatrz po ile chodzą choćby używane gierki. Płacz dla kolekcjonera, ale raj dla każdego kto chce przejść i sprzedać.
-
Właśnie dostałem paczuszkę od lovegame Steelbook faktycznie przepiękny! Poradzą sobie w pracy beze mnie dzisiaj
-
Ożeż Ty...
-
Było coś mówione nt sterowania w Majorze za pomocą nowego 3DSa? Ciekaw jestem czy coś stracę grając na starym modelu. Bo im bliżej do premiery tym bardziej do mnie dociera, że to chyba moja ulubiona Zelda, a 3DS ulubionym sprzętem do grania w nią, czuję jakieś niezdrowe podniecenie jakbym znowu naście lat miał Nie chcę sobie popsuć odbioru gorszym sterowaniem. W sumie jakby było tak jak w OoT to byłoby ok, czasem prawa gałka zmniejsza dynamikę grania.
-
Czcionki są czytelniejsze... Ale szału nie ma. Najlepiej wygląda przez WiiU (pomijam nieosiągalny component dla GC).
-
Metroida trzeba kupować! http://blognintendo.pl/akcja-kup-metroida/ Ja zassałem, choć mam wszystkie 3 części (osobno), a ograłem tylko 1. Co do sterowania to mnie też ono wybitnie nie odpowiada Ale to tylko moja niechęć do witolda i gruchy.
-
No ja swoją sprzedałem za 70zł też, ale to było w czasach, w których nie stać mnie było na kolekcjonowanie, teraz żałuję