Chyba na ekranie startowym zakonczyla sie moja przygoda z mass effect, dlatego wole grac na konsolach.
http://img217.imageshack.us/img217/9129/massrf.png
Moj ziomek nie ma z silka nic wspolnego, ale zamontował sobie drazek i za kazdym razem wchodzac/wychodzac z pokoju podciaga sie dwa razy, troche mu łapy spuchły od tego.
Jest krotka, ma mały, zamkniety swiat. Skille oklepane i zamiana smoka wcisnieta na sile. Do tego debilny brak mozliwosci cofniecia sie do wczesniejszych lokacji, pod koniec podstawki chcialem zebrac armor sety ale okazalo sie to niemozliwe.
Jakos po miesiacu grania udalo mi sie skonczyc divinity. Podstawka jest dosc trudna jesli chodzi o walki, ale dodatek to przeszedlem nie uzywajac potionow ani heala. Typowy sredniak, ale ostatnio nic ciekawego nie wyszlo z gatunku rpg.
Ziomek z roku kupił na allegro zwykłe prohormony, szybko wylądował w szpitalu, ledwo mu odratowali wątrobe. Przez rok jadł tylko gotowane warzywka i kurczaka, do tego zero siłowni. 20kg w plecy a i tak mial sporo szczescia.
Ja przez pol roku doszedlem w anime do ok 160 odcinka, ale mange zbierac bede i tak, wydanie jest dobre i warte swojej ceny. Od czasow dragon ball nie zbieralem zadnego tasiemca, wiec na one piece jakos znajde te 18zl.
Jakis MH sie juz robi na 100%, bo to maszynka do robienia pieniedzy. Sony jesli ma glowe na karku to zmotywuje capcom do zrobienia MH na psp2 zeby upchnac pare milionow konsol w japonii