Treść opublikowana przez nobody
-
Konsolowa Tęcza
What? Googlowac Kamiye to tak jakby googlowac Bila Gatesa. dotąd wiedziałem tylko że grzebał nad Viewtiful Joe'm, Bayo i SB
- Bloodborne
-
Konsolowa Tęcza
supervisor, story
-
Konsolowa Tęcza
Z ciekawości nad personą Hideki Kamiyi postanowiłem wyguglować sobie jakie gry w przeszłości popełnił i cholera, to aktualnie chyba najlepszy chińczyk w tej branży obok Miyazkiego - RE2 - DMC1 - seria Viewtiful Joe - Okami (także story) - Bayonetta 1&2 (także story) - Scalebound Demmmmm.
-
Zakupy growe!
a to przepraszam, nie wczytałem się w drugą połowę + nigdy o nich nie czytałem. dobrze że ją sobie odpuściłem
-
Resident Evil 2 Remake
miło wiedzieć że moje prośby o dopisywanie się do petycji o RE2make nie poszły na marne https://www.google.pl/search?q=resident+evil+2+remake+petiotion&oq=resident+evil+2+remake+petiotion&aqs=chrome..69i57j0l5.7664j0j8&sourceid=chrome&es_sm=93&ie=UTF-8 dobili do ponad 38 000 głosów (zaczynali od 10 000), ale zdecydowała cyfrowa sprzedaż REmake. 0 też jest już w produkcji.
-
Zakupy growe!
dc wersja wyszła też na ps360
-
Resident Evil 2 Remake
RE0 Remaster HD także zmierza na konsole (szkoda że cyfrowo jak REmake)
-
Dark Souls III
no ale teraz nadzoruje je Miyazaki San. a DeS, DkS1, BB w dorobku to dobra rekomendacja niż team B od DS2
-
własnie ukonczyłem...
- własnie ukonczyłem...
>pograłem dwa dni Joelem w glorious 60 fps >wróciłem do pacyfikowania lochów w BB >30 fps wyglądało jak gówno > dropy do 24 wygladały jak do 15' > pół dnia przestawiałem się z powrotem na konsolowy flow i wtedy zrozumiałem przesadzanie Czezkiego- własnie ukonczyłem...
no siema. ale wzmiankę o tym że zarówno ja, suteq i pawciokratos pisaliśmy ci że zauważalne dropy odczuwaliśmy tylko w miastach (gł. podczas szybkiej jazdy) i zalesionych górach już pominąłeś. nikt z nas nie podzielał także takiego zatrzęsienia bugów jak u ciebie, co serio podaje w wątpliwość albo twój sprzęt, albo stan spaczowania (ja ogrywałem wersję GOTY).- Bloodborne
- Konsolowa Tęcza
Ja mam takie coś że grając w gierkę z fabułą nie ruszam żadnej innej dopóki jej nie skończę, tak jakbym oglądał jeden, rozbity na raty film. Druga sprawa to imersja - ciemno w pokoju, wyłączony smartfon, czy inne guano guano. Tylko Ty i tytuł na ekranie na wprost, pozwalający na stworzenie najlepszej możliwej immersji; znalezienia się w tym konkretnym, wirtualnym świecie. <3- Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
przykry rodowód z psp przez co nie dało się tego zrobić inaczej. mnie paradoksalnie najbardziej wkręciło rozwijanie bazy, rekrutacja i ratowanie ludzi, wciskanie ich w odpowiednie działy (statsy), a z misji walki z pojazdami (helikoptery, mechy, pojazdy naziemne) szczególnie rozpracowywane w co-opie i możliwie bezkrwawo. koniec końców gameplayem bawiłem się całkiem ok.- Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
wersje past genowe GZ nie trzymały stałych 30, więc wybór wersji TPP jest jasny jak słońce- Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
no wiadomka że bizon zapomina czasem że to kitajskie gierki są, ale fakt faktem w czwórce i pw poziom debilozy przekraczał czasem swoje limity (jak napisał to kiedyś butcher w extimie dobrze ze to już koniec bo w "piątce" dostalibyśmy pewnie eskimosa z foką. dostaniemy fulton recovery wormhole i protezę-teleporter (oby tylko opcjonalne)- Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
nie no, odnośnie przerw na bekanie małpek i srania w beczce to ma nawet rację- Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
próbowałeś podbić aim na maxa i wyłączyć aim assist t.j. ci pisałem? to pierwsze jest koszmarnie wolne , a drugie zwyczajnie w(pipi)ia. no i jedno z typów sterowania przypomina to z MGS4 (L1 - aim, prawy analog - aim, R1 - shoot), czy innych shooterów tpp- Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
<patrzy na Ravena, The Sorrow i Liquid Ocelota z MGS2> wiesz co? jednak nie :> a przynajmniej nie odstające od standardów trylogii- Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
I dlatego był w stanie unieruchamiać ludzi przybijając do podłogi ich cień nożami, oraz biegał po wodzie i pionowych 25-metrowych słupach w MGS2? (w "czwórce" i to "wytłumaczono" butami FROG (których w SoL nie miał). Zrobienie z niego nanomachines son freaka było choyowym pomysłem. W MGS1 mieliśmy 2-metrowego, czarnoskórego szamana z mimigunem, władającego umysłami kruków (przed walką w chłodni jeden z nich unieruchomił Solida siadając mu na ramieniu), oraz telepatę ze zdolnościami telekinezy. W MGS3 medium kontaktujące się z duchami zabitych na polu bitwy i 100-letniego dziada będącego jednością z lasem, w którym go spotkaliśmy i odnawiającym life na słońcu. Komu do choya przeszkadzała wariacja n.t. wampira? Odnośnie Ocelotal; ta ręka faktycznie go "opętała" w dwójce. W końcu dlatego przemawiał głosem Liquida Jak wy słuchacie tych dialogów to ja nawet nie. biorąc pod uwagę dorobek bossów z 1-3, tak.- Konsolowa Tęcza
zawsze czułem się nie teges kiedy podczas animacji otwierania drzwi w bloodzie ataki przeciwników przechodziły przez nią jak przez powietrze, nie czyniąc mi żadnej krzywdy. za to animacje otwierania drzwi, schodzenia po drabinie i po schodach z widokiem z pierwszej osoby w RE1-3 kocham mocno.- Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
Tak, tylko nieliczni medrcy sa w stanie zrozumiec fabule w MGSach, po twoim poscie domyslam sie ze jestes jednym z nich, moge cie dotknac? Teraz pewnie atakujesz problemy Hilberta w oczekiwaniu na MGSa V? Koledzy powodow nie podali bo te powody sa znane od lat, az dziw mnie bierze ze taki fan ich jeszcze nie zna... no ale niech bedzie... :facepalmz: Sam jestem ogromnym fanem serii od pierwszego Metal Geara (3jke i 1nke przeszedlem niezliczona ilosc razy, reszte tylko z 10 razy c'nie), co nie zmienia faktu ze niektore patenty w 4 i PW byly po prostu idiotyczne, i tu nie chodzi o dziury. Przykladowo, niesmietelnosc Vampa, dlaczego Ocelot jest przejety przez Liquida? Dwie z kilku najbardziej interesujacych kwestii w serii, przez wiele lat ludzie rzucali ciekawymi teoriami, domyslami etc. W koncu przyszla 4ka, ktora postanowila te... niemalze legendarne kwestie wyjasnic, no i wyjasnila, obie, jednym slowem... (ej serio, obejrzyjcie to od poczatku do konca, serio serio) To tez ludzie spuscili w kiblu takie odpowiedzi, przez co jest ogolny hejt na fabule w 4ce, jest tez takie powiedzonko w internecie posrod fanow, ze "MGS nie ma dziur w scenariuszu, ma tylko nanomaszyny". Niemalze na kazde kluczowe pytanie w fabule MGSa 4 mozna udzielic odpowiedz slowem nanomaszyny. Big Boss zyje? Co? Jak? Nanomachines 8) - jesli ktos nie dostrzega niedorzecznosci niektorych motywow tutaj to ma chyba plaskie jajka Sunny na oczach jesli chodzi o te serie, czysty slepy fanatyzm. (...) Wiecej produkowac sie nie bede, bo jak ktos jest slepym fanatykiem to i tak wysmaruje A4 o wszystkim i o niczym jak to "narzekacz" nie ma racji, nawet jesli robi to wierny fan serii. Z mgs4 jest taka sytuacja że momentami ryje beret zarówno cut scenkami, jak i genialnymi gameplayowymi sekwencjami (gekko, motocykl/ szuter na szynach, połowa walk z bossami), chwyta tanimi, sentymentalnymi motywami, a chwilę później rozładowuje poważny ton bitchslapem w postaci choyowego małpiszona z colą, sraniem na polu bitwy, debilnymi dziurami i brakiem elementarnej logiki (DAT katapulta xDDDDDD) Ale wiecie co? Przełykając nanomachines outro to mały majstersztyk, za które całość czyli stosunek gameplayu do fabuły nie jestem w stanie ocenić jej niżej jak 8/10. Piękna muzyka i finał losów pewnej persony. :<- Dark Souls III
dobre lore nie ma nic do niewspółgrania z dobrym story i postaciami. yebać stanie w miejscu. edit: no my gadaliśmy o czymś zupełnie innym od twórcy DeS, DkS1, BB. szkoda tak trwać tylko przy jednej formule z takim talentem. imo DS3 powinien być ostatnim.- Dark Souls III
grałeś Mateuszu? właśnie czegoś takiego potrzebuje dalsza twórczość Miyazakiego San, odmiany z zachowanym stylu w którym czuje się najlepiej. - własnie ukonczyłem...