-
Postów
6 558 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
6
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez nobody
-
chodź na fb
-
od tygodnia mam podobnie. noc w noc w robocie. chyba pójdę jutro w kimę na nocce i pojadę rano na seans by zdążyć przed kolejną. :[
-
ja zawsze narzekałem na skina pandy, a już szczególnie na totalnie zyebanego Gona, na którego nie działały ciosy na high
-
@Square w spoilerze :<
-
że też nie było tu jeszcze Evelinge Lilly 9 lat później jako Red Head Elv jeszcze piękniejsza. <333
-
lepiej dla nich żeby zrobili go z inną nazwą, dewem i wydawcą, ale przykład technicznego partactwa devów The Evil Within, czy SH Downpour nie nastraja optymistycznie do zmian. ;/
-
Helena Bohnam Carter zayebiście się MILFowała <3 w dodatku z arystokratycznej rodziny
-
SH's oficjalnie dołączyło do TLG, HL3 i Shenmue 3. Nawet jeśli wyjdzie, to bez Del Toro i Kojimy nie będzie to samo. Ci goście wraz z ich pomysłami mogli się idealnie dopełniać. A Toro kontrolować zapędy Japończyka.
-
Jerome weź wrzucaj jakieś GOTY epickie akcje Ty vs Trzech albo chociaż coś naprawdę śmieszkowego. Tak jak ten troll.
-
dlatego optymistycznie założyłem że 10% nie skorzystałoby z okazji. 99%?
-
Nie łapię fazy na Ellen. Dla mnie to ona jest jakaś taka nijaka Przyszło by co do czego to 90% forumka szarpałoby jak reksio szynkę krzycząc za jej plecami Who's your Daddy Ellie?! :< A może nie?
-
to jest świetna analiza. zdradza true ending, ale dokładnie opisuje wpływ Lovercrafta i jego zgrabne połączenie z klasycznym dark fantasy.
-
ja skończysz kampanię Leona odpal kampanie Ady którą dodali wraz z nową bronią na ps2. czeka cię co najmniej 4h dodatkowej gry, ukazującej co działo się w tym samym czasie w jej skórze jest też obecna w wersji HD.
-
a czy ja mówię że inventory było złe? sam spędziłem w nim godziny ustawiając w lewym górnym rogu broń długą, pod nią broń krótką, po prawej fiolki, na samym dole szeregując typy amunicji itp. fetysze. jednak wchodzenie za każdym razie do menu aby zmienić broń wybijało z rytmu. ten element akurat piątce wyszedł. i tylko ten.
-
Mam za sobą 1/3 The Evil Within. Nastrój i design całkiem ok, kilka motywów naprawdę zayebistych , ale gameplay w zestawieniu z RE4 to porażka (dropy framerate, czarne pasy, ucięcie postaci w czasie celowania, chamski celownik widoczny nawet gdy nie wymierzamy broni). Meh gdyby tak robił to lepszy developer. :< Śr. ocen jak najbardziej odzwierciedla jakość tej gry. Oczywiście jeśli CW nie przeżarło komuś mózgu myśleniem że fajne tytuły zaczynają się od "80%". edit: @shen niańczenie Ashley znaaacznie ułatwiało kazanie jej zostawać z tyłu (najlepiej po wejściu do jakiejś chatki), albo do kontenerów, po czym zawsze mogliśmy ja zawołać po oczyszczeniu lokacji).
-
Wprawdzie było to kiedyś powiedziane, ale możliwość przyporządkowania do krzyżaka broni, oraz medykamentów wzorem RE5, zamiast wchodzenia do inventory uczyniły by gameplay czwórki praktycznie idealnym.
-
Kocham je wszystkie tak samo mocno pomimo upływu lat. GOTY GOTG My Waifu :* Wmawiając sobie że poniższy fryz i zarost czynią mnie równie seksownym co Ich.
-
Nie wiem czy jump scenki można zaliczyć na poczet flowu zaszczucia, ale nigdy nie zapomnę dźwięku piły spalinowej Dr Salwadora, zabijającego Leona na śmierć jednym hitem, czy motyw kiedy Jeszcze lepsze flow niepokoju wrzuciły mi później sekwencje ze ślepymi ratujący klimat ostatniej lokacji. Ale może jestem po prostu strachliwą (nene)o.
-
Ja po RE4 miałem cholerną nadzieję na powrót do klimatów rodem z pierwszych odsłon (ze szczególnym naciskiem na nastrój RE2 i puzzle z RE1&3). Te sterowanie, kopnięta w prawo kamera i widok tpp w połączeniu z bardziej "przygodowym", nastawionym na eksplorację gameplayem sprawiłyby się idealnie dla totalnie już archaicznej formuły statycznych kamer. Właśnie dlatego tak przypadło mi do gustu spojrzenie na to przez produkcję ND. Gameplay był tam podzielony zarówno na sekcje "przygodowe" (eksploracja często nie "przymusowych" domostw i pomieszczeń, crafting ze znajdowanych przedmiotów, momenty ciszy na poznawanie lore), oraz strzelankowo - skradane kill roomy. Choć jak sam zauważyłeś pozbawione w pierwszym przypadku choćby pozorów zaszczucia. Wrzucenie tego podziału w game design RE4 i doprawione ciekawymi puzzlami byłoby moim ideałem survival horroru tpp. I jeszcze tak mała uwaga n.t. chwiania się celownika; To zayebiste rozwiązanie w przypadku "zombie games", gdzie devi oddają nam do dyspozycji poruszanie się podczas celowania. Dzięki niemu gra nigdy nie zmieni się w beztroski run'gun dla fanów typowych pifpaf. Idealnie podszedł do niej np. Dead Space 1&2, wprost tragikomicznie DS3 i RE6.
-
mnie z perspektywy czasu trochę wkurwia ten miszmasz klimatów w RE4. znaczy się przez większość czasu wszystko jest super, ale w późniejszych lokacjach gra sporo traciła na nastroju osaczenia i barykadowania się przed opętanym motłochem na rzecz holiłudzkiej akcji (na szczęście wciąż ratowane świetnymi przerywnikami w postaci typowo residentowych potyczek). w sumie smutne że sukces tej odsłony został nieopacznie zrozumiany jedynie przez zwiększenie nacisku na wymiany ognia z humanoidalnymi przeciwnikami w kolejnych odsłonach.
-
czy to jest początek pięknej e-przyjaźni?
-
na te lasery jest prosta metoda unik, unik, unik w lewo/ prawo. można ją też ogłuszać pistoletem z kulami (warto nasączać je krwią; zabiera część życia, ale daje extra 5 kul za każdym użyciem) w sumie jeśli trzymasz się blisko możliwe że użyje ich tylko raz, lub w ogóle.
-
styknie zjeść
-
w tej gierce jest sporo fajnych alternatyw związanych z większością npc. gdy pierwszy raz do niej poszedłem księżyc był już nisko nad ziemią, na ng+ wpadłem już do niej przed ubiciem Roma i zayebisty motyw jest też z pewną kurtyzaną, oraz kolesiem którego znajdujemy we wnętrzu wiatraka. jeśli nie masz ochoty jej drugi raz przechodzić, przed finałem polecam zrobić sobie save na pendrive i obczaić wszystkie 3 endingi zależne od zjedzenia wszystkich 3 kawałków pępowiny oraz ostatniej decyzji.