Skocz do zawartości

nobody

Użytkownicy
  • Postów

    6 558
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez nobody

  1. nobody

    Interstellar

    czarna dziura to miejsce
  2. nobody

    The Hobbit

    @Yano DAFAQ, przecie w książce to było starcie ludzi, elfów i krasnoludów z orkami i wargami. Bez źadnych oficjalnych gości. No chyba że Jackson dorzucił też Beorna One Men Army. ;/
  3. nobody

    Interstellar

    Może zaryzykuję ale: Odyseja Kosmiczna 2001 i Kontakt. Co jak co ale kandydujący do miana Odyseji Kosmicznej naszych czasów Interstellar ma tych najbardziej poyebanych potknięć co najmniej kilka: Serio, gdyby ten film skończył się na To byłby to film godny "dziewiątki", ale hej to przecież Nolan, więc Janusz i Kryśka muszą wyjść z kina usatysfakcjonowani. Imo bezpieczne 7/10, bo poza powyższymi bzdurami film miał naprawdę dobrą koncepcję.
  4. jak oceniacie po czasie pad od białej ps4? gumki na analogach od ds4 wrzucane do białych ps4 też są takie badziewne?
  5. http://www.youtube.com/watch?v=fUXMJTBP470 Chryste Panie jaka ta muzyka jest pozytywna i motywująca do czesania trików.
  6. było by pięknie gdyby dodatkowo zwiększyli zagęszczenie lasów jak w RDR. No i przywitałbym z otwartymi rękami jego remaster odpicowany choc w połowie jak ten GTA V.
  7. nobody

    Machine Head

    Imo dwa najlepsze z ich najlepszych kawałków. http://www.youtube.com/watch?v=F76OY81ZgJ0 http://www.youtube.com/watch?v=ijPWBALdFcY
  8. nobody

    Gravity Rush

    @Ficuś jeśli grafika nie będzie zrywać gaci możesz liczyć na późniejszy port jak w przypadku Resogun w digitalu.
  9. nobody

    Machine Head

    Tak na 8- choć po pierwszej minucie spodziewałem się ekstazy.
  10. nobody

    Zakupy growe!

    Janusz dobrze mówi. Polać mu!
  11. http://www.youtube.com/watch?v=Ns7fNPiNiNc
  12. @Kasias Lubiłem początkowo Infinite, ale w por. do BIo 1 to mega bieda gameplayowa (już olewajac garfomanię scenariusza). Co prawda to i tak 3 poziomy ponad COD, ale taki Dishonored na "8-9-" prezentuje się przy nim niczym Mesjasz. Nadrób go w edycji GOTY. Ocena 8 to imo max.
  13. Fable 3 nie dostało takiej noty. jednak beka z tego 10- jest Infinite. 10-... To ten sam poziom co MGS3, SOTC, Okami, TLOU i RDR? Nie starczyło by wyśmiewających emotek.
  14. nobody

    Demon's Souls

    Napisałeś o smoku na drugim poziomie, więc założyłem że chodzi ci o Boletaria 1.2 w drodze prowadzącej do drugiego bossa. Chodzi ci o Blue Dragona? W takim razie mowa o 1.4. Olej go póki nie zdobędziesz white bow i dobrych strzał, oraz magii ofensywnej (soul arrow) w innych światach. Moim zdaniem najłatwiej najpierw zaliczyć Tower Of Latria.
  15. nobody

    Demon's Souls

    Czekasz tuż przed miejscem gdzie zaczyna lecieć wzdłuż mostu i biegniesz za nim aż do wieżyczki, gdzie jesteś bezpieczny. Poszukaj anty flame ring w 1.2 oraz anty flame shield (tą znajdziesz przy legowisku smoków w 1.1). Btw odkryłem prosty myk jak ograniczyć część spadków framerate. W momencie gdy podnosisz jakiś przedmiot i gra się automatycznie zapisuje, zwyczajnie nie ruszaj się przez parę sekund. Żeby było zabawniej, w świecie 2.2, wybiegając za szybko z korytarza na otwartą przestrzeń na lewo od miejsca pokonia bossa w 1.1 gra spowalnia do ładnych 15 klatek i chodzi tak do czasu opuszczenia otwartej przestrzeni. Jeśli jednak wyjdziemy na otwarty teren powoli, framerate spadnie nieznacznie. Jest to jedyne takie miejsce gdzie gra dostaje takiej zauważalnej zadyszki.
  16. nobody

    Alien Isolation

    AI Aliena na hard jest prawie jak tego filmowego. Na normal można mu niemal deptac po piętach. Gra ma sporo miejsc do krycia się plus fajne ficzery z robieniem hałasu w pobliżu wrogich ludzi i androidów i oglądaniu show z ukrycia. :3
  17. nobody

    Zakupy growe!

    Pamiętam jak używki MGS3 Subsistence chodziły na aledrogo po 280 zł. Ceny uspokoiły się dopiero po wyjściu kolekcji hd na ps360.
  18. nobody

    Zakupy growe!

    trzeba się jednak czasem naszukać, jak już się kupiło inne meble w określonym kolorze.
  19. nobody

    Zakupy growe!

    jeśli stolik na tv "pod kolor" ma 3x mniej miejsca na sprzęt pod spodem, a inny, kompletnie nie pasujecy pod inne meble, pozwala zamieścić amplituner i dwa sprzęty, to wybór jest jasny: funkcjonalność > estetyka.
  20. nobody

    Gaming World

    Miejsce akcji: Vice City. Grywalne postaci: odpowiednicy niżej wymienionych: + = Pure Awsomness.
  21. nobody

    Gaming World

    No ale w czym problem żeby jedną z trzech wiodących postaci była właśnie kobieta? Pisałem już zresztą o takiej idei. Najlepiej gdyby w jej roli obsadzono płatną zabójczynię. Dobrym mykiem byłoby także dodanie do serii postaci z drugiej strony barykady. I splatanie losów trzech z nich. Gdy wyobrażę sobie że każde zadanie w GTA VI miałby znów wykonywać tylko jeden bohater, lub bohaterka, trudno mi uwierzyć aby miało to stworzyć wiarygodną opowieść. Murzyn z dzielni rozwalający motocyklowy gang na pustyni? Gangster z prestiżem zbierający haracze, rozbijając szyby sklepowe? <bicz_plis.jpg>
  22. nobody

    Gaming World

    Takie same zarzuty (tym razem odnośnie GTA V)o seksistowskie, a ponadto "irytujące" pokazanie kobiet (żona i córka Michaela) zrobiła swego czasu pewna feministka. Oczywiście nie zauważyła że mężczyźni w serii GTA pokazani są jako bufoni, socjopaci, megalomani, egoiści, czy zwyczajnie łasi na kasę, lub władzę skurfiele (Lamar, Simon, Devin, Steve Haines), a R* od lat po prostu śmieje się ze wszystkich. “Yes, Grand Theft Auto V is a good game. But it is impossible to deny it also appears to be a game that hates women. It shows it in it’s characters, in it’s missions, in the game universe these all occur in, and in its advertising.” http://feministborgia.wordpress.com/2013/10/19/grand-theft-auto-v-a-feminists-review/
  23. nobody

    własnie ukonczyłem...

    A to trzeba było tak od razu, a nie nesowy Batek extra gierka.
  24. nobody

    własnie ukonczyłem...

    Podciągam się błyskawicznie, przy użyciu wystrzeliwanej linki na pobliskiego gargulca, z którego zwisam głową w dół, oczekując na zbira, który akurat znalazł się tuż pode mną. Opuszczam się błyskawicznie w dół i równie szybko wciągam go z powrotem, zostawiając nieprzytomnego, wiszącego pod posągiem. Sekundę później wystrzeliwuje linkę na przeciwległy koniec pomieszczenia i w mgnieniu oka ląduję na kolejnym gargulcu, by chwile później wykonać kopniecie z rozłożoną peleryną na idącego poniżej draba i moment po jego dobiciu wykonać widowiskowy odskok przed serią z automatu. Ląduję za plecami strzelca, wyprowadzam na nim 3 hitowe combo, by w ostatniej chwili przechwycić lecącą w moją stronę gaśnicę i płynnie obracając posłać ją z powrotem w stronę nieszczęśnika i w tej samej chwili doskoczyć do niego z wyprowadzonym na pełnej kurfie kopniakiem z pół obrotu. 2h później, w innej, tym razem czysto otwartej walce orientuje się że pokonałem 20 zbirów na dosłownie ostatnim pasku życia. I wyglądam teraz mniej więcej tak: , , . A przecież mogłem pobawić się jeszcze z takedown'ami podczas wyskakiwania z kratki w podłodze, detonując eksplodujący żel, który elegancko zasypie gruzem stojącego pod kruchym sufitem gościa, czy wykorzystać pistolet linowy w celu pociągnięcia za barierkę biegnącego w moją stronę kolesia. System walki, choć pozornie zaopatrzony jedynie w 3 kombinacje na krzyż sprawia że ma się ochotę pizgać, yebać, nic się nie bać, bo sianie wirtualnego pożogi na ekranie to czysty artyzm. I choćby tylko za to: BAA > jakakolwiek inna gjerka o super herosach. <poziom nerdostwa podczas pisania tego posta: lv 9999>
×
×
  • Dodaj nową pozycję...