nobody

Bo na wii nie mam takich gjerek jak Valkyria Chronicles, Demons Souls, RDR, czy Deus Ex HR. Lubię czasem junuszowate action pif paf adventury, jak ostatni TR, czy Anczartedy, ale wychodzą mi już bokiem. Na ps2 mieliśmy Metale, Okami, ICO, Kolosy, generalnie sporo dużych proukcji 3xA, które nie celowały w pokolenie Call Of Duty. Dziś w ślad za Gearsami dręczą QB, czwarty Drejk, nowy TR, czy właśnie The Order. Jedyną ambitną produkcją za duże pieniądze na ps3 było już tylko TLoU i Demons Souls. Na ps4 na dzien dzisiejszy widnieje jedynie Bloodborne i może nowe, nieujawnione IP od ND. I nie, nie wierzę że w Orderze pojawi się choć 25% leveli nie strzelankowych, stawiających na fajne puzle i swobodę eksploracji. No ale ok, chciałbym się pomylić.

Bardzo. Dzięki.

Sprawdzanie przy użyciu "nówek" sygnałem dla wydawcy że warto inwestować w więcej generycznych szrotów.

W sensie gameplayu. Nie fabuły, scenariusza, designu, które mogę popodziwiać na YT. No i gdyby jeszcze to był choć poziom fabuły Hideo Kojimy.

Zastanawia mnie, czy ktokolwiek rozpatruje zakup tej produkcji pod względem... GAMEPLAYU.

Dzisiejszej nocy pokonałem w końcu drugiego bossa i po odblokowaniu kilku nowych "światów" zagłębiłem w Tower Of Latria. Pierwsze skojarzenie mogło być tylko jedno - toż to hołd dla prozy Lovecrofta. Genialnie wypadła też jaskinia ze zdeformowanymi humanoidami rodem z Silent Hill 3, we wnętrzu której czekał pijawkowaty Leechmonger niczym z Resident Evil 0 (świetnie dobrana muzyka). cudo

@pawciokratos Ja wybrałem Wanderera ze względu na najlepszy stosunek str do luck, ale knight też wygląda solidnie. @ mate5 Chyba wiem o co chodzi. Jednak pogrinduje "odrobinę" dłużej...

Nie ma szans, przypomnijcie sobie sprzedaż ICO i Okami na ps2.

(pipi)a serio? Ja z dwoma bossami w dwójce użerałem się dobre 4-6 razy. Na hard. W trójce też było parę momentów.

Podjarany opiniami na forumku, zakupiłem tą gjerke co by oswoić się z realiami Bloodborne. Od 4h grinduje statsy po zayebaniu przez drugiego bossa. Tak bardzo się go boję. Bezlitosna, nie przystępna... chora gierka, ale flow samotności i czystej gry pierwsza klasa. Chyba jestem masochistą.

Na dżiny zaskakująco dobry jest rewolwer Tau Sniper, a tak to granatnik i rpg. W sumie podobnie jak z przeciwnikami w w poprzedniku.

To raczej ex nie będzie, chyba że czasowy, jak nowy TR.

Racery, bijatyki, sportowe, oraz niektóre strzelaniny i platformówki oferują kanapowy co-op. Cholernie intensywnie wspominam kanapowe sesje ze znajomymi w takim Dead Nation, Motortormie, czy DOA3. Niestety tego rodzaju zabawy mają dziś miejsce nie częściej jak... raz na 2 miechy? ;/ W takim wypadku nie dziwi spadek zainteresowania tego typu rozrywką. Przynajmniej u dojrzałych graczy. Z tym że takie tytuły wciąż się pojawiają. To tylko my ograniczeni czasem o nich zapominamy. Np. swoją ostatnią sesję na dwóch zaliczyłem dzięki synowi znajomej, który kupił TTT2 z myślą o grze ze swoimi rówieśnikami.

Imo najlepszy jest M4 ze skróconym magazynkiem i obrzyn.

Do Ficusia z tym pytaniem. O tej konsoli wie wszystko.

@Yano Obskocz Shattered Memories, ja ci dobrze radzem. Ending robi jak za SH2.

Pierwsze trzy silenty miały wybór poziomu trudności zagadek, to był naprawdę swietny motyw. Np. na hard napisane na scianie krwią cyfry były bardziej pomazane, niewyraźne i sugerujace inne liczby, skrytka miała 2 razy wiecej zamków itp. @Yeti Nie ma szans na poziom scenariusza SH2. To jak oczekiwać że Kojima dostarczy w MGSV scenariusza na miarę jedynki. Bedzie dobrze jeśli osiągnięty zostanie choć poziom Shattered Memories.

@Yano Wiesz tu chodzi o swego rodzaju immersję, świadomość bycia tam w "środku" i związane z tym myki. Niektóre gry fpp potrafią wyrządzić tym największego mindfucka, np. ujawniając na końcu kim tak naprawdę była postać, w którą się wcieliliśmy.

Może to w sumie lepiej jeśli pełna gra bedzie także fpp, a Daryl będzie tylko na wstawkach. Oby tylko pojawiły się w niej dobrze odwalone puzle, o co akurat obawiam się najbardziej.

Ok, teraz ja też zacząłem się bać.

Wierzyć się nie chce, nie dlatego że to nowy SH, ale wnioskując po waszych spustach SH na miarę jego pierwszych trzech odsłon. <odwodniony z fapowania>

To jest crossgen ps3-4, czy ex ps4? Tpp, czy fpp? Czytam coraz to nowsze posty i za chooj nie wiem o czym jest mowa.

Oby gierka nie okazała się takim samym samograjem jak Journey, a przypominała bardziej właśnie Brothers i ICO. W przypadku Podróży motyw z losowym napotykaniem i wspólnym podróżowaniu z anonimowymi graczami, klimat oraz zakończenie były genialne, ale... No właśnie ale wszyscy tak na prawdę liczymy na dobrą przygodówkę, celujacą w gracza corowego. Nie niedzielnego.

Trochę beka że projekty humanoidalnych stworów prezentują się nawet lepiej niż w The Evil Within.

W ostatnim patchu doszedł m.in. nowy opcjonalny labirynt, podbicie leveli z 99 do 255 i poziom trudności na ktorym nawet mój fighter z lv. 99 ma przeyebane. Vanillvare takie dobre.