-
Postów
6 558 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
6
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez nobody
-
Ja już nie mam cierpliwości na te gierki; youtube, obczajenie najtańszego sposobu, broni, skillów i heyah do przodu. Z tym poziomem trudności to nie grzech. Gra się w sumie fajnie, ale to żałosne zróżnicowanie przeciwników, zbedne śmieci w ekwipunku i powtarzalność lokacji, to jest c0rva dramat. Najbardziej mieszane doznanie growe obok Majora's Mask.
-
wampirzyca to znakomity boss. ale bez igieł i blokowania (sam zapominałem o tej funkcji na rzecz samych uników) wiele się nie zdziała. a później pojawia się ten kundel i znów trafia człowieka szlag :v no w FS mniej się w(pipi)iałem
-
Szkoda że dość zgodnie wg recenzentów side questy robią za kopiuj wklej fetch gunwa.
-
Same. Może w drugim. Tytuł trzeciego sugeruje rozszerzoną obecność (możliwość zagrania) Silver Sable.
-
Główny wątek to około 15-20h. Dość optymalnie
-
no ale w zasadzie dlaczego? xd 2 i 3 to dokładnie te same assety, rodzaj sterowania, oraz mechanika rozgrywki z drobnymi usprawnieniami. łykasz jedno, to i w zasadzie łykasz drugie pewnie znów zapaliła ci się czerwona lampka z napisem "no chyba go poyebało, by szukać sensu w fabule dla pretensjonalnych nastolatków/ xd/ yao", a ja zmarnowałem 2 minuty życia, ale jeśli kiedyś zachce ci się dowiedzieć, szczerze polecam podgrzać popcorn i obczaić niniejszy materiał :v z perspektywy czasu nie był to żaden mesjasz, ale za te kilka sprytnych przemyceń, podstawowa trylogia na zawsze w serduszku on topic: Zelda Majora's Mask, to crap, który po odjęciu limitu czasowego byłby mesjaszem narodów. Nie no, nie jest to crap, koniec końców dałem jej solidne "8+/10", ale presja wywołana limitem czasowym i tym jak wpłynął np. na poziom puzzli, bardzo obniżają fun z gry. Nioh to słaba podróba gier FS, którą ratuje jedynie genialny system walki, klimat i czas loadingów. Poziom trudności i ewentualny grind, w przypadku słabego manuala i taktyki rozumiem, ale recykling przeciwników i lokacji, oraz śmietnik związany z ekwipunkiem są już bezlitosne. Przechodzę go już drugi rok i końca nie widać. xD Jednak przydałby się jakiś każul mode, bo jest też ciężej i tylko potęguje tą kulminację powyższych doznań. Poza fabularnymi kampaniami pecetowe rtsy , to zręcznościowe gunwa. Dziękuję Pan Fire Emblem i Valkyria Chronicles.
-
Killing Joke Moora i Powrót Mrocznego Rycerza Millera to lata 80' Śmierć eSa, a właściwie sagę o pojawieniu się jego 4 następców miałem całe 9 zeszytów z tm semic. To były naprawdę zaskakująco fajne (i miejscami dość brutalne) zeszyty, zwłaszcza dla osoby, która w sumie gardziła tym uniwersum i postacią. Z Barkiem miałem podobnie, trafiło mi się parę zeszytów, tuż po wspomnianym evencie, gdy Wayne leżał przybity do łóżka, a Batmanem został jakiś blondas .
-
Cholera niech pomyślę... A tak, ktoś już coś o tym wspominał: + ślepi kolesie z metalowymi pazurami, wioska nocą, akcja na jeziorze Czyli dokladnie taki sam poziom "horroru", co wszystkie poprzednie odsłony :v
-
Jezu, ze 100 razy było wyjaśniane. Poszedł w akcję, ale najlepsze momenty nadal zapewniały mu bardziej klasyczne motywy, jak regeneratorzy, labirynt w ogrodzie, dr salwador, IT i Verdugo. Najgorsze w RE4 były właśnie te przeładowane akcje z ostatniej sekcji gry (typu support helikoptera, czy killroomy z butami z minigunem), a raczej ich częstotliwość, ratowana na szczęście przez Regeneratory. Gameplayowo to także najlepsza cześć. 5 i 6 dodając jeszcze coop, pompujący killroomy z "kolesiami z bronią palną" poszły w nie to co powinny. RE2make zapewnia mix o jakim marzyłem
-
Które historyjki o Batmanie są wg was najlepsze? Na chwilę obecną mam za sobą Killing Joke oraz, 2-tomowego Husha (obie naprawdę spoko), a na celowniku "Powrót Mrocznego Rycerza" F. Millera.
-
Sterowanie i animacje poruszania naprawdę nie mają się czego wstydzić. To chyba najlepiej niestarzejąca się gra akcji, z lat 90'.
-
No teksty o "zrewolucjonizowaniu" to też skrajnośc, ale z drugiej mańki. Jest po prostu 3xB. Bardzo dobre 3xB.
-
@up Ten spacer na orbicie Ziemii, do pitu z demonami. Jezusiu, wygląda jak najbardziej badassowy FPS świata.
-
Hellboy Ależ to było fajne. Zupełnie odmienne od DC i MCU. Venom, albo disneyowski reboot X-Men, w reżyserii Del Toro i podobnym stylu, to mogło by być coś. 8+/10 Spodermon Homiecumming Miło że scenarzyści nie męczyli kolejny raz genezą z wujkiem Benem, podchodami z MJ i wypadkiem z ugryzieniem. Choyowo, że za side kicka dano najbardziej w(pipi)iającego grubasa ever (serio, powinna mu się należeć jakaś osobna nagroda xd), a w ramach politycznej poprawności, ze szkolnego bully, Flasha Thomsona, zrobiono leszcza z dobrego domu, o hinduskich korzeniach, no ale okay, w końcu to reboot. Niektórzy mają ból dupy o ten szkolny setting, ale imo był fajną odskocznią i potrzebnym powiewem świeżości. No sympatycznie się ich jednak oglądało. Na mocny plus tytułowa rola Hollanda, oraz Keaton + pomysł na backstory i nowy design Vulture, który wyglądał po prostu zayebiscie. Trochę naciągane, ale jednak 7-/10, tym bardziej, że to typowy film na raz.
-
Za słaba obsada na dalszym planie, za słabe efekty, za mocny cringe, podczas sekwencji z motorem. Drugi trailler w nalepszym razie zapowiada film, po którym wychodząc z kina wpierw wmawiamy sobie, że kasa nie do końca poszła w błoto, sam Venom był względnie okej, a później wstydzi się samego siebie i go dissuje. Bardzo chciałabym się pomylić. ;/
-
Ale doszedłeś chociaż do Zakazanego Lasu, czy zragequitowałeś po n-tym gang bangu od pierwszych wilkołaków na moście? Ech to klasyczne okopywanie się na pozycji, w przekonaniu, że przyznając się do ignorancji wyjdzie się na retarda. Xd
-
w internecie brzydki troll jest zawsze wersją optymistyczną
-
coooooxddddd jak miasto to tylko 1/5 lokacji, która przechodzi jeszcze
-
za fajne są te fabularne side questy by je wszystkie ignorować (no tak z 2/3 z nich), dają spory insight w lore tego uniwersum i kilkakrotnie zostawiają gracza z moralnym kacem, jak w Wieśku
-
jezu xd walić pseudo realizm. tylko over the top w komiksowych gierkach
-
No ta starfire wygląda jak 40 letnia (pipi) z Bronxu, a nie nastoletnia alienka no ale trzeba było rozdmuchać jakiś XIX wieczny rasizm, który w praktyce wynosił pewnie mniej niż 1/4 realnych hejtów. Nie wiem dla kogo wygląd reszty ekipy ma być spoko, bo ten poważny, mroczny styl zasyfia cały trailer i pozostałe postaci. e: jezu skąd wiedziałem że SJW @_Be_ się zbaituje :d a wystarczyłoby obczaić trochę alternatywnego "Ludzie są zje.bani vol...." i cała wiarygodność podziału rodem z cartoon network idzie w (pipi)ec [*]
-
@ragus Grasz teraz w wersję na xox, czy wyszedł patch, który dobija do mitycznych rock solid 30 FPS na amatorze? No kupiłbym, ale te płynne 28 trochę mnie ostudziło.
-
Oj tak, bossowie w 2 są w większości bardzo fajni, ale jedynka to pod tym względem mistrzostwo. Ostatnio takich dobrych badguyów posiadał RE4, czyli dobre 9 lat wcześniej.
-
Już po systemie w Nioh tak wygląda :v Liczę że Team Ninja ich właśnie zainspirował.
- 3 919 odpowiedzi
-
- sekiro
- shadows die twice
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami: