-
Postów
6 558 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
6
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez nobody
-
Dla mnie MGS R to taki idealny szpil do zakupu za stówkę, lub wypożyczenia na kilka dni. Design niektórych bossów oraz przeciwników był średniacki, wkurzała przesadna sterylność, a już całkowicie dobił czas gry, ale system walki, dynamika, możliwość podjęcia new game + na wyższych poziomach oraz realizacja starć z najlepszymi bossami w pełni to rekompensują. Solidne 8-
-
Gameplay, czyli Twoje własne zoo na środku oceanu - funkcjonowanie systemu Fultona uzależnione jest od panujących aktualnie warunków pogodowych. W trakcie dobrej atmosfery skuteczność ewakuacji wynosi na ogół 80%. Ilość ta drastycznie zmniejsza się podczas złych warunków pogodowych. W zamkniętych pomieszczeniach wartość ta zostaje zredukowana do zera - żołnierz wysłany podczas burzy piaskowej prawdopodobnie umrze - złapane jednostki tak jak w Peace Walkerze przypisujemy określonym działom. Żołnierze odpowiedzialni za wywiad zdradzają położenie i ścieżki wrogich patroli, które potem nanosimy na interaktywną mapę - Snake może podpiąć balon pod kontener lub dowolny pojazd a następnie na nim pozostać z czym wprawdzie wiąże się pewne ryzyko ale jest efektownym i prześmiewczym sposobem dostania się do bazy pomijającym tradycyjne techniki ewakuacji - za odzyskiwanie przedmiotów za każdym razem musimy wyłożyć określoną sumę pieniędzy. Fundusze zbieramy m.in przez gromadzenie surowych diamentów. Materiały jakie znajdziemy w środku kontenerów także przekładają się na konkretne zyski – przesłu(pipi)ąc strażników otrzymamy informację o zawartości skrzyń, jednak od nas zależy decyzja czy odzyskany sprzęt przekształcimy w walutę albo może przeznaczymy materiały do produkcji broni i amunicji - zebrane finanse przeznaczamy na rozwój Mother Base jak też kupujemy przedmioty do wykorzystania w trakcie walki w rodzaju kartonowego pudła, które następnie jest dostarczane drogą powietrzną okolicy pozycji Big Bossa lub jest zrzucane bezpośrednio na głowę wroga - pudło funkcjonuje teraz na szeregu różnych sposobów dostosowując się do ruchów Snake. Bohater może z niego wyskoczyć zaskakując nieświadomego strażnika, za pomocą pudła również możemy fultonować przeciwników. Z kartonu można także wypaść wykonując charakterystyczny rzut postacią na glebę, pudło zostawiając w celu dywersji - patrole mają własny cykl dnia, w nocy zobaczymy żołnierzy kończących swoją zmianę i kładących się spać - każdy element Bazy Matki podlega swobodnej customizacji: sprzęt sprowadzany z misji, ludzie, zwierzęta, wygląd bazy w tym jej rozplanowanie i dobór kolorystyki - żołnierze w bazie mówią i porozumiewają się używając macierzystych języków - obecność Big Bossa zwiększa morale zrekrutowanych żołnierzy, statystyki jednostek podnosimy przez treningi CQC a także szkolenia na strzelnicy. Podczas zwiedzania bazy spotkamy również Ocelota, tym razem odpowiedzialnego na zarządzanie bazą. Kiedy skierujemy się w jego stronę, kowboj gestykuluje dłońmi tak jak to robił w MGS 3 - w potyczkach online nasza baza może zostać zaatakowana przez grających przyjaciół Zerżnięte z: http://metalgearsolid.pl/2014/06/14/hideo-kojima-podal-date-premiery-metal-gear-solid-v-jest-co-najmniej-enigmatyczna/
-
Tylko że tam był sztywny podział na grę i cut scenki. Skrypty praktycznie nie istniały. Nikt nie traktował gracza jak skończonego idioty, wodząc go za rączkę. Gra oferowała mnóstwo smaczków i odmiennego przemierzania lokacji, które nie zawsze były tylko korytarzami. Poza tym problem zbyt długich cut scenek i dialogów tyczy się tylko MGS2. W MGS3 jest już podział ok. 5 h filmików - 10-12h gameplayu. Jak na razie Order prezentuje się z najgorszej możliwej strony.
-
Niektórzy bronią nowych postaci posiłkując się kiczem ekipy z trylogii, ale prawda jest taka że gdyby ów karzeł z osiłkiem pojawili się w MK3 zostali by tak samo zjechali. Weźmy chocby tak "niewinną" postać jak Stryker, którego jedynym grzechem była wsiowa koszulka rowerzysty. Ps Stryker z MK9 - GOTY
-
Czytałem że gra ma być... łatwiejsza od oryginału. I zaczynam się bać. Dowiem się jeszcze że Tim Schaffer uprości Grim Fandango i i chyba serio odkurzę stary CRT dla potrzeb powrotu do 5-tej i 6-tej generacji.
-
Właśnie tędy droga i to jest przyszłość branży, tylko trzeba to umieć zrobić, tak jak Naughty Dog z The Last of Us. R&D mają czas, do tej pory nie zawiedli, będzie co najmniej dobrze. Człowieku, weź nie pjerdol. Interakcja w TLOU wypada przy tym interaktywnym goownie niczym GTA V. Spodziewasz się tam wyboru sposobu eliminacji przeciwników, lub ich omijania? Tylu godzin czystego gameplayu? Ilekroć czytam takie posty mam wrażenie że piszący je człowiek przespał całą 5-tą i 6-tą generację, która nie traktowała gracza jak skończonego idioty.
-
Gad Noł; >>>> Z wyczuciem stylu to ty się Yano zatrzymałeś w wiktoriańskiej Anglii. Mnie tak już bardziej ciekawi czy powróci Chloe Frazer i to w wersji z U2 (spoiler alert): http://www.youtube.com/watch?v=EE50IudBtOY Najlepsza postać z serii. I po stokroć zabawniejsza od Drejka. Nie marnuje, a daje podwaliny pod Mesjasza 8 generacji.
-
Dobra, do zestawu potencjalnych miejscówek dorzuciłem zaśnieżone szczyty górskie i industralne placówki. Już jest trochę lepiej.
-
Marzę nieśmiało o powrocie do misji kooperacyjnych rodem z Peace Walker, oraz walk (wraz z możliwością przejmowania) z pojazdami opancerzonymi, śmigłowcami i czołgami. O motyw ekonomiczny związany z jej rozbudową się nie martwię, ale nudniejszej miejscówki Kojima nie mógł już chyba wybrać.
-
Nie wiem jak wy możecie oglądać Takie spoilery ;/
-
A miało być poważnie. Hehe
-
O (pipi)a xD Co innego kilka min. rozglądania się po otoczeniu bez budki suflera na wyciągnięcie ręki, a co innego gotowiec w postaci myśli na głos Drakea w U2 xD Ja rozumiem że może obniżyły mi się standardy itd. ale nikt przecież nie będzie robił gier za +50 mln. $ na poziomie starych Tombów z lat 90' robionych pod Graczy i za nieporównywalnie mniejsze ryzyko finansowe. Poza tym, jak mówiłem jestem dopiero po pierwszym opcjonalnym grobowcu w TR, więc go nie przesądzam.
-
W FC3 niby też, ale jednak wiesz. Najbardziej w TR zauroczyły mnie totalnie opcjonalne grobowce do splądrowania, oraz rzadsze używanie broni palnej. Pierwszy ukryty i już łamigłówka na "5 min" nie traktująca cię jak umysłowego retarda z gotą odp. Niby szczegół, a w dzisiejszych czasach cieszy. Swoją drogą utrudnione opcjonalne zagadki, znajdźki i elementy platformowe, to idealny złoty środek dla pogodzenia casuali i normalnych graczy. Dla pierwszych prościzna głównej ścieżki. Dla chcących zdobyć calaka normalne podejście. Polecam wak rejestr na oficjalnym forum ND. Devi niejednokrotnie sami zakładali tam tematy np. n.t. singla U3 i TLOU z pytaniami o oczekiwania itp.
-
Właśnie go ogrywam mam 3h na liczniku i widzę różnicę na plus. Nie jest wielka, ale widoczna (więcej znajdek, inwestowanie w rozwój postaci na wzór FC3). Nie wiem jak tam trudność skoków, bo ani razu tak jeszcze nie zginąłem, ale jeśli późniejsze będą na poziomie pociągu z U2, czy ostatniej ucieczki, to będzie "ok".
-
Pisz na priva, szybsza odp.
-
O nie, TR to niedoeybana kopia Uncharted z beznadziejną eksploracją tych otwartych obszarów. Uncharted to głównie grafika, dlatego przejmowanie się nią jest na miejscu. Dobra Mysza, teraz serio gadasz jak pełnoprawny Janusz Casual. Akurat gdyby nie disy graczy U3 wciąż miało by tak mizerne zagadki jak te z U2 i tyle samo "leveli strzelanych". Droga TR jest akurat bardzo dobra, mniej skryptów - więcej eksploracji i motywów nie-strzelankowych.
-
A fakt, nie mogę im wybaczyć co oni z niej zrobili w U3. xD Tym niemniej na innych filimikach w grze wyglądała nieco lepiej i nie tak "mulasto".
-
A co wtedy odwalili?
-
Aż tak wam doskwiera 30 klatek? Chyba najważniejsze aby oprawa wyciskała 7-me soki, a animacja była na stałym poziomie. To >>>>>>>>> 1080/60 kosztem jakickolwiek ograniczeń i cięć. 60 może być ok do multi i coop'a.
-
Metal Gear z końcówki to Baza przypominająca Big Shell, to Mimo wszystko polecać ograć wpierw Peace Walker HD. Jest w kolekcji hd, oraz na psn i x-box live.
-
Pudło i tak nigdy nie było koniecznością. Po prosta jedna z licznych, opcjonalnych gadżetów.
-
No ok, imo w tdm na dużych, otwartych mapach lepiej wychodzę z ratio używając G-Mal. W każdym razie w U3 już dawno dodany został tryb Klasyczny, gdzie brak kickbacków, power plays, oraz odrzucania granatów (które nawet z opcją odrzucania były skuteczne, jeśli rzucałeś je by odbijały się wpierw od ścian). Temat U3 z mojej strony zamknięty.
-
Nigdzie nie narzekałem na accuracy G-Mal, a na jego aim assist (a to 2 różne rzeczy), która czyniła go ultimate weapon w akcjach face to face. Tak, była to upierdliwa rzecz, gdy ktoś pojawił się obok twojego celu, ale poza tym ekstremalnie często dało się zabijać nim graczy 2 seriami. Lag został częściowo zniewelowany wraz z późniejszymi patchami i naprawdę daje się wygrywać z nim większość meczy. No i nie powiesz mi że U2 lśnił tutaj jako wyznacznik, bo działy się w nim te same rzeczy, a już szczególnie z dużo mniejszym zdrowiem postaci. Pamiętasz ile patchy dostał G-Mal? Wpierw redukcja stopping power o 50% (wczesniej jedna seria stospwała cię niczym samolot na lotnisku), dalej znormalizowanie asysty celowania, czyli to co było najważniejsze i niesamowicie skutecznie obniżyło częstotliwość fragowania po dwóch seriach, oraz podwyższenie recoil, które drastycznie odstraszyło od niego graczy po dziś dzień. Od 1.15 do 1.18 ta broń była praktycznie martwa. Aż przywrócono starą recoil. Używałeś tej broni po 1.15 i 1.18? Widziałeś jako różnicę robi stosowanie jej znów zamiast automatów na dużych, otwartych przestrzeniach; Airport, Train Wreck, Museum, czy wyższe terene w Sanctuary, oraz Molten Ruins? Serio chcesz mi powiedzieć że M9 lepiej radzi sobie na "mid to long range" od tej broni?? Problem z doborem broni w U3 jest taki że większość graczy zawsze znajduje sobie taką, która nadaje się do najłatwiejszego face to face. Jestem to dość zabawne jak większość, nawet skillowych graczy wskoczyło na M9 ze względu na jego lepszą asystę celowania i blindfire i co najlepsze jest z nim 24/7 do dziś, nawet pomimo faktu że odnowiony gmal zwyczajnie lepiej sprawdza się na dużych otwartych przestrzeniach. Akurat kilka osób z którymi ostatnio grywałem (większość jest z USA) łapało o chodzi na mapach typu Train Wreck i wybierało tam głównie G-Mal. Serio sobie z nim nie radzisz? W czasach świetności FALa, a później GMAL chodziło przede wszystkim o ekstremalnie łatwe fragi, najlepszy demage, oraz asystę celowania, dzięki której czuli się królami na zamku. Wtedy także 90%, huh podczas turniejów nawet 100% używało tylko G-Mala. Wtedy także do osób disujacych ówczesny status G-Mal dołączył w końcu lider jednego z najlepszych teamów w U2&3; tripleWRECK (GET+), a tego kolesia trudno uznać za egoistyczną "one gun all around" mendę. Odnośnie Rozpoznawania Sytuacji, a jego odpowiedników w U3. Zapominasz że w czasach U2 nie było zmiany wyposażenia podczas meczu. Jeśli nie założyłes Evasion przed meczem, musiałeś handlować z tymi pluskwami do końca meczu. W U3 wystarczy że założysz Cloacked pierwszego poziomu i problem jest z głowy. No i płatne SA w U3 to zasięg max 10, ale to nie ważne. Przypomnę ci tylko, o co wzięła się ta dyskusja. Czy pomimo wciąż licznych problemów nie można tego nazwać profesjonalnym podejściem do klenta? Ja i moi znajomi zwyczajnie nie wierzylismy że GMAL znów okaże się przydatny (przynajmniej w TDM), a ja sam że tam jeszcze wrócę, choć nie mam ostatnimi miesiącami zbyt wiele czasu na multi. A minus poszedł za wycieczki ad personam w typie "śmieszny jesteś", spoko, w ramach rekompensaty powyższy post znów zminusuje jakiś nołnejm bez własnego zdania.
-
Ja w tym miejscu chciałbym serdecznie zapropsować artykuł Myszaka n.t. potencjału ekranizacji gta v, oraz jego powrót na łamy ekstrima. Postawiłem was przed aktem dokonanym.