-
Postów
6 558 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
6
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez nobody
-
Uwaga moja teoria na temat braku widzenia światła przez "runners'ów": Widzą je, lecz kontrolujący ich grzyb nie reaguje na tego typu bodźce, stąd ich obojętność na źródło światła, ale już nie na postacie ludzi. Koniec tej jałowej pogadanki i doszukiwania się analogii ze świeceniem kretom po oczach. O klimat raczej nie ma się co martwić. Mnie tam bardziej interesuje, czy będą: - zagadki - inne podejście do rozw. problemów ( w U2 i 3 można było np. czasami pozbyć się większości przeciwników po cichu/ tudzież ominąć resztę bez wykrycia) - czy długość gry przekroczy 10h. - co nam zaprezentuje multiplayer i dodatkowy co-op
-
Pomoc YT okazała się nieoceniona dla tego koszmaru
-
Zdobycie większości trofeów w tej grze to dla mnie "survalist" - poza pucharem za przejście HC rzecz jasna... Nigdy nie zapomnę ile narzucałem się (pipi)ami, kiedy po blisko 5h gry bez żadnego sejwowania zginąłem przez eksplodujące niemowlaki w przedszkolu, by po rozpoczęciu kampanii od nowa... zginąć przeciętym przez zamykający się właz w rozdziale z zamrożonymi zwłokami. (Rozdział 5 - Krypta) 3 dni męczarni, a na dobitkę zderzenie z górą złomu, tuż przed doleceniem do statku Ellie, przez jeden zły zakręt. Jestem hardkorem! 8)
-
@ mr_pepush Ale mi właśnie chodziło o brak tego charakterystycznego, a przy okazji świeżego tąpnięcia co w pierwszym DS. Niby dobry, sprawdzony motyw, ale w zasadzie dostajemy drugi raz to samo, lecz z gorszym dizajnem naszego antagonisty: @ Kazub Przyznam że niezła interpretacja. Ps A DS2 skończyłem z 5 razy i mam platynę. 8)
-
? no... wydało się, że DS2 nie skończył xD Powaga, było dla was coś scary w przypadku tego karalucha z przedostatniego rozdziału, który robił za pomyje po tamtym świetnym bydlaku z Ishimury? W DS3 bydle znowu wraca, no ale ile razy można straszyć gracza tym samym motywem? Nigdy nie zapomnę jak wyskoczył mi w DS1 tuż po tym jak za pomocą stazy zamknąłem sobie drogę do wyjścia, w celu dostania się do tego cholernego "klucza". Tak samo jak na długo zapamiętam pomieszczenie bez tlenu, gdzie ciężko było go usłyszeć za naszymi plecami, czy w szybach wentylacyjnych.
-
W opcjach jest (chyba): 1 easy 2 normal 3 survalist 4 zealot 5 hardcore (do odblokowania) Wszystkie znaki na niebie i ziemi mówiły mi że min. survivalu da właśnie survalist. Pamiętam jak smiesznie łatwy wzgledem MGS1-4 był MGS4, stąd w rozdziale drugim (na oko 3h gry!) zacząłem od nowa od hard, bo czułem się jakby twórcy traktowali mnie jak niedorozwoja. Z Uncharted 3 miałem podobnie, ale tam od razu dałem na hard. Niestety dzisiejszy normal, to w lwiej ilości dawne easy. Casual gaming FTW. Ja nie mam psa. Więc zdarzyło się przestraszyć. Z grami surv. horror jest też taka kwestia że im mniej mamy ammo/ zdrowia, a przeciwnicy są mocniejsi, tym większa szansa na narobienie suspensu. Klimatu strachu na miarę tego z Silent Hill1-3 , czy ucieczką przed pewnym samoregenerującym się bydlakiem z DS1 nikt w DS2 raczej jednak nie znajdzie.
-
Ach dziękuje, dziękuje. Tylko widzisz trza było wybrać nie normal, nie zealot, a coś co jest pośrodku nich, a mianowicie survalist! Wtedy gra robi się już mniej wesoła (mniej ammo, większe skupienie, które otwiera jeszcze większe pole do popisu dla tanich akcji w stylu "BUU!". Raptoro podobne stalkery dają wtedy radę aż miło. DS2 jest mniej straszny. Fakt, na szczęście kilka momentów/ stworków dało radę, (no i rozdział nr 10!) do tego potrzebne jest jednak zdrowe podejście - to nie survival horror, a shooter z dreszczykiem + obowiązkowo gra nocą z dobrym audio i wyłączonym telefonem/GG. (oopa no life style)
-
@ Paweł Wielkie dzięki. Takiego infa mi było trzeba. Niestety mam tylko ps3.
-
Ktoś z was już się bawił z edytorem, albo testował mapy innych graczy? Będzie z tego LBP wersja 18+? Bo przyznam że niezły jestem w te klocki (Warcraft3, HOMM3, LBP) i chętnie bym się zmierzył z tym edytorem na poważnie.
-
@ barcelona fan Za to uniwersalne ammo dla wszystkich pukawek się trzyma? Ja widze to tak: - pierwszy typ ammo dla piły plazmowej, pistoletu linowego, strzelby energetycznej, snajperki - drugi typ ammo dla laseru, miotacza ognia, karabinu pulsacyjnego - trzeci dla rippera i włóczni Czy coś w ten deseń. Zresztą można by i tak zastosować stare rozw. z poprzedników; jeśli mielibyśmy np. karabin pulsacyjny + miotacz ognia, podnoszony rodzaj ammo powinien być na zmianę, lub z drobną przewagą dla silniejszej/ częściej używanej pukawki). W DS1 i 2 znalezione ammo dostosowywało się zazwyczaj do pukawek jakie mieliśmy akurat przy sobie. Tutaj twórcy poszli zwyczajnie na łatwiznę. Choć wiadomo, to już tylko gdybanie post factum.
-
Demo utwierdziło mnie w jednym; Kupię ale za 100-120 zł max. Nie zamierzam budzić się z ręką w nocniku jak w przypadku ewolucji RE4-RE6. „czwórka” mimo że nastawiona na akcję miała jeszcze sporo klimatu i potrafiła w paru momentach wrzucić porządne napięcie. A RE5? Albo Uncharted of EvilField aka RE6? Dajmy EA „szansę”, kupmy DS3 za 2 stówki, a o dobrym shooterach w klimatach survival horror (RE4, DS1-2) będziemy już mogli co najwyżej wspominać. @ barcelona fan Wystarczyły by 2 max 3 rodzaje amunicji na parę rodzajów pukawek. No i jednak szkoda braku tego ekonomicznego aspektu (kupowanie strojów, apteczek itp.)
-
Krótko i na temat: Dobra kreacja Bilba, Gandalfa i Thorina. Najlepsze sceny: - Początek - Odciąganie uwagi wargów od krasnoludów - Ucieczka z jaskini goblinów - Gra w rozwiązywanie zagadek - Bijatyka przed Morią - Ostatnie 15 minut Minusy: - charakteryzacja większości krasnoludów (porażka w porównaniu do LOTR) - CGI w miejsce "gumowych stworów" (Orki z LOTR >>>>> Orki z Hobbita) Goblin z Drużyny Pierścienia: Goblin z Hobbita: - miejscami beznadziejne CGI - design króla goblinów - parę zbędnych dłużyzn Bunkrów nie ma ale i tak jest fajnie. 8-/10 Ech, aż mnie wzięła ochotę na ponowne przeczytanie całej trylogii.
-
Najlepszy wybór. Trochę żałowałem że ostatecznie wybrałem wersję z Elizabeth i Songbirdem na zbliżeniu (nr.6), więc tym bardziej cieszy mnie zwycięstwo nr. 4
-
Wybór jest z pośród tych 6. okładek: Te dwie gniotą suty. Aż sam nie wiem która lepsza.
-
Nareszcie zrozumiałem fenomen wyboru okładki BioShock: Infinite. Ona jest taka... uniwersalna! 8) :rofl2:
-
@ dragan Dwójka na start??? To jak zaczynać przygodę ze Snejkiem od MGS2, lub Dead Space od kontynuacji. Ps Jak już go sobie sprawisz, nie graj poniżej harda, lub przynajmniej nie aktywuj w opcjach Vita Chambers.
-
Ten "mały prześwit" u Ady spowodowały był faktem iż ta kampania nie miała dołączonego drugiego bota/ partnera do co-op'a. W taki sam sposób RE4 posiadał jeszcze 3-4 fajne, choć proste zagadki oraz nie mało elementów eksploracji; łączenie skarbów, kupiec, polowanie na ryby itp. Naprawdę nie wyobrażam sobie Hunka u Ady. Jak już wielokroć wspominałem; Dead Space 3 i możliwość wyboru czy gramy w co-op'ie, bądź sami bez bota to dobry kompromis dla bezmózgiej sieczki i nastrojowego survival horroru. Niestety struktura kampanii nastawiona zarówno dla samotnego gracza, jak i działania w zespole z pewnością odbije się na ogólnej prostocie. W tej chwili widzę tylko Jedno wyjście; podział RE7 na 2 scenariusze; Pierwszy nastawiony na rozgrywkę solo w stylu RE1, Code Veronica, RE5 Lost In Nightmare DLC. Drugi ze z góry przydzielonym partnerem w formie gry akcji RE5 style. Oba powinny trwać po 10h na poziomie normal.
-
@ specnaz97: Dlaczego od razu masochiści? Tego typu sprawy załatwił by każdy developer mający odrobinę wyobraźni. Można by to rozwiązać dając np. tego typu zagadki i elementy eksploracji jako dodatki nie wymagane do ukończenia scenariusza gry; 1. Chcesz zdobyć dodatkowe trofeum? Rozwiąż wszystkie dodatkowe łamigłówki. (np. napal w piecu, przestaw zegar na godzinę podaną w znalezionej notatce, sprawdź swoją wiedzę na temat Umbrelli podczas korzystania z komputera w laboratorium) 2. Chcesz zdobyć dodatkową broń/ zobaczyć ukrytą cut scenkę? Wykonaj dodatkowe zadanie polegające na znalezieniu szyfru do sejfu/ kodu do drzwi itp. (za każdym razem inny kod) 3. Wkurza cię że postać którą spotkałeś w pierwszej połowie gry zawsze ginie od ran pod koniec? Znajdź i samodzielnie przyrządź jej odpowiednie lekarstwo, a zobaczysz dodatkowy filmik po skończeniu gry. Dobrym rozwiązaniem byłoby także ustawienie kilku rodzajów poziomu trudności "kanonicznych scenariuszowo" łamigłówek jak np w SH2&3. Jakiś czas temu zawiedziony poziomem RE6 ściągnąłem sobie RE2 z PSS i jasna cholera... aż nostalgia człowieka złapała kręcąc się po posterunku policji, pozbawionym żadnych z góry nakreślonych poleceń w poszukiwaniu kolejnych przedmiotów. Fakt bieganie za kluczem zamiast zwyczajnie wyważyć drzwi to dziś śmieszny archaizm, ale takie już szukanie koła zaworowego do ugaszenia pożaru, łomu do otwarcia pokrywy od kanału, kart magnetycznych, czy detonatora z C4 może śmiało pojawić się i teraz.
-
A tam. Wolałbym powtórkę w wykonaniu Songbirda i Elizabeth. 8) Ewentualnie....
-
Stawiam zlewki w coli że Levine nie miał z nią nic wspólnego. Brakuje choćby Elizabeth, która jest kluczowa dla fabuły, t.j. duet Big Daddy i Little Sister był dla pierwszych BioShock'ów:
-
Kiepska ta okładka. Ale za to zawartość najwyższej próby. BS1 to wciąż mój nr1 na tej generacji konsol.
-
Oglądam sam późnymi porami. Jak jednak rozumiem Ty nigdy nie ściągałeś filmów także z myślą o bliskich. A ty dwa za znieczulicę społeczną. 8)
-
Po co Ci lektor? Nie lepiej z dubbingiem? Nie wszyscy zainteresowani domownicy mają tak dobry wzrok by śledzić obraz i napisy równocześnie. Ps Tk czy Ja tu łamię regulamin takim pytaniami, czy zwyczajnie miałeś gorszy dzień, że trafił mi się ten minus?
-
Witajcie. Mam jedno naprawdę ważne pytanie odnośnie odcinków pierwszego sezonu WD. Otóż szukam w sieci wersji z lektorem (nie pytajcie dlaczego...) w rozdzielczości 720x400 czyli ok. 700 mb na 45 minut odcinka. Co istotne w DivX, czyli przede wszystkim AVI, bo moje kino domowe innych raczej nie widzi no może poza MPEG4; asf I ASF - jak głosi moja instrukcja. :confused: Szukałem trochę po sieci i znalazłem dobrą stronę DARKWAREZ, ale wyż. wspomnianych plików AVI z lektorem dla 1 sezonu tam brakowało. Jeśli ktoś zna odpowiednią witrynę, byłbym z......e rad. Z góry Dzięki.
-
Capcom to sprytne bestie, oprócz oczywistej chęci dodatkowego zarobku przy okazji sprawdzona zostanie liczba tzw. "starych fanów" i na ile przełoży się to ewentualnie na kształt nowego Resa. Szczerze? Niech oni się dogadają z Nintendo w sprawie RE0 i RE remake, a takie HD collection biorę w dniu premiery.