-
Postów
6 558 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
6
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez nobody
-
ciekawe czy R* już na stałe będzie wypuszczał jedno bezpłciowe settingowo gta co drugą generację i gdyby to tak jeszcze na silniku RDR2 i z topowym new wave retro podczas fabularnych misji
-
No ale ich fabularne puenty są bardzo fajne. Szczególnie o typie który prosi nas o konkretne części, czy parze dezerterów z ruchu oporu.
-
jezu to zestawienie od 3:20 do 4:18 xd szkoda że nie wspomniał nic o przekrecie z mikro transakcjami
-
to jest aporno, nim sie nie trzeba przejmować na normal też (tzn. jesli dobrze pamietam). wyżej walka rzuca przynajmniej jakieś emocje i ogólnie satysfakcję z ubicia co wredniejszych bossów (nie mówiąc o możliwości robienia dłuższych kombinacji na mobach, nim padną)
-
po 3 przejsciu i zdobyciu true ending E zmieniasz nastawienie o całe 360 stopni! tak z ciekawosci normal, hard? ten pierwszy to praktycznie zero wczuwki i auto ataki dla uposledzonych, a system choc prosty zacheca do kombinowania
-
Gra/seria którą lubiłeś i czekasz na jej reaktywację
nobody odpowiedział(a) na Shago temat w Graczpospolita
no, jest tego sporo od kkw, na switcha i ps4 -
Najlepszy RE4 od czasów RE4 i klon Tlou od czasów Tlou w jednym. Powinienem być Pan usatysfakcjojowany. Szkoda tylko że już nie tak poschizowany jak pierwowzór.
-
ekscentrycznie emtebe!
-
oczywiscie że tak. skąd podejrzenie że może jednak nie?
-
Od 0. Tylko dwie uwagi: gra jest cholernie łatwa. Na najwyższym pierwsze walki gdzie trzeba się było trochę spocić to dopiero 8th chapther (wyjątek to pewien regularnie spotykany spaślak). Kręgle, bilard, karaoke, automaty Segi z kat 80', prowadzenie hostess clubu, są znakomite. Jeśli nie jesteś pewny czego się spodziewać, recenzja oczami laika najlepiej obrazuje czym jest ta gra :czesc:
-
można różne rzeczy (pipi)c na te gierkę, ale scenariusz Y0 jako całość przebija dla mnie wszystkie mgsy, niery tlou i max payny razem wziete nie pamietam ile razy moja szczeka lezała na podłodze ani tym bardziej takiej ilości plot twistów w innym story na ponad 10h. taki nietypowy mix girojskiego kina kopanego, z narracją i ciężarem Sopranos to ja rozumiem
-
podróżowanie na grzbiecie Argo miało narracyjnie wzmacniać więź między "postaciami". tak samo jak świat był kompletnie pusty poza ptactwem i jaszczurkami, bo w końcu eksplorowaliśmy "forbbiden lands". dodając autopilota można by równie dobrze dodać i skipowanie jazdy, a najlepiej zamienic grę w arcade boss rush zresztą dunkey elgancko wyjaśnił więc potwierdzone
-
ja czekam na kolekcję Takedown, Revenge i Dominator w 4K/60fps, obsługą HDR, oraz online, jako przystanek przed kolejną odsłoną, w starym stylu no to se poczekam xD
-
dzieki balon, ale mi chodzi o ewentualne różnice na plus, w przypadku sterowania w 2 i 3 odsłonie. analogowe gałki w jedynce były w koncu czyms nowym w tej kolekcji, więc łudzę się że różnica w kolejnych jest na plus.
-
Nie grałem w te rimejki, ale nie jest tak że zyebane sterowanie jest tylko w cz.1 grajac na analogu? Pamiętam że osoby, które miały bezpośrednie porównanie z wersją na psxa, nie narzekali tak na controls, w starej wersji. Część pisała, że rozwiązaniem jest granie na krzyżaku, jak w oryginale. Odsłony 2 i 3 mają już poprawne sterowanie na analogu? @balon , @suteq ?
-
to jeszcze obczaj zakończnie D i E, najlepiej będąc online. kropka nad i tego narracyjnego majstersztyku <333
-
umówmy sie że Vaas był spoko jak na mało wyszukane standardy fabularne marki FC. ponoc ludzie chwalili pozniej Pagana z 4 ale to juz nie wiem bo 3 mi stykła za calą przygode z serią [*]
-
W następnej generacji? Na tym poziomie co powyzej, najwyżej symulatory chodzenia i filmo gierki.
-
fajnie byłoby, gdy gra płynnie żonglowała miedzy takim widokiem 2d, a tpp, w stylu Automaty, no ale zapomnij Panie ty a może jednak :|
-
Pomijając że nie bez powodu użyłem cudzysłowiu (i jakimś cudem Mi parokrotnie jednak zabrakło ammo), wg tej metodologii można równie dobrze odmówić miana survivalu pierwszemu Silent Hill i Dino Crisis, gdzie o brak ammo na normalu też było trudno. To by znaczyło że s.horrorem nie jest także RE3. Nóż w 2&3 był zbędny, bo zbyt ryzykowny, ale bez omijania przeciwników ammo szybko się kończyło. Ogółem za przynależność RE2 i tak przemawia: - pacing rozgrywki, w którym, biegaliśmy wiele minut, w poszukiwaniu właściwego zastosowania itemów i pchnięcia progresu - przeciwnicy raz na 5-10 minut (po kampanii ich liczba nie dobijała nawet do 1,5 setki) - atmosfera kina grozy klasy B na czele ze Świtem Żywych Trupów z 78' - liczne jump scenki Te gatunkowe granice są zatem (imo) trochę szersze.
-
no nie bardzo rozpoczela. do re4 pacing byl bardzo "przygodowy". jedynie zagadki re2 to dno w por. do 1 a nawet 3
-
ja prdl nie xd ewentualnie dał początek ich przekletej linii
-
to jest sam
-
Poznan to stan umysłu
-
dla takich gier i właściwego wspieraniania branży, warto zapomnieć o byciu poznaniakiem