Skocz do zawartości

nobody

Użytkownicy
  • Postów

    6 558
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez nobody

  1. nobody

    Gears of War 3

    Oezu ostatni boss to była mega skraka i jedyny poważny minus tej świetnej częsci. No może nie sam w sobie, ale te atakujące piłą spoza kamery yebane moby - przeszkadzajki, podczas chowania się za rogiem przed jego wiązką światła, skutecznie obrzydzały całą walkę (instant death). Btw, znacie jakieś fajne witryny z opisem historii tego uniwersum? Ciekawi mnie zwłaszcza: - pełne backstory tajnego ośrodka badawczego w dwójce - przebieg wojen Pendulum - skąd i dlaczego wzięły się Locusty - do kogo właściwie należały antyczne budowle pokazane w dwójce - dlaczego królowa wygladała jak wygladała i co łączyło ją z Adamem Fabuła w tej serii była uroczo B-Class, ale L.O.R.E. wyszło im znakomicie.
  2. nobody

    Nioh

    [triggered mimo wszystko]
  3. nobody

    Nioh

    A bronił singla jak poyeban.
  4. nobody

    Nioh

    DS2 jest w ogóle najgorzej zaprojektowanymi soulsami (najgorsze hitboxy, najbardziej chamski poziom trudności). Nawet fani marki hejtowali go na tle poprzedników. Oprócz Jeroma, no ale on był poyebany. xd
  5. nobody

    własnie ukonczyłem...

    Wiedźmin 2 Zabójcy Królów (x360) Ja wiem że growego Wiedźmina lepiej się słucha i ogląda niż ogrywa, ale kilka rzeczy tyn tytuł gameplayowo zrobił naprawdę dobrze. Level design stanowi dla mnie idealny kompromis, pomiędzy dobrze poprowadzonym fabularnie korytarzem, a odrobiną wolności, którą w pełni dają typowe sandboxy. Nie ma tu mowy o pustych, niezagospodarowanych przestrzeniach, które jak najszybciej chcemy minąć. W pamięć zapada prawie każda miejscówka, oraz łączące je ścieżki. Fajne są też wymagające puzzle, z subtelnie, nazwijmy to oldskulowo poprowadzonymi podpowiedziami (rytuał nekromancki na plaży, wymagający chwycenia za ołówek i kartkę w realu <333), oraz crafting i wykupywanie/ zdobywanie schematów alchemicznych i rzemieślniczych. Na minus; mocno średnie sterowanie i system walki; wizualnie fajna sprawa (świetne animacje), ale gameplayowo toporna paraolimpiada, gdzie wystarczy mashować jeden, max na zmianę dwa klawisze, a i tak kamera lubi sobie (pipi)ć, nie tam, gdzie powinna. Fabularnie? O kurewa... Story, kreacje postaci, dialogi i rozgałęzienia scenariusza pod koniec I aktu, skutkujące dwiema odmiennymi ścieżkami scenariusza i dostarczające zupełnie nowych postaci, questów, a nawet niemałych terenów do zwiedzania. Z przyjemnością dokonywałem innych wyborów, aby zobaczyć jak wpływały na dalszy przebieg scenariusza, oraz sam ending. No rewelacja. Sapkowski powinien ogarnąć dałna i choć przeczytać skrypt ze ścieżki Rocha, bo scenarzyści, nawet przy jego piórze nie mają się czego wstydzić. Nie wierzę że główny watek w W3 przebije ten z Zabójcy Królów, ale zacząłem rozumieć to przedpremierowe jarango. Że też po ziemi chodzą ulungi, które zaczynały przygodę z marką od Trójki. 6/10 jak gra video 9/10 jako wirtualna kontynuacja sagi.
  6. lol, x, d, d, d, d, d Po kim jak po kim, ale odrobiny domyślności po nobodym to bym się spodziewał :( nie tłumacz się tak copper, bo to śmiesznie napisane było :(
  7. lol, x, d, d, d, d, d
  8. ale o kogo konkretnie chodzi, bo np. ja do nich nie należę, a pisałem równie dużo
  9. nobody

    Bloodborne

    to są te same drzwi co za bestią kleryka
  10. nobody

    Zakupy growe!

    o co chodzi z tą prowokującą żółtą kropką
  11. wszystko fajnie, tylko niech później nie czytam płaczów że ojezu no gdzie te oryginalne/ niszowe gry, bo mam ochotę przy(pipi)ć takiemu hipokrycie patelnią nikt nie namawia by kupować gierkę za pełną cenę co miesiąc, ale ten raz na 3-4 miechy powinno stać każdego, kto ma czelność płakać na stan branży
  12. przez hardkorowych graczy myślących w ten sposób, mamy błędne koło w stylu "mój głos nic nie znaczy, to też sobie zaoszczędzę". wysokobudżetowy Deus to może słaby przykład, ale w przypadku (również budżetowych) nisz 3xA, jak np. Yakuza, czy Nier 2, to hardkorowi gracze zdecydują o ich losie. taki SOTC nie posiadał ani hiper reklamy, ani do mainstreamu nie należał, a mimo to poszło po ponad jednym milionie kopii, zarówno na wersję na ps2 jak i HD collection. tl;dr: dobrze że nie wszyscy tak mają.
  13. nobody

    Zakupy growe!

    spokojnie to tylko gra na 9+
  14. nobody

    Wrzuć screena

    SUPER MARIO BROS 2
  15. nobody

    Zakupy growe!

    zestaw idealny byłby z Yakuzą.
  16. nobody

    Horizon: Zero Dawn

    wiec jednak bedzie mesjasz
  17. nobody

    Konsolowa Tęcza

    wygląda jak mix slashera 2d ze stylem hotline miami. fajne, nawet bardzo
  18. nobody

    własnie ukonczyłem...

    w życiu nie powiem złego słowa na trójkę za: zarzuty że jest zbyt kolorowa, lub zła fabularnie (jakby poprzednie były dobre ) to dopieprzanie się na siłę, bo gameplay nadal jest świetny. ale jednak dwójka najlepsza
  19. nobody

    Yakuza: Zero

    bansai jakie zdziwko, że ludzie nie pisali, bo nie znają chińskiego
  20. no ale koniec końców i tak ratował, gdy kłóciło się to z jego interesami (np. Ciri i Yen w sadze). również w W2 gł. wątek i towarzyszące mu wydarzenia pięknie balansowały między wyborami typu; ratuj przyjaciółkę, albo przyszłość królestwa, poświęć życie niewinnych, by dopaść badguya, lub uratuj ich i pozwól mu uciec. nawet podjęcie walki z ostatnim bossem, po poznaniu jego losów było trochę kłopotliwe. a jak w zależności od naszej decyzji zmianie diametralnie inaczej ulegały np. nastroje wobec nieludzi, czy stosunek do czarodziejów w outrze. czemu w typowych grach akcji nie ma takich, nieliniowych ficzerów ;/
  21. nobody

    Konsolowa Tęcza

    uuuu. kontrowersyjnie. szanuję
  22. nobody

    Bloodborne

    ostatni jest raczej prostszy od Amy i płonącego pieseła ale przyznasz że "skin" lochów chorego loran, oraz wielkiego ish wyglądają nawet okay?
  23. IMO Sam wątek Krwawego Barona zjada i wysrywa fabularnie i emocjonalnie to co było w W2. W kwestii rozgałęzienia fabularnego w W2. Ta część była bardziej skondensowana, nie miała tak ogromnych połaci terenu jak w kontynuacji, więc tam możliwość ogrywania II aktu z dwóch rożnych stron konfliktu robiło ogromne wrażenie. W W3 też jest masa wyborów, które prowadzą gracza do odmiennych miejsc, ale jakoś nie czuję się tak tego. Dlatego celowo napisałem - główny wątek, czyli coś co trzeba pociągnąć nie przez góra parę, a parędziesiąt godzin. O W3 naczytałem się, że właśnie main quest jest tam co najwyżej dobry, za to tytuł nadrabia dodatkowymi questami. No i cholera level design W2, to przykład świetnego "mikro sandboxa". Podobne odczucia miałem w przypadku Arkham Asylum i ostatniego Deus Exa z Pragą, stanowiącą swoisty, rozbudowany hub. takie pół środki pomiędzy korytarzami, a open worldami szanuję mocno.
  24. nobody

    Konsolowa Tęcza

    Czyli co Forza 6, Horizon 3 i multi Halo 5 i Gearsy 4 choy, bo cyferka na końcu? Idąc tym smutnym jak pisda tokiem rozumowania wychodzi, że choćby w 2016 gruby ogarnął dupę i wypuścił HL3, Blizzard Warcrafta 4, a Rockstar dostarczył GTA Vice City 2 i tak byłby słaby rok, no bo same sequele.
  25. ukończyłem wczoraj Zabójcy Królów na x360. drugi raz z rzędu. gameplay to summa summarum totalna przeciętność, ale to story, kreacje postaci i rozgałęzienia scenariusza pod koniec I aktu, no coś fantastycznego. Sapkowski powinien ogarnąć dałna i choć przeczytać skrypt ze ścieżki Rocha, bo scenarzyści, nawet przy jego piórze nie mają się czego wstydzić. nie wierzę że główny watek w W3 przebije ten z dwójki, ale zacząłem rozumieć to przedpremierowe jarango że też po ziemi chodzą ulungi, które zaczęły przygodę z marką od trójki :yao:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...