-
Postów
6 558 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
6
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez nobody
-
Fajnie masz. Ja czasu, kasy, ochoty, ani nawet dostatecznie "wyrobionego" konta na allegro na trials and errors nie mam. W sumie fajna jest ta retoryka z cyklu "Ja oceniam sam. Nie po recenzjach", robiąca z drugiej strony lemminga bez własnego zdania, bo przecież nie czyta się recenzji aby np. dowiedzieć się czy gra jest technicznym potworkiem, lub reprezentuje znienawidzony typ game designu, tylko by bezmyślnie chłonąć cudze oceny.
-
Od zawsze, jeśli wystawiają je redaktorzy, których gustom ufamy, bo w jakimś stopniu je podzielamy? Recki Kosa i Myszaq, czy nawet niektórych użytkowników tego forum szanuję mocno. Średnie już mniej. No ale nawet na najbardziej kontrowersyjną ocenę składają się plusy i minusy wg gustów danego recenzenta i może by jednak warto było np. ją przeczytać, zamiast płakać, że no przecież miał być np. fabularny mesjasz, a nie doczytało się że "9/10" wpadło wyłącznie za gameplay który redaktorowi XYZ odpowiada, a nam już niekoniecznie.
-
IMO dużo lepsze multi ma Tlou. Raz ze względu na dużo bardziej mięsisty gunplay, dwa z powodu zaimplementowania mechaniki skradania i obaleń, wymuszających dużo bardziej taktyczną grę. Świetne wypadają tam akcje, gdzie jeden ogarnięty gracz w pojedynkę rozwala cały wrogi team, który poczuł się zbyt pewnie i przestaje dbać o własne krycie, albo gdy po prostu staramy się po cichu flankować zabunkrowanych graczy. Rozumiem jednak, że niektórzy wolą proste zasady, dynamiczną rozgrywkę i zabawę w one man army i dlatego cieszę się że wraca tryb Klasyczny. Ideałem 4Me byłby gunplay w stylu TLOU lub Max Payne 3 + obecna tu mechanika wspinaczki i ten sam mega płynny cover system. Może przy okazji nowego ip...
-
skończyłeś?
-
jezu jaki meltdown xd co-op arena był w serii od dwójki. od premiery. ludzie chcieli go w 4, także dzięki żywotności którą zapewniał przyrost xp, wybór własnych map, ulubionych postaci, oraz dwójka zaproszonych znajomych. yebać te fabularne dlc. ND powinna ruszyć dupę w sprawie TLoU 2, a reszta bawić się w online czwórki
-
Lepsze 5 godzin rozgrywki upchniete w pięciu godzinach, niż rozwleczone do 15, bo ma się opylić. Najwyżej sie odsprzeda po pierwszym miesiącu, by devi cokolwiek zarobili i sony z góry ich nie zamknęło (w co wątpię, no ale...). Trochę martwi mnie kamera i controls w starym stylu team ICO, ale jeśli game i level design będzie tak dobry jak z VI generacji, to gierka z automatu pokaże środkowy palec "nowoczesnemu" game designowi pod opóźnionego "gracza". A i tak obstawiam czas zblizony do ICO i drobne ułatwienia dla niedzielnych graczy (może choć opcjonalne)
-
o knife only był tam chyba najlepszy. chyba w sumie całą walkę na pro szło tam przejsc najłatwiej
-
Gears Of War: Judgment Sporo hejtu wylało się na tę odsłonę, a szkoda, bo to całkiem fajna, erkejdowa strzelanka pod kanapowy split screen (pozdrówki dla niesamowitego użytkownika Bjałego, za wspólne mielenie Lolcustów :rose: ) i w sumie tylko tak należy ją rozpatrywać, bo kampania niemal całkowicie została skupiona na czyszczeniu killroomów, oraz na odpieraniu fal wrogów (gadżety z hordy w postaci wieżyczek, oraz zasieków included). Trochę boli brak większego zróżnicowania rozgrywki, jak miało to miejsce w trylogii (brak bossów, pojazdów, sekwencji na szynach, bardziej złożonej współpracy), ale dodatkowe modyfikatory w postaci np. dodanego limitu czasu, ograniczeń w uzbrojeniu, czy zmniejszonej widoczności, przyjemnie ja uzupełniały. 8-/10 i gra raczej na raz, podobnie jak trwający godzinę dodatek fabularny Pokłosie.
-
(pipi) mać, dość mam tego traktowania przez wydawców. wpierw day one pacz do poprawienia framerate w Bloodborne, 3 tygodnie później do skracania loadingów, jakieś drobne pacze do nowego Deusa, teraz taki syf. I niby jak tu wspierać dobre gierki 3xA na premierę, skoro ich twórcy sami nie szanują konsumentów? Walić to, czekam na wersję GOTY, ze wszystkim paczami na płycie, co by nie martwić się że za 15 lat po powrocie nie będzie można ściągnąć prostego załatania sejwów.
-
Większość misji w RDR była dobra, ale te robienie za chłopca na posyłki po 5 razy pod rząd dla tego nekrofila - łowcy skarbów, obwoźnego grubasa i Irisha, by ci w końcu zechcieli ruszyć 4 litery stawało się po czasie po prostu w(pipi)iające, co zresztą tak samo podsumował sam Marston. Do Bonnie, Marshala i drugiej połowy nie mam nic do zarzucenia. A poza tym większość westernów poza Trylogią Dolarową i Bez Przebaczenia, to w większości c(pipi)nia dla niższej klasy. :v A to w takim układzie: Bloodborne Okami Shadow Of The Colossus Transistor Demon's Souls Dark Souls Silent Hill 2 Journey Limbo Fallout 1-2 Plus honorowe wyróżnienia dla: Majora's Mask, Ori, Medievil, RE2, Inside, Hotline Miami 1&2, DMC1&3, oraz Planescape Torment.
-
@chmurqab no ja poprzez to zdanie: zrozumiałem po proste swoje Top 10 najulubieńszych gierek, więc jest jak Bartłomiej napisał
-
bo Transistor to gra na solidne 8. tylko art design, klimat i muzyka są w nim naprawdę GOTY a RDR choć jest 9+ on 10 ma za mało responsywne sterowanie i za dużo fetch questów prowadzacych do zdobycia gatlinga, by być w pierwszej dziesiątce chętnie odpowiem na pozostałe wątpliwości
-
tak naprawdę, naprawdę najlepszym krążkiem jest Master Of Puppets
-
Z dupy argument żeby przesuwać premierę aż do kwietnia. I tak będzie w formie dlc więc mogli po prostu wydać grę, a najbardziej zapaleni zwolennicy Japońskiego i tak powinni być zadowoleni bo pewnie już ogrywają wersję z KKW. Jeszcze od niedawna można było pomarzyć żeby Atlus dał jap va do swojej gry. Y0 na 2 tygodnie przed P5, Nioh, Nier Automata i Gravity Rash 2 dwa tygodnie później w lutym, oraz m.in. Horizon Zero Dawn w marcu nie dają wystarczających powodów do przesunięcia premiery na drugi kwartał 2017? Ta gra powstaje już zbyt długo, aby Atlus ryzykował utratę choćby 10% potencjalnych nabywców.
-
1. Bloodborne 2. Okemi 3. RE4 4. DMC3 Special Edition 5. Dark Souls 6. Demon's Souls 7. Fallout 2 8. Zelda: Ocarina Of Time 3D 9. TLoU (multi) 10. Hotline Miami Tak przynajmniej wyglądałby pomijając fabularne sztosy, a koncentrując się wyłącznie na grywalności. Możliwe że po nadrobieniu Bayonetty 2 ostatnia pozycja wyleci z listy.
-
mam art design Transistora, Bloodborne, Okemi, oraz Falloutów 1&2 w top 10 najlepszych growych art designów, więc wypraszam sobie takie zarzuty w żadnym wypadku nie kierowałem się realizmem. podoba mnie się roślinność, efekty świetlne i... albo dobra, w sumie masz rację. nienawidzę cię
-
I w końcówce ICO i w SOTC dało się uniknąć sztampy.
-
na końcu będzie płacz rozstanie, ewentualnie po napisach okaże się że zwierzak jednak żyje, ale zostanie sam w zamku wszystko jest lepsze od oklepanego motywu śmierci jednego z protagonistów jako alternatywy dla happy endu
-
wywalone mam na Metę od jakichś 12 lat (no Death Magnetic nawet dość uszło), ale jeśli jest tak, jak Pan recenzent pisze, to może sprawdzę jego setlistę: choć w te 8,5 w moim przypadku nie wierzę
-
Kuba ale weź wypyerdalaj z tą retoryką do WC i tak i nie. w obecnym stanie wygląda jeszcze zbyt sterylnie i surowo na uczciwą ocenę
-
i właśnie dlatego powstało Souls Bloodborne, marki kompletnie pozbawione podpowiedzi, minimapy, radaru, gpsa i co tam jeszcze jest dziś w modzie, za to dające fantastyczną satysfakcję z odkrywania sekretów. "właśnie jak za dawnych lat" a i wstyd z kupienia ps4 dla nich mniejszy
-
ciesz się jak będzie +8 z wliczonym 1,5h na puzzle i błądzenie
-
wow ależ to ma niewykorzystany potencjał
-
nie wierzyłem w Scarlet po pierwszych zapowiedziach, a teraz serio obstawiam wypad do kina. design miasta jest fantastyczny