Skocz do zawartości

nobody

Użytkownicy
  • Postów

    6 558
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez nobody

  1. Jest różnica między dobrym, klimatycznym "B horrorem" w stylu np. Switu Żywych Trupów z 78', a guwnem klasy C w rodzaju adaptacji RE, czy innego Ataku Morderczej Kosiarki. Pierwsze Resy były właśnie takimi klimatycznymi s.horrorami. Czwórka poszła trochę w inne rejony, ale fabularnie i kreacjami postaci przynajmniej nie udawała niczego na poważnie, t.j. robiły to 5 i 6, w rzeczywistości będąc tanimi, over the top akcyjniakami. No serio stawiasz znak równości między takim RE2, a 5 i 6?
  2. nobody

    Zakupy growe!

    tej, nie obrażaj kozak maski Kabala ;/
  3. Też mam takie wrażenie. Po genialnym RE4 piątka była guvnem, a szóstka nie zasłużyła nawet na to miano. Wydaje się, że siódemeczka wraca na właściwe tory... Nigdy nie wybaczę Capcomowi co zrobili w piątce, fabularnie głupotą zbliżyli się właściwie do poziomu filmowej sagi. Weź już nie wspominaj tej spyerdoliny :facepalmz: Jedno z trzech największych moich growych rozczarowań ever... RE5 to za(pipi)ista gierka. Oczywiście fabularnie to debilizm, ale jak człowiek podszedł do tematu oldschoolowo, że gry mają dawać frajdę, a nie przemycać jakieś głębsze wartości, to ze świecą szukać dziś lepszej produkcji od piątego Residenta. A kiedy później zagrało się w RE6, to piątka już w ogóle wydaje się arcydziełem gatunku. sugerowanie że 5 była guwnem bo nie niosła "głębszych wartości" nigdy się nie zmieniaj Wredny. gra obarczona RE w tytule miała przede wszystkim zapewniać dobre połączenie suspensu z akcją. nie udawać filmowe szmiry ze śmiertelnie poważnym podejściem do tematu. grało mi się przyjemnie, kilka momentów się zdarzyło, ale dopiero po wmówieniu sobie że to nie jest marka RE
  4. nobody

    Zakupy growe!

    dokładnie. ulepszone o ~10% bebechy niczym w new 3dsie to żaden półśrodek, co najwyżej ćwierć
  5. nobody

    Bloodborne

    Pamiętam że na psa najlepiej robiły szybkie ataki złożoną kosą. Swietnie się sprawdziła.
  6. nobody

    Bloodborne

    wyłącz lock on hehehe na Laurenca w dlc dobry był łuk i właśnie wł./wył. lock ona w zależności od sytuacji.
  7. nobody

    Batman: Arkham Knight

    bez przesady sandbox w City nie był jeszcze tak duży jak ten z AO i AK, dzięki czemu - i w pełni rozwiniętemu w tym środowisku lataniu z linką - pozwalał szybko przemieszczać się z jednego punktu na drugi i wskakiwać do otwartej walki na ulicach. większość zamkniętych miejscówek np. w postaci starego Gotham, muzeum, czy zamarzniętego posterunku klimatem nie miały się czego wstydzić nawet na tle AA, walki z takim np. stały na takim samym poziomie co te z Asylum, z tym że bez towarzyszącym im mobom). to nie był jeszcze zły sandbox... no nie aż tak zły, a piszę to jako fan AA, który również dla mnie był #1 w serii
  8. nobody

    NieR: Automata

    wg fabuły to jeden z trzech "głównych" androidów wysłanych na ziemię w celu jej odbicia przy okazji okazuje się że wraca kilka postaci z jedynki
  9. nobody

    własnie ukonczyłem...

    kolejny in your face wszystkim typom, którzy sadzili farmazony, że czwarty resident całkowicie porzucił w tej odsłonie survival horrorowy suspens, na rzecz typowego action shooter jednak imo można się było najeść także troszkę zaszczucia, podczas zabaw z takimi Regeneratorami, Verdugo, czy z pewnym typem w kopalni
  10. nobody

    własnie ukonczyłem...

    RE2 w latach 1998-1999 zrywał papę z dachu nastrojem, świetnym ambientem, jump scenkami, designem, oraz efektownym gore z udziałem ciężkiego kalibru i brutalnych zgonach na protagonistach. Obrażanie go przy pierwszym kontakcie 17 lat po premierze SH, a 18 po jego wyjściu, kiedy to nie jest nawet grafika jest, a rynek zdążył zalać tuzin jego klonów jest bardzo niemiłe.
  11. nobody

    Bloodborne

    jest o tym m.in. wspomniane w poniższym nagraniu: warto też obczaić:
  12. nobody

    Uncharted 4: A Thief's End

    oezu cudownie. kończę dmc 3 hd i metal gear rising i wyciągam z szafy czwórkę
  13. nobody

    Nioh

    nie wiem czy brak portu na steam jest taki dobry dla sprzedaży. z drugiej strony teraz mogą liczyć na lepszą promocję w mediach.
  14. nobody

    Nioh

    no milo że w końcu się obudzili i może sypną groszem trochę na reklamę, oraz produkcję
  15. nobody

    NieR: Automata

    bo jest jedną z trzech głównych postaci w fabule?
  16. nobody

    Konsolowa Tęcza

    Ocarina 3D była moją pierwszą Zeldą; 9+/10 i top 10 gierek życia, ale długo musiała mi kliknąć. Z Majorą mam jeszcze gorzej, bo wszystko jest tam równie GOTY - a dojrzały smutno creepy klimat, oraz pomysł z maskami nawet lepsze, ale... no właśnie ale motyw z czasem to jakieś okropieństwo. Nienawidzę jak ktoś mnie pogania w gierkach, a w razie niepowodzenia muszę zbierać wszystko od nowa w danej lokacji. Do czasu odkrycia w necie kodu na 2x więcej czasu gierka zwyczajnie stała na półce, na rzecz innego backlogu. W sumie w tej chwili znów stoi, ale odświeżanie sobie Metal Gear Rising, oraz remasterów Ninja Gaiden Black i DMC3 jest w pełni usprawiedliwiające. Trochę mi smutno że z relacji większości WW i TP są jeszcze słabsze, bo jednak preferuje tpp.
  17. raczej głównie czytał. jedyny gameplay to (w większości bardzo dobre) puzzle z ograniczonym widokiem fpp, a dialogi na statycznym screenach zajmują około 2/3 gry. mimo wszystko polecałbym wersję na 2/3dsa, lub vitę, bo zabawa z dotykowym ekranem bardzo je uprzyjemnia fabularnie lepszej pozycji na konsole nie znajdziesz (choć imo Planescape wciąż jest lepszy)
  18. nobody

    Konsolowa Tęcza

    masz pewnie na myśli głównie ten killroom pamiętam że by go zaliczyć sporo kampiłem pod tymi schodami, jak ten koleś. ale bez dobroci infinite ammo
  19. nobody

    Resident Evil 4

    red9 po wymaksowaniu jest cholernie mocny w kwestii obrażeń, no i fajnie strzela się z niego po wykupieniu kolby na ramię (mniej rzuca i strzela ciut szybciej). zdecydowanie najlepsza "dziewiątka" w serii
  20. nobody

    Konsolowa Tęcza

    Ukończyłem HL wpierw na pc i ps2 i poza fps oraz rozdziałką oprawa zyskała żywszą kolorystykę, a singiel fajny dodatek w postaci kooperacji na 2 osoby. Obczaiłem po tym zdaniu cyferki na DF... I trochę nie rozumiem idei trollingu poza CW Mamy smutną tendencję do hiperbolizacji na FPE. Jeśli nie jest się dziwką graficzną, wytykającą najdrobniejsze dropy, w większość fpsów z VI gen. da się dziś pograć bardzo przyjemnie i bez irytujących spadków. A przy dobrych konsolowych fpsach sprzed lat pozostając....
  21. xd ty widziałes w ogóle gameplay?
  22. to samo pisała znaczna większość tych którzy VR ogrywali dotąd na jutjub. i co zabawne znaczna większość z nich, po założeniu gogli odszczekiwała te słowa w dedykowanym temacie btw na vr także można używać pada i kanapy
  23. prędzej czy później "trylogia Jensena" zostanie skończona. no musi no
  24. wiadomo że to co podaje vgchartz jest niedoszacowane + nie obejmuje digitalu, ale te 0.33 na ps4 i 0,15 na x1 (dane za półtora miesiąca od premiery), to jest jakis niesmieszny dow(nene)
  25. nobody

    KoRn!!!!!!!!

    nom przyznaję, kompletnie zapomniałem o tym albumie. zwalam to na nie danie mu wystarczającej ilości czasu by było jeszcze bardziej awkward dodam że Ultraviolet też jest jednak spoko
×
×
  • Dodaj nową pozycję...