Ponad miesiąc temu dopadł mnie kryzys, stagnacja. Nie wiem, brak motywacji, sensu tego co robię. Plus zatrucie żołądka trwające 8 dni. Pozbierałem się w całość 2 tygodnie temu niespełna. Dziękować też mojej kobiecie która poskładała mi tryby w głowie. Wróciłem ponownie w rytm. Dziś skończony Plutonium i czuję moc. Zdecydowałem się na typowy stack bo Plutonium to euforyk, imo brak pompy ale zadanie spełnił.
Dlaczego MP Assault? dobry znajomy przedstawił mi gamę tego typu odżywek i trafiłem, generalnie próbek tego nie ma ale mam nadzieję, że poklepie jak trzeba. Suple mnie motywują, nie potrafię przestać czy rzucić tego sportu w cholerę, mimo iż robię to dla siebie. Jestem uzależniony.