-
Postów
83 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez I VIN DIESEL I
-
miażdżenie jaj tzw. bardzo dobre ćwiczenie, które sam praktykuje od jakiegoś czasu.
-
Dobry plan w pogotowiu zawsze się przyda. Dzięki Yaczes. Ja jadę obecnie od 2 tygodni tak: A) Klatka, barki (kaptury) B) plecy, ramiona (biceps, triceps) c) nogi, łydki, brzuch poniedziałek A wtorek B sroda wolna czwartek C piatek A weekend wolny i od poniedziałku nastepnego zaczynasz poniedzialek B wtorek C sroda wolna czwartek A piatek B weekend wolny nastepny poniedziałek zaczynasz od C z tym, że robię superserie np. gdy jest bic i tric.
-
Miałem brać Doriana ale przeważyły opinie na korzyść Assault. Dorian klepał średnią ilość ludzi w stosunku do wypowiedzi MP Assault stąd zrobiłem skok w bok U znajomego na alledrogo.
-
Ale działa, więc w kolejności Shock, Shotgun, Plutonium to właśnie Assault jest kozak w tej chwili.
-
Yeti jeśliś gotowy na zakup to polecam. W piątek na takim pobudzeniu i pompie, że myślałem, że powyginam żelazo. Kapitalnie działał przez cały trening. Pół godz. po wypiciu można było góry przenosić. Kosa jak cholera IMO.
-
z dziś po plecach, ASSAULT daje radę konkretnie - jak na razie najlepsza przedtreningówka jaką miałem. Polecam. Poprzednia fota pleców z sierpnia;
-
Nie, nie to pas neo. Ćwiczę w nim bo boczki jako tako znikają w szybszym tempie
-
http://www.youtube.com/watch?v=tEQUs93yijg&feature=BFa&list=PLFE7BCBD1498CDBA0&lf=mh_lolz to lubię
-
Ponad miesiąc temu dopadł mnie kryzys, stagnacja. Nie wiem, brak motywacji, sensu tego co robię. Plus zatrucie żołądka trwające 8 dni. Pozbierałem się w całość 2 tygodnie temu niespełna. Dziękować też mojej kobiecie która poskładała mi tryby w głowie. Wróciłem ponownie w rytm. Dziś skończony Plutonium i czuję moc. Zdecydowałem się na typowy stack bo Plutonium to euforyk, imo brak pompy ale zadanie spełnił. Dlaczego MP Assault? dobry znajomy przedstawił mi gamę tego typu odżywek i trafiłem, generalnie próbek tego nie ma ale mam nadzieję, że poklepie jak trzeba. Suple mnie motywują, nie potrafię przestać czy rzucić tego sportu w cholerę, mimo iż robię to dla siebie. Jestem uzależniony.
-
Decyzja padła na Muscle Pharm ASSAULT
-
Prośba - ma ktoś na zbyciu próbkę Doriana? lub inną przedtreningówkę?
-
Był, nie był. Wart przypomnienia. Gustuję tylko w takich gdzie jest dobra muza. Metal, rock i inne riffy imo kompletnie nie pasują.
-
26 ot mnie też motywuje ale głównie z muzą która mi leży. Mam 14 swoich tracków na YT playliście.
-
Coś w tym jest. Wszystko siedzi w głowie. Sam się na tym przyłapałem. Proch dawał kopa, ale nie mniejszy dostałem na w(pipi)ie
-
Nie wiem skąd to się bierze, po prostu przebudziłem się pewnego ranka i "jakby mój organizm powiedział stop" - nie wiem, intuicja?
-
I o tym też właśnie piszę. Ten sport nie jest dla nikogo taki sam, metoda prób i błędów.
-
Dobra, dorosłem do pewnych decyzji. Otóż ogłaszam wszem i wobec, że odżywki są super i w ogóle, ale jeśli jest się 100 ponad kg. świnią po złotych strzałach. Generalnie rzuciłem wszelkie prochy, zostały końcówki, które zużyję i odstawiam to raz na zawsze. Czemu? otóż zauważam po sobie, że jestem większy i bardziej docięty, jeśli nie biorę supli - w tym krety, która (pipi) daje. Dalej: Treningi mniejszymu obciążeniami IMO to dla mnie kwestia zbawienna. Szybkie ruchy, krótkie przerwy, świetna pompa. Poprzedni ciężej, wolniej i efekty do dupy. Kolejno, suple - szkoda mi na to kasy już, inwestuję w żarcie. Jest lepiej, zdecydowanie. Nie wiem jak to określić ale nawet treningi prowadzę intuicyjnie, żadnych splitów, układów, gotowców. To IMO nie działa. Kolejny raz przekonuję się, że ten sport pod względem indywidualności jest niepojęty. Obecnie wciąż redukcyjnie, rzeźba. Wygląd, estetyka i kable. Nic więcej mnie nie interesuje.
-
Dokładam. Twaróg idealny na noc.Dzięki za info Yeti. Też mam zamiar za jakiś czas polecić jeszcze innym systemem ale przytaczać nie będę z pamięci bo pomieszam.
-
Gość ma gena pewnie i dla mnie kozacznie to wszystko wygląda.Bary do pozazdroszczenia bo to moja pieta achillesowa. Ale myślę koło 35 lat powinienem wyglądać tak jakbym sobie życzył. Nie spieszy mi się bo to już mój styl życia, sezonowcem nie jestem. Yeti jak wygląda twój trening w tygodniu? ile dni?
-
Panowie. Nie bluzgajcie po sobie bo jaki to ma sens? Czy ten sport, style życia nie powinien jednoczyć? Każdy ma swoje przekonania i niekoniecznie inny musi się z nimi zgadzać. W tym sporcie akurat na każdego działa wszystko inaczej. Czy to suple, czy zestaw ćwiczeń, obciążenia itd. Sam lubię eksperymentować z przedtreningówkami i na razie najlepiej mnie klepie Universal terapia szoku
-
Jest okazja by mieć 4 paczki po 750gram Pure American za 150zł - opłaca się? to jest dokładnie to białko które mi przesłałeś?
-
Litwin jakie białko polecasz? Końćzy się Peak Whey więc może chwycę coś z Fitmaxa. Tylko które. Na masówkę by było dobre.
-
i tak muszę swoje wyepać xD taka sprawa.