Ale nie krytykuj systemu walki jako prawda objawiona, bo wygląda to tak z Twojej perspektywy.
Ja nie mam anemicznych paluszków i żałuję na przykład, że system nie był bardziej zaawansowany i mimo tego, że liczba combosów jest całkiem ok, to wolałbym odkrywanie nowych z postępem expa czy też bardziej kreatywnych połączeń broni "w locie". Nie jest to idealny system, ale na pewno jest bardzo płynny, przez co gra się wygodnie, a tymczasem w poprzedniczce można było wymienić wiele wad, które wkurzały podczas rozgrywki i były prymitywne już na premierę.
Z perspektywy jedynki to całkowicie dobre posunięcie, bo ta sprzedała się słabo. Kopii Automaty w miesiąc sprzedano milion i jest to świetny wynik sądząc po reakcjach wydawcy i Taro. Jeśli dzięki temu jest szansa na następną cześć, to ja jestem ukontentowany i w uju mam czy będzie się strzelać, ciachać mieczem czy oba na raz