Ja to zauważyłem, że on w pierwszych meczach danego sezonu w ogóle nie robi wsadów, a dopiero z biegiem czasu coraz częściej mu się to zdarza. To samo było rok temu po przejściu do Phoenix, to samo jest i w tym roku (w Magic nie pamiętam, bo aż tak często ich nie oglądałem). Zwróciłem na to uwagę już wtedy, bo niesamowicie mnie to wkur.wiało, chłop jak dąb, a rzucał praktycznie same layupy. Dobrze, że z kolejnymi meczami sezonu się rozkręca pod tym względem, szkoda tylko, że po sezonie robi mu się reset i zaczyna od nowa zabawę :confused: