Skocz do zawartości

ireniqs

Użytkownicy
  • Postów

    3 979
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez ireniqs

  1. ireniqs

    Zakupy growe!

    Samus też wezmę na 100%. Jeszcze nie wiem tylko kogo do pary wziąć.
  2. Pany gdzie można kupić/dostać tanio Hyperdimension Neptunia Re;Birth? W naszym pięknym kraju gry nie widzę... Poleci ktoś jakiś sklep?

    1. Pokaż poprzednie komentarze  3 więcej
    2. Copper

      Copper

      Vita pokazuje dlaczego z nasza branza zle sie dzieje, ma najoryginalniejsze gry, a najmniej ludzi jest nia zainteresowanych :(

    3. ireniqs

      ireniqs

      Ja tam lubię grać na Vicie. Obecnie zagrywam się w Muramasę i staram się zdobyć wszystkie katany. :) Świetna gierka. (w ogóle lubię gry od Vanilla)

    4. Copper

      Copper

      Muramasa suuuper, wszystkie katanki obiema postaciami zrobilem, ok 30h gry :)

  3. ireniqs

    Zakupy growe!

    Ile ten Season Pass kosztuje? Nawet jeszcze nie sprawdzałem.
  4. ireniqs

    Zakupy growe!

    Widoki psuje Kał o Druty, ale tak poza tym to szacun. Rodzina Nintendo powiększa się, a to nie koniec świątecznych zakupów. Śmiało dodawaj do znajomych, bo w okresie świątecznym na pewno pogram coś w MK8. Nintendo ID: ireniqs. Muszę jeszcze dlc kupić.
  5. ireniqs

    Dragon Age: Inquisition

    Dodatkowo myślę że warto będzie ją przejść 2 razy, a w tym wypadku na liczniku może stuknac i 250h. Coś pięknego. Chyba najlepiej wydane pieniądze w tym roku. Spokojnie starczy mi grania do lutego, a tam Wiedźmin 3 czeka. Będzie co robić przez najbliższe pół roku.
  6. ireniqs

    Dragon Age: Inquisition

    Trójka jest o dwie-trzy klasy lepsza niż pierwsza część. Dwójka nie ma kompletnie startu. Moim zdaniem obok KotORa i Mass Effecta 2 jest to najlepsza gra od Bioware jak do tej pory. Inna sprawa że jest to największa zrobiona przez nich gra. Sorki że się tak wtrąciłem, ale myślę że inni tutaj grający mogą powiedzieć to samo.
  7. ireniqs

    Zakupy growe!

    Co jak co ale Wii U to najlepsza nowa generacja. Nie ma tu czegoś takiego jak Day 1 Patch, a Pro Controller podbija wszystkie obecne pady za jednym zamachem (bateria-wykonanie-wygoda). Zacny zakup.
  8. ireniqs

    Dragon Age: Inquisition

    Wczoraj znowu pograłem parę godzin. Gra pokazuje pazur jeżeli chodzi o grafikę dopiero w kolejnych obszarach. Zaziemie to przy nich brzydka miejscówka, a mówię tu o np. pustyni czy dziczy. Momentami gra wygląda pięknie, ten kontrast pomiędzy piaskiem, a błękitnym niebem i to prażące słońce... Coś pięknego. Kurdę im dłużej gram tym bardziej mi się ta gra podoba. Wczoraj przeszedłem całe moczary i zacząłem pustynię. Od DA nie idzie się oderwać...
  9. ireniqs

    Zakupy growe!

    Dragon's Crown. Karty zostawiam.
  10. ireniqs

    Zakupy growe!

    Pora na podsumowanie listopada. W tym miesiącu trochę nietypowo, a to za sprawą Tiki - figurki, która spodobała mi sie od pierwszych chwil. Jest świetna! Żeby nie było - nie jestem kolekcjonerem tego typu rzeczy. To był tylko taki skok w bok/odchył od normy. Stwierdziłem, że będzie się idealnie prezentować na półce z grami i tak też jest w rzeczywistości. Dobra rzecz. Dalej mamy komiks Wiedźmina, który też miał premierę początkiem listopada. Bardzo miło się czytało, ale jednak troszkę za krótko. Jako fanboj Wiedźmina chciałbym więcej takich komiksów (które podobno już powstają), ale póki co muszę się zadowolić tym co jest. (BTW okładka to niezła paskuda... Serio nie dało się dać czegoś lepszego?) Teraz kolej na gry: Dragon Age III z pre-ordera - nie żałuję kasy, gra jest świetna i mam gdzieś mówienie że to rak branży (rakiem branży to jest CoD czy AC nie DA). Jedna z najlepszych produkcji od Bioware bez dwóch zdań. Na koniec Persona Ultimax, która dotarła do mnie dzisiaj z koszulką i kartami tarota w zestawie. Jako fan Persona nie mogłem tego zestawu nie zamówić. Uff... tyle. P.S. Więcej zdjęć Tiki w spoilerze dla zainteresowanych:
  11. ireniqs

    Dragon Age: Inquisition

    A w internetach gdzieś nie ma? Prawdę mówiąc ja nawet na oczy nie widziałem tej wersji pastgenowej...
  12. ireniqs

    Dragon Age: Inquisition

    Mam podobnie. Za każdym razem jak kończę grać to ogarnia mnie smutek. To dowodzenie Inkwizycja jest przegenialnym pomysłem, no i do tego ten zamek... Palce lizać.
  13. ireniqs

    Dragon Age: Inquisition

    Pograłem wczoraj co nieco i w tym momencie licznik pokazuje 28h. Zwiedzilem już całe Zaziemie (nie ubilem jeszcze smoka, ale nie jest jakoś specjalnie trudny, bardziej wytrzymały niż trudny) i całe Wybrzeże. Gdzie teraz się udać? Takie pytanko do Was. Chodzi o jakiś obszar gdzie nie będzie bardzo trudno (gram na hard i dopiero 11lvl). P. S. Główny wątek jest na razie na wstrzymaniu. Wczoraj dostałem też questy do specjalizacji.
  14. Dorwałem już nowy numer. Kalendarz bardzo fajny, a i okładka niczego sobie - taka idealna na święta, dużo kolorów i do tego biel. Tym razem Wam się udało. Propsy.
  15. ireniqs

    Dragon Age: Inquisition

    Z tego co przeczytałem tych kilka postów wyżej to wszystkie zalety zostały już wymienione, więc nie będę się powtarzał. Mam 23h na liczniku (niestety nie mam aż tyle czasu żeby siedzieć przy niej jak niektórzy). Przez ostatnie 2 dni pocisnąłem trochę fabułę. To co się działo u mnie wczoraj to równie dobrze mogło być zakończeniem gry, a tu zong, zaczynamy dopiero panie, zaczynamy! Wszystko od zera i jazda - praktycznie dopiero teraz został odkryty większy potencjał we wszystkim... Ja pyerdole... Ta gra spokojnie starczy mi do końca roku, a z tego co zdążyłem wyłapać, będzie ją warto przejść więcej jak jeden raz... Nie mam pytań. Jedyne co mnie boli to walki. Są strasznie nijakie, a ten cały tryb taktyczny to mam wrażenie że został wrzucony troszkę na siłę żeby uciszyć fanów starej szkoły... Za mało jest tutaj taktyki w taktyce. Brakuje mi większych możliwości w ustawieniach zachowań bohaterów (same chlanie miksturek to zdecydowanie za mało). Drażni mnie to jak łucznicy czy magowie z mojego teamu stoją jak dupy wołowe w środku walki i się kompletnie nie ruszają. Wali w niego kolo z mieczem a ten nic... Mógłby zacząć uciekać przynajmniej. Co gorsza przeciwnicy tak robią, ale towarzysze mają to w dupci. Strasznie mnie to wku.rwia momentami, tym bardziej że gram na hardzie. Oprócz tego drzewka rozwoju jak na razie to trochę bieda, chociaż coś z tym może się jeszcze zmienić bo jest jeszcze podobno jakaś profesja. Brakuje też trochę "życia" w tych mieścinach które się odwiedza. Większość npców stoi albo siedzi w jednym miejscu i się nie przemieszcza (zalatuje tutaj trochę Mass Effectem, tam było podobnie). Trochę to sztuczne, tak jakby ludzie uchodzili tutaj tylko za tło i nic więcej. Tyle jeżeli chodzi o pierwsze wrażenia/przemyślenia. Wrócę z pracy do domu to dalej będę katował gierkę. Moc.
  16. ireniqs

    Dragon Age: Inquisition

    Blantman mam podobnie - Xenosaga i Divinity czekają, ale raczej na pewno je ukończę. Prędzej czy później. Tyle jeszcze fajnych gier czeka. :)
  17. ireniqs

    Dragon Age: Inquisition

    Pograłem wczoraj prawie 6h... Od tej gry nie idzie się oderwać. Naprawdę Bioware odwaliło kawał dobrej roboty. Tyle rzeczy do zrobienia że ja pierdziu, a to dopiero sam początek. Do końca roku mam już w co grać, a później będzie pewnie ponowne przechodzenie.
  18. Xenosaga ep.1 - jak długo się gra? (gierka póki co gotg)

  19. ireniqs

    DriveClub

    A ja chciałbym zobaczyć deszcz, śnieg, burzę... No i w dalszym ciągu powinni dać jakąś rekompensatę. Mam nadzieję że gracze będą się jeszcze o nią upominac.
  20. ireniqs

    Zakupy growe!

    Ta Onechanbara z PS4 to inna część niż ta z PS3? W sumie do tej pory myślałem że to jest jakiś remaster.
  21. DAIII >>>>>>>>> ACU

    1. Bansai

      Bansai

      To jest tak obvious jakbys napisal: Pieniadze >>>>>> guwno obesrane

    2. Ludwes

      Ludwes

      to tak, jakbyś napisał gó.wno>kupa

  22. ireniqs

    The Evil Within

    Kopiuję moje wypociny z tematu "właśnie ukończyłem..." tutaj tak żeby było bardziej tematycznie i tak dla "potomstwa". Wczoraj w końcu ukończyłem tego straszaka. Zajęło mi to 15h i 30min. Śmierci naliczyło 104. Poziom trudności oczywiście survival. Co mogę powiedzieć o gierce? Ogólnie to podobała mi się, ale znajdzie się trochę rzeczy, które nie do końca zatrybiły... Może zacznę od tego co mi się podobało. Przede wszystkim klimat, ciężki, brudny klimat, który momentami przyprawiał o ciary na plecach. W grze znalazły się chyba wszystkie miejscówki jakie pojawiają się we wszelkiej maści horrorach (w szczególności tych azjatyckich). Świetny klimat to zasługa m.in. za(pipi)iaszczych projektów lokacji (chociaż znalazły się też słabsze miejsca) i przeciwników (mam tu na myśli tych większych twardzieli) oraz grafiki i dźwięku. W grze najbardziej daje radę zabawa oświetleniem i wszelkiego rodzaju filtrami. Czarne pasy też chyba miały dodać od siebie trochę takiej powiedzmy filmowosci. Dla mnie nie są one ani wadą ani zaletą (przyzwyczaiłem się do nich po 2h, na 42 calowym tv zbytnio nie przeszkadzały), ale twierdzę że twórcy powinni dać możliwość ich wyłączenia. Co jeszcze w grze jest fajnego? Gameplay - tak powinien wyglądać RE5 (tak jak już gdzieś to wyczytałem w sieci). Staroszkolny ale mimo to odpowiednio ulepszony. Oczywiście dałoby się zrobić to wszystko lepiej, ale najważniejsze że gra się po prostu przyjemnie. Do tego dochodzą bardzo fajne i emocjonujące potyczki z bossami. Z tych słabszych elementów to będą to na pewno bohater i wszystkie postacie które wokół niego się kręcą. Tak bezplciowych postaci już dawno nie widziałem. Zaposysają też konkretnie dialogi (ktoś to chyba robił godzinkę na sam koniec, a Mikami powiedział "ok będzie bo nie ma już czasu") i fabuła, która ma fajne momenty, ale końcówka jest niestety łatwa do przewidzenia. Oprócz tego zawodzi nierówne tempo akcji, niekiedy źle umieszczone checkpointy i tych kilka miejscowek które rozgrywają się w dzień (naliczylem ich 3). Ma się też wrażenie że ostatnie rozdziały umieszczone zostały na siłę. Robi się bardziej shooterowo i gubi się gdzieś ten za(pipi)isty klimat z początkowych etapów. Szkoda. Jest też sporo glitchow, bugow i wpadek, ale to drobnica na tle całości. Chociaż można jeszcze dorzucić problemy ze sztuczną inteligencją. Podsumowując gra ogólnie daje radę. Zabrakło trochę wyczucia w projektowaniu poziomów i gameplayu. Gdyby odpowiednio to wywazyc, wyrzucić słabsze chaptery i zostawić te 10 mocnych to dostalibysmy grę w zasadzie idealną. I jeszcze te nieszczęsne postacie... Ode mnie za całość 8/10 i mam nadzieję że Mikami kolejną grę zrobi lepiej żeby można było dać śmiało 9.
  23. The Evil Within - wczoraj w końcu ukończyłem tego straszaka. Zajęło mi to 15h i 30min. Śmierci naliczyło 104. Poziom trudności oczywiście survival. Co mogę powiedzieć o gierce? Ogólnie to podobała mi się, ale znajdzie się trochę rzeczy, które nie do końca zatrybiły... Może zacznę od tego co mi się podobało. Przede wszystkim klimat, ciężki, brudny klimat, który momentami przyprawiał o ciary na plecach. W grze znalazły się chyba wszystkie miejscówki jakie pojawiają się we wszelkiej maści horrorach (w szczególności tych azjatyckich). Świetny klimat to zasługa m.in. za(pipi)iaszczych projektów lokacji (chociaż znalazły się też słabsze miejsca) i przeciwników (mam tu na myśli tych większych twardzieli) oraz grafiki i dźwięku. W grze najbardziej daje radę zabawa oświetleniem i wszelkiego rodzaju filtrami. Czarne pasy też chyba miały dodać od siebie trochę takiej powiedzmy filmowosci. Dla mnie nie są one ani wadą ani zaletą (przyzwyczaiłem się do nich po 2h, na 42 calowym tv zbytnio nie przeszkadzały), ale twierdzę że twórcy powinni dać możliwość ich wyłączenia. Co jeszcze w grze jest fajnego? Gameplay - tak powinien wyglądać RE5 (tak jak już gdzieś to wyczytałem w sieci). Staroszkolny ale mimo to odpowiednio ulepszony. Oczywiście dałoby się zrobić to wszystko lepiej, ale najważniejsze że gra się po prostu przyjemnie. Do tego dochodzą bardzo fajne i emocjonujące potyczki z bossami. Z tych słabszych elementów to będą to na pewno bohater i wszystkie postacie które wokół niego się kręcą. Tak bezplciowych postaci już dawno nie widziałem. Zaposysają też konkretnie dialogi (ktoś to chyba robił godzinkę na sam koniec, a Mikami powiedział "ok będzie bo nie ma już czasu") i fabuła, która ma fajne momenty, ale końcówka jest niestety łatwa do przewidzenia. Oprócz tego zawodzi nierówne tempo akcji, niekiedy źle umieszczone checkpointy i tych kilka miejscowek które rozgrywają się w dzień (naliczylem ich 3). Ma się też wrażenie że ostatnie rozdziały umieszczone zostały na siłę. Robi się bardziej shooterowo i gubi się gdzieś ten za(pipi)isty klimat z początkowych etapów. Szkoda. Jest też sporo glitchow, bugow i wpadek, ale to drobnica na tle całości. Chociaż można jeszcze dorzucić problemy ze sztuczną inteligencją. Podsumowując gra ogólnie daje radę. Zabrakło trochę wyczucia w projektowaniu poziomów i gameplayu. Gdyby odpowiednio to wywazyc, wyrzucić słabsze chaptery i zostawić te 10 mocnych to dostalibysmy grę w zasadzie idealną. I jeszcze te nieszczęsne postacie... Ode mnie za całość 8/10 i mam nadzieję że Mikami kolejną grę zrobi lepiej żeby można było dać śmiało 9.
  24. Będzie za(pipi)ista gra do kupienia razem z New 3DSem!
  25. ireniqs

    Jaką grę wybrać?

    Moim zdaniem nie warto. Gra jest cholernie nijaka i zdążyła mnie znudzić przy 4 chapterze. Raczej więcej do niej nie wrócę. Polecam tylko wtedy gdy jesteś jakimś wielkim fanbojem skradanek. Jeżeli nie to cóż... lepiej poszukać czegoś innego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...