ireniqs

Ja bym dołożył 100zl do Ryzena 1600x.

Faktycznie kolega kes ma rację. Nie zauważyłem że szukasz czegoś do grafiki... Cenowo powinno wyjść podobnie. Ryzen + płyta do niego. Teraz tego nie sprawdzę, bo idę spać. Reszta podzespołów będzie raczej aktualna.

btw tutaj goście mają podobną rozkminę, na zasadzie który proc do której karty https://www.reddit.com/r/buildapc/comments/5ofkt8/i7_7700k_gtx_1060_or_i5_7600k_gtx_1070/ Najlepiej wypadłby i7 do 1070, ale wiadomo że koszty wtedy wyższe. i5 7600 do 1070 da radę, ale jednak lepiej ten z literką K i lepiej go od razu na żywca podkręcać. Zwykła wersja bez k będzie już niestety trochę zbyt słaba.

Tego to nie wiem, zależy kiedy będzie brana lepsza karta. Z tych obecnych to spokojnie GTX1070. :) (w sensie do tego zestawu z OC ale i bez OC jeszcze powinien procek dać radę) Ja bym brał na zaś lepsze podzespoły, żeby później w niedługim czasie znowu nie babrać się z kompem. Taki komp powinien starczyć na dłużej po prostu.

Zasilacz coś między 500-550W (z lekkim zapasem pod OC i przyszłą wypasioną kartę graficzną ;) ) Ten np jest w dobrej cenie z tego co widzę https://www.morele.net/zasilacz-xfx-ts-550w-p1-550s-xxb9-379507/ Dobrze żeby miał certyfikat 80 Plus Bronze, nie zwykły 80 Plus. Ten np też będzie ok https://www.morele.net/zasilacz-corsair-cx-series-500w-atx-80-plus-bronze-certified-eu-version-cp-9020047-eu-522538/ Chłodzenie do OC to mus niestety. Zastanów się tylko jakie pieniądze chcesz wydać. Za około 150zł powinno znaleźć się coś fajnego, ale można zawsze więcej. Można też mniej tyle że nie wiem jak będzie z wydajnością takiego chłodzenia. Trzeba by było sprawdzać konkretne modele w testach.

Pany, czy ja dobrze widzę czy to jakiś kolejny wał? https://playergames.pl/przygoda/7147-super-mario-odyssey-switch.html Przez jakiś czas była cena Teraz jest już normalna.

Dołożyłbym coś do płyty głównej albo "zredukował" procek. Dlaczego? Chipset B250 nie pozwala na podkręcanie procesora, a procesor jest typowo pod OC, bo ma literkę K na końcu (to takie proste tłumaczenie). Jeżeli nie masz zamiaru kręcić to https://www.morele.net/procesor-intel-core-i5-7600-3-5ghz-6mb-box-bx80677i57600-1095777/ + ta płyta którą wybrałeś. Jeżeli masz zamiar to ten procek który wybrałeś + ta płyta https://www.morele.net/plyta-glowna-msi-z270-tomahawk-z270-ddr4-hdmi-dvi-usb-c-atx-975947/ (chipset Z270) Wybór jest twój. :)

O jenyśku. Jak ja to przeczytałem to trochę mi na twarzy wyskoczyła. Z jednej strony współczucia, z drugiej mogłeś wcześniej się dopytać. No ale nic, nie takie wtopy sam czasem miałem. Plusik leci mimo to. Na pocieszenie.

No niezła cena za te breloczki i notesiki, niezła.

Jeżeli chce się ją tylko przejść to jest krótka, ale jeżeli chce się maksować wszystko to w wuj długa. Przedmioty losowo wypadają, rozgrywka pod względem replayability podobna do Diablo np. Na Vicie są dropy animacji przy większej zadymie, ale na oledziku ślicznie wygląda. Da się grać.

No trochę lipa ale nic nowego na horyzoncie. Tylko podbita rozdziałka. Szkoda. Żeby tylko cena była jeszcze znośna. Ja na Vicie grałem, na dużej konsoli jeszcze nie, więc pewnie sobie wezmę jak będzie w dobrej cenie.

No problem w tym że ja też. Kupiłem podstawkę miesiąc temu, a później w promo premium. Tyle że teraz Revolution czyli 2in1 wychodzi za połowę tej kwoty którą dałem. Nie trafiłem z czasem jak cholera.

Wpisz sobie na YouTube tytuł i zobacz z czym to się je.

Ehh zawsze jak coś kupię to niedługo później promocja. Mogłem poczekać ten jeden miech i kupić Revolution. No ale nic, tego niestety nie idzie przewidzieć.

W końcu jakaś rzetelna recenzja gry w samochody.

No i super. Z chęcią wrócę do gierki. Będzie dumnie stała na półeczce obok Odina i w przyszłym roku 13 Sentinels.

Też dałbym się ogolić, ale po pierwsze nie ma z czego, a po drugie kupię i... nie będzie czasu na granie. :potter:

No jakoś się wybroniłeś tą opinią, a już miałem wyzywać od januszy. Nie no żartuje. Jak tylko skończę swoje boje z Drakengard 3 to zabieram się za dżakuzi.

No i super. Ważne żeś pan zadowolony.

Lekko oświetlenie się zmieniło w sumie i nic więcej. Ale sztosik będzie jak wuj. Nie mogę się doczekać. Najpierw Persona 5 teraz to. A w następnym roku Ni No Kuni 2 i może DQXI? Dobre czasy dla jrpgów.

http://www.siliconera.com/2017/09/18/xenoblade-chronicles-2-comparison-images-look-current-earlier-builds/ Lekki dałn może jest, ale liczy się całokształt, no i to żeby nie było spadków animacji. :)

Ja tam nie ufam fachowcom, a przynajmniej nie do końca. To że coś jest na 95% jest bardzo dobre, to się zgadza, ale to nie znaczy że musi spełnić twoje preferencje dźwięku. Każdy ma inne ucho. Jednemu jeden sprzęt będzie pasował drugiemu ten sam już niekoniecznie. O nic więcej mi tutaj nie chodzi. Co do Yamahy nie pamiętam jaki to model słyszałem w salonie audio. Wiem że był poniżej 2000zł, bo szukałem czegoś w przedziale 1500-2000zl. Rok temu. Bardziej spodobało mi się granie Onkyo, ale to inny przedział cenowy niż ten o którym piszesz wyżej. Możliwe że ten o którym ty piszesz gra lepiej ale czy na pewno? Trzeba byłoby porównać. I to porównać do sprzętu z tego samego zakresu cenowego u innych producentów.

Do muzyki używa się 2.0. Wzmacniacze stereo to zupełnie inna liga. Wyższa półka jeżeli chodzi o granie muzyki. Do całej reszty są właśnie amplitunery w których układ stereo jest słabszy żeby uciagnac te wszystkie bajery typu Dolby Atmos (ktoś w ogóle z tego korzysta? Ma głośniki sufitowe?). Dla mnie Yamaha przykładowo gra zbyt ciemno. Wszystko zależy od odsłuchu i doboru głośników do źródła. Wierność marce nie ma tu nic do rzeczy. Jeżeli coś gra lepiej a coś gorzej (w odniesieniu do swoich preferencji dźwiękowych) to wiadomo co się wybierze. Jeżeli testowałeś Onkyo i ci nie odpowiada to ok, a jeżeli piszesz że Yamaha jest cool bo tak twierdzą inni no to sorki, nie tędy droga, nie tak wybiera się źródła dźwięku. Odsłuch na pierwszym miejscu. Tyle z mojej strony. :)

Bo kupiloby pewnie z 10 osób tę grę. Ja Ishin ukończyłem po japońsku pomimo że nie znam języka. Bawiłem się bardzo dobrze, a niektóre cutscenki są tak wymowne że nie trzeba dużo żeby je zrozumieć. Zresztą fabuła nie jest jakaś szczególnie zagmatwana w porównaniu do serii właściwej.

No mnie w Zero bardzo mocno to zdziwiło. W zasadzie nie ma czegoś takiego że kasy brakuje na zakup itemków. Ewidentnie zrobili tak dla klimatu. Czujesz się wtedy jak pan i wladca idąc ulicą. Miła odmiana w sumie ale tak jak piszesz dobrze że tylko w Zero.