-
Postów
3 979 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
11
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez ireniqs
-
Jakoś tak nie mam w zwyczaju chwalić się platynkami, ale z tą mam ochotę: Czasochłonna, wymagająca cierpliwości i poniekąd dobrego skilla. Platynka jak dla mnie to 7/10 jeżeli chodzi o poziom trudności. Jest też w niej niestety sporo grindu żeby zdobyć wszystkie umiejętności. Na całe szczęście na ng+ leci więcej expa, więc zlatuje w miarę szybko. Dodatkowo grę przechodziłem prawie 3 razy. Za trzecim podejściem doszedłem tylko do ostatniego i przedostatniego bossa, po czym dałem sobie spokój. Mimo wszystko najtrudniejsze jest ten pierwszy raz. Później nawet te "new game plusy" nie są już tak straszne, jak już się nauczy dobrze grać. Demon's Souls, trylogia Dark Souls, Bloodborne i Sekiro z na moim koncie. Jakaś tam satysfakcja jest, nie powiem.
-
Miałem pisać o gierce wcześniej, ale jakoś tak nie miałem czasu i ochoty się zabrać. Kingdom Come Deliverance (PC) jak na pierwszą grę nowo założonego studia to jest naprawdę bardzo dobrze. RPG w stylu Skyrima, bez smoków i innych cudaków. Średniowieczne Czechy po prostu kipią swojskim klimatem. Gra hula na silniku Cryengine, co widać i czuć. Mamy tu świetne tekstury i rewelacyjnie wyglądające lasy, pola, łąki (ogólnie krajobrazy). Jedynie słabiej prezentuje się oświetlenie i modele postaci. Fabularnie jest ciekawie, od początku historia interesuje i chce się śledzić losy głównego bohatera. Chylę czoła dla twórców za urozmaicone zadania główne i poboczne, nie ma praktycznie w grze dwóch takich samych zadań (z wyjątkiem "pobocznych prac" czy jak to tam się nazywało). Owszem, jesteśmy chłoptasiem na posyłki, ale misje poboczne są tak skonstruowane, że za każdym razem dzieje się coś ciekawego. Mamy już plusy, czyli: fabułę, klimat, oprawę graficzną, questy. Do minusów trzeba zanotować mega toporną walkę. Widać, że twórcy chcieli oddać jak najlepiej realizm, ale troszkę się zagalopowali i walki na dłuższą metę męczą, straszliwie męczą. Dochodziło u mnie do takich sytuacji, że większość potyczek uciekałem tyłem strzelając z łuku xD. Co najlepsze, jeżeli zaatakuje nas więcej niż dwóch przeciwników, to praktycznie nie ma szans na obronę i wygraną. Innymi słowy, system walki sprawdza się dość dobrze tylko w potyczkach 1vs1, ale i tu nie jest zbyt łatwo. Mam nadzieję, że mimo wszystko w dwójce pójdzie to bardziej w stronę zręcznościową. Poza tym mamy mało intuicyjny interfejs, wygląda może ładnie, ale za dużo tu przeskakiwania pomiędzy okienkami. Słabo wypada też muzyka, którą po kilku godzinach po prostu wyłączyłem. Na dłuższą metę nuży i jest jej zdecydowanie za mało jak na długość gry. Poza tym standardowo bugi, crashe, sztywne animacje itp. itd. Czyli bonusowy pakiecik problemów niczym w grach z serii Metro. xD 8/10 Sekiro Shadows Die Twice (PS4) kolejna gra od FromSoftware i kolejne sztosiwo. Nie jest to może tak wyborny poziom, jaki wg mnie prezentował sobą Bloodborne, ale gra zdecydowanie należy do topów tego studia (dla mnie w tym momencie top3: BB>DkS>Sekiro, z tym że wszystkie z notami spokojnie 9/10). Świetna mechanika walki, która ładnie odświeża formułę gier typu souls-like, a przy tym jest mega dynamiczna i widowiskowa. Zmusza do ciągłego atakowania i parowania ciosów co równa się z tym, że trzeba praktycznie non stop być w zwarciu z przeciwnikami. Do tego genialnie wyglądają animacje postaci, pod tym względem gra może spokojnie stać obok np takiego RDR2 (oczywiście kaliber produkcji inny, ale kunszt wykonania, wg mnie podobny). Poza tym mamy świetny klimat, muzykę i oprawę graficzną (zwłaszcza od strony artystycznej). Brakuje tu trochę większej głębi lore, ale spokojnie wystarcza na tyle, żeby z zaciekawieniem chłonąć klimat i historię, jakie przedstawili twórcy. Do tego mamy rewelacyjne projekty poziomów z możliwością ucieczki, skradaniem się, obchodzeniem na około itd. Również miłą odmianą w odróżnieniu od poprzednich gier studia jest to, że nie trzeba przedzierać się przez kilkadziesiąt statystyk postaci i setek sztuk różnego rodzaju ekwipunku. Innymi słowy: samo mięsko ponad wszystko. Minusy? Najpoważniejsze to dla mnie backtracking, w późniejszej części gry. Dwaj bossowie, którzy są mocno niesprawiedliwi, a raczej mechanika walki z nimi. Chodzi mi tutaj o to, że tak jakby boss z Dark Soulsa czy Bloodborne, nagle wyskoczył w Sekiro. Czyli: zero możliwości obrony ani parowania, tylko uniki i klepanie w kolana... słabe to było i trochę też chamskie ze strony chłopaków z FromSoftware. Zabuża to wizerunek całości, bo skoro gra ma jakieś tam swoje zasady i mechaniki to powinna się tego wg mnie trzymać. To tak jakby np. w Doomie, w którym cały czas chodzi tylko o pokonywanie kolejnych przeciwników w killroomach, nagle dać dwa etapy ze skradaniem. WTF się wtedy tylko ciśnie na usta. Jeszcze jeden mały minusik ode mnie, ale trochę na siłę: mała liczba postaci NPC. Pierdółka, ale z chęcią bym spotkał jakichś fajnych samurajków w tym świecie. Ogólnie: gra potrafi mocno wymęczyć, ale daje też dużo satysfakcji (czyli standardowo From dostarczył). Mnie się udało zakończyć przygodę pucharkiem , ale nie dziwię się też wcale, że są tacy co nie dają rady. Trzeba sporo czasu poświęcić zanim nauczy się człek grać w Sekiro tak jak powinno to się robić. Cierpliwość i duże pokłady samozaparcia. Protip: jeżeli ktoś jest bardzo nerwowy to radzę omijać z daleka. 9/10
-
Sekiro Co bym nie dał to praktycznie spoiler, więc daję w spoiler. Można zaglądać tylko jak ktoś ukończył gierkę, albo jak widział chociaż z 90%. xD
-
Taki trochę sandoxowy Order. Ci co kupili będą się cieszyć bo muszą jakość wyjść z twarzą. Reszta nawet nie splunie.
-
Taki mam zamiar. Najpierw Tyranny, później Div2. Japa się cieszy, uwielbiam grać w takie gry, a tu jeszcze tyle przede mną. No i zawsze mogę jeszcze wrócić do klasyków. Ostatnio ukończyłem Pillarsy2 i Kingdom. Trochę przerwy i zabieram się za Tyranny.
-
Z całą pewnością sprawdzę temat. Najpierw muszę nadrobić Divinity 2 i Tyranny z tych większych crpgowych zaległości u mnie. Pewnie wybiorę wersję cyfrową na gog.com. Dzięki za polecenie i wyjaśnienie. Miałem już wcześniej na oku Pathfindera, ale raz że zaległości, a dwa słyszałem że gra zaraz po premierze cierpiała na zbyt wiele bugów, przez co pojawiały się mieszane opinie.
-
Jedna zaległość i jedna nowość, obydwie od kolegów z forume. Dzięki @Dave Czezky dzięki @Schranz1985 PS. Anno 1800 to gratis od perfectblue.pl. Fanty z tej gry: 3 obrazki i ost z wybranymi utworami. Samej gry nie mam, ale klimat zacny sądząc po obrazkach.
-
iMac zdecydowanie.
-
Sprawdzę z całą pewnością. Tylko czekam na to aż porządnie zalataja. Od początku byłem zainteresowany tytułem.
-
Na dniach skrobnę coś w temacie "właśnie ukończyłem", bo niedawno zaliczyłem całość.
-
Kingdom Come Deliverance - PC, ustawienia detali od średnich do wysokich, a są jeszcze ultra za(pipi)iste... No cóż, gierka graficznie daje radę i do tego te swojskie klimaty
-
TV sztosik. Szanuję (w ogóle to całe zakupy )
-
Oj tam oj tam. Czepiacie się szczegółów.
-
Symulatory chodzenia to nie są gry, zacznijmy od tego. Bardziej interaktywne opowiadania. Jeżeli tak się do Hellblade podchodzi to wg mnie jeden z lepszych przedstawicieli tego gatunku (pomijając fakt, że mam znikome pojęcie, bo grałem może w 3 takie tytuły xDDD).
-
A później taki zaradny człowiek sprzedaje steelbooki ze swojej ulubionej kolekcji w prawie idealnym stanie.
-
Dzięki. Ja olałem za to Homurę zupełnie, a mogłem też brać, bo śledziłem pre-ordery. Z tym, że nie lubię jej jako postaci (taki paradoks), więc nie miałem ochoty jej brać. Zresztą przy takich cenach, to tylko na jedną było mnie stać. Wybór dla mnie był oczywisty.
-
Stulejarskie zakupy poprzedniego miesiąca z wyjątkiem figurki (bo zamówiona rok temu, opłacona 3 miesiące temu, premiera 18.03, a dotarła... dzisiaj). Sekiro każdy chyyba zna i szanuje. Zakup obowiązkowy. Xenogears raczej podobnie, a udało mi się go dorwać za niezły pieniądz z USA, w stanie prawie miętowym. Lekko zmęczone pudełko, no ale swoje latka ma, więc i tak sukces w polowaniach. Cena? 260zł. Poza tym koncert z okazji 20-lecia Xenogearsa. WART KAŻDYCH WYDANYCH PIENIĘDZY. Prawdziwe, wybitne arcydzieło. Do tej pory nie słyszałem niczego lepszego z orkiestrą symfoniczną i chórem. Brać i przeżywać. Polecam z całego serca. Amazon JP i paczuszka dociera w 3 dni. Figurka? Hikari z Xenoblade Chronicles 2. Jedna z lepszych gier, w jakie grałem w ogóle. O samej figurce powiem tylko tyle, że wykonanie jest po prostu bezbłędne. Jestem ogromnie zadowolony z zakupu. Piękna ozdoba na półeczkę.
-
Mam w planach obydwie pozycje. Dobrze że dobre.
-
Oświetlenie i tekstury bardzo zyskały. Prawilnie przypominam. Grałem chwilkę ostatnio w Borderlands Collection (jeszcze się nie wkrecam w gierkę bo Sekiro itd) i widać gołym okiem że różnica jest duża. W ruchu, w 4k i może z hdrem będzie kozak. Ten styl graficzny nigdy się nie zestarzeje.
-
Zawsze tak podają, no prawie zawsze. xD Ja już się do tego przyzwyczaiłem.
-
Cena za sztukę to 8k. Pamiętaj.
-
Dwie pierwsze na cyfrową półkę, bo w pudłach już są. Kolejne pozycje do ogrania/zobaczenia z ciekawości. Groszowe sprawy w sumie. AC Odyssey gotowe do ogrywania. Jeszcze nie wyszły wszystkie dlc z SP, ale za te pieniądze + ACIII remaster, no to może być. Zwłaszcza że mam w pamięci bardzo dobre dlc do Originsa.
-
Szczerze miałem go sprawdzać jako głośnik centralny ale lenistwo bierze górę. Kino domowe mam zestrojone już idealnie więc nie bawię się w dźwięk z tv. Nie chce mi się, ale jak czasami działa sam tv to jest super. W sumie to najlepiej grający tv jaki słyszałem. Tzn nie wiem jak się to ma do np najwyższej półki tv z normalnymi głośnikami. Nie mam odniesienia, bo takiego nie słyszałem. Może kiedyś go sprawdzę podpinajac do amplitunera no ale sam kolo w Sony Centre mówił że jeżeli jest dobre kino domowe to nie ma sensu bawić się z tym dźwiękiem z tv. Soundbar też raczej go pokona, oczywiście jakiś lepszy. Wszystkie inne marketowe pierdziawki za to ten tv pokonuje z palcem w d... Klarownosc dźwięku jest na pewno ponadprzeciętna.
-
LG ma monopol jeżeli chodzi o matryce oled. Nie wiem kto tam jeszcze je produkuje ale chyba z 90% to LG. Co innego cała reszta, procesory, soft, wygląd - każda firma robi to indywidualnie.. System w Sony jest taki sobie. Niby najnowszy Android ale jest jakiś taki toporny. Mnie wystarcza no ale niektórych może męczyć. Poza tym ten pilot Kurła, do tej pory nie ogarniam układu klawiszy a 4 miesiąc leci jak go posiadam. Ten w najnowszych modelach w końcu wygląda jak człowiek.