Graczdari

Pograłem 30 minut teraz w Doom na Nintendo Switch. Boziu, jaka to jest padaka :D Już nawet nie chodzi o grafikę, bo w wersji mobilnej robi wrażenie, ale jeśli chodzi o mnie - te 30 k/s jest niegrywalne. Albo za bardzo przywykłem do wersji na PS4/XONE, albo serio nie da się w to grać. Przetestuje potem jeszcze wersje TV + Pro, aczkolwiek póki co - rozczarowanie. Raczej spodziewane, ale nie spodziewałem się, że będzie mi się grało aż tak źle. W zasadzie wizualnie to bym powiedział, że jest bardzo dobrze. Najbardziej w tyłek dostały efekty specjalne, jakość głębi ostrości itd.

Jak gram w niektóre gry ze wstecznej kompatybilności i porównuje to z wsteczną na Xbox One S, to mam wrażenie, że tu na XONEX zachodzi coś więcej niż zwykła emulacja. Efekty są za dobre - taki upscale nie byłby możliwy. To wygląda czasem jakby wersje emulowane miały odblokowane tekstury, tak jakby ktoś na PC zmienił low na high, bo wzrost ich jakości jest zdumiewający. W ogóle - emulacja na XONE X to jest perła, paradoksalnie - najbardziej zachwyca mnie właśnie jakość emulacji i to co się dzieje z grami z X360 :D

Pograłem jeszcze w te Gearsy 4K i jakość obrazu i HDR na Panasonicu kopią 4 litery, natomiast oprawa graficzna pod względem technicznym ciągle z tyłu za studiami SONY. To jest obecnie główny problem MS - dostarczyli wreszcie sprzęt, teraz trzeba rozbudować wewnętrzne studia i zainwestować w całą technologie. Obecnie SONY ma najlepszą technologie do renderowania obrazu w czasie rzeczywistym, tak samo mają wybitnych ludzi w tej dziedzinie. Wewnętrzna technologia połączona ścisła współpracą z inżynierami PS4 daje świetne rezultaty. ICE Team wymiernie pomaga w przeskoczeniu sporej ilości problemów, pozwalają urwać milisekundy w renderowaniu klatki, pozwalają dopasować kod to specyfikacji technicznej - pomagają we wszystkim. Do tego mamy świetnych artystów, którzy przywiązują uwagę do detali czy odpowiedniego wykorzystania efektów specjalnych. Efekt finalny jest za zwyczaj spójny, natomiast w grach MS ciągle można się do czegoś przywalić, np. takie Gears of War 4, gdzie wybuchy momentami wyglądają padacznie. Nawet jak wewnętrzne studio SONY korzysta z zewnętrznej technologii, przykład Bend Studio i Unreal Engine 4. Days Gone wygląda zdecydowanie inaczej niż większość gier na UE4, zupełnie inny system oświetlenia, grafika nie jest taka landrynkowa, zastosowane efekty lepsze a ilość przeciwników na ekranie w jednym momencie naprawdę robi wrażenie. Ci ludzie wykorzystali otwarty kod i przystosowali silnik w 100% do swoich potrzeb.

1. Atlhon XP bił na głowę Pentium III i był już dostępny w 2001 :) 2. PowerPC z X360 owszem było szybsze w pewnych zastosowaniach od Core2Duo, natomiast nie ma co porównywać tych procesorów. Brak wielu instrukcji, konieczność pisania zoptymalizowanego kodu tylko i wyłącznie pod ten procesor itd. Był nie wątpliwie elastyczny, można było z niego wiele wycisnąć, natomiast nie ma go co porównywać do Core 2 Duo. Wtedy konsole były jednak bardziej zoptymalizowane, tzn. procesor - pamięć i gpu tworzyły wyważoną całość, teraz chciano zaoferować sprzęt tańszy i bardziej przystępny dla twórców, a taki mógł zaoferować tylko AMD. Ogólnie mam do Xbox One X wiele "ale", zresztą tak jak do PRO, aczkolwiek muszę uczciwie przyznać, że bardzo dobry sprzęt. Póki co najbardziej ekonomiczne rozwiązanie by liznąć 4K w przyzwoitej jakości grafiki. Oczywiście - wymaga to odpowiedniego odbiornika, ale coś za coś :)

1. Jedyne procesory, jakie AMD mogłoby zaoferować, które są istotnie wydajniejsze i przy tym spełniają wymogi sprawności energetycznej i cieplnej, to nowe mobilne Ryzeny. Tych AMD nie ma jeszcze w masowej produkcji. 2. Koszty - najpewniej na tyle istotnie wyższe, że szkoda było się w to bawić. Po prostu cel nadrzędny to była jakość obrazu - i tą się względnie udało osiągnąć.

Zmontowałem dzisiaj zestaw Panasonic TX-65DX900E + Xbox One X . Telewizor jeszcze bez kalibracji, ale nawet w standardowych ustawieniach daje rade. Pograłem 2 godziny w Gears of War 4, Quantum Break, FM7, Forze Horizon 3, Red Dead Redemption z X360. Zestawiłem też to z Xbox One S. Co do samego sprzętu. Konsola jest ładna, na pewno najładniejszy Xbox jaki Microsoft zrobił. Wykorzystano dobre materiały, nic nie strzela i nie piszczy, więc jest ok. Sprzęt jest cichy, nawet przy dużym obciążeniu, choć napęd przy instalacji dość znacząco hałasuje. Temperatury są w normie, tzn. jest ciepło, ale tego uniknąć się nie dało. Menu itd. nie omawiam, bo większych zmian nie ma, wiec szkoda na to czasu. Wrażenia wizualne - telewizor jest ok. 3 metrów ode mnie, nie mam nosa w telewizorze, a to byłoby wskazane przy 4K. No i pytanie brzmi - czy widać różnice? Otóż, nie napalałbym się tak bardzo. Gears of War 4 faktycznie wygląda zdecydowanie lepiej, widać wzrost rozdzielczości, choć w trybie 4K Quality, nie powiedziałbym, że cienie czy oświetlenie są jakoś wybitnie lepsze niż na XONE S, mamy trochę lepsze tekstury, lepsze efekty cząsteczkowe, minimalnie lepszą geometrię i ciągle słabe efekty specjalne jak np. ogień. Z Quantum Break mam już większy problem. W trybie 1080p fajne jest to, że nie ma już artefaktów związanych z reprodukcją obrazu, w trybie 4K zaś znowu one powracają, choć nie sa tak drażniące jak na XBOX ONE zwykłym, gdzie reprodukcja wychodziła z 720p. Poza tym - grafika moim zdaniem zbliżona do XBOX ONE X, zmiany są kosmetyczne. Forza Motorsport 7 - świetny HDR, który notabene jest też świetny na XBOX ONE S i nic sie w tym temacie nie zmienia. Wizualnie 4K daje rade, choć znowu - z 3 metrów nawet na 65 calach efekt nie jest tak spektakularny jakby się mogło wydawać, na pewno jakość obrazu jest pierwszorzędna. Co jednak samej grafiki się tyczy, tutaj najwięcej zmieniło się w oświetleniu, które jest lepsze, nieco lepsze refleksy na autach, ale poza tym - szczęka nie opada. Forza Horizon 3 nic nie pobrała, chyba nie ma jeszcze żadnego oficjalnego wsparcia, ale grałem na PC w wysokich detalach, więc mniej więcej wiem czego można się spodziewać. Konsola obrabia obraz w locie, trochę polepsza filtrowanie tekstur - więcej zmian nie zauważyłem. Kompatybilność wsteczna daje radę, szczególnie jak zbliżymy się do telewizora bliżej - wtedy można zobaczyć jak wiele można wyciągnąć z materiału źródłowego. -------------------------------------------------------------------- Multimediów nie miałem jeszcze czasu potestować, poza BD 4K - wrzuciłem Blade Runner 4K i wszystko działa bez zarzutu, choć napęd trochę irytuje. Ciekawe jak będzie z odpalaniem innych rzeczy. Generalnie przeskok jest znaczący, ale tylko w stosunku do XBOX ONE, jak ktoś ma PRO to raczej nie musi jakoś szczególnie płakać, pewnie z czasem producenci zaczną wykorzystywać dodatkową pamięć, upychać lepsze tekstury, ale na ogól na dzień dzisiejszy nie ma się co spinać, a już w ogóle - jak nie masz 4K HDR i to przynajmniej przyzwoitego, to chyba nie ma sensu czegoś więcej szukać, bo jestem wstanie się założyć, że większość pójdzie w 4K a wybór między jakość obrazu a jakością grafiki jak w Rise of the Tomb Raider (który musze swoją drogą przetestować) to będzie kwestia incydentalna. Tak samo jak 60 klatek, gdzie ciągle wielkim problem jest beznadziejny procesor, słabe wykorzystanie GPGPU i przez to też i tak albo będzie 30 k/s, albo 60 k/s i dropy, bo ja w Gearsach takie zobaczył. Najlepiej dla tego sprzętu byłoby chyba wtedy, gdyby zwykłego Xboxa olali, ale to się raczej nie stanie.

No cóż Wam zrobie <bezradny> ilość była mała, wszystko leciało po kolei :P Jak doślą coś więcej to Wam porozsyłam, byście mnie nie zabili z powodu pierdół :P Wysoki numer zamówienia = mala szansa na bonus, strona to stwierdzała od początku ;)

Dobra, jadę na sortownie zatrzymać paczki xD Znikam z tematu, bo pewnie nagromadzenie słodkości będzie tutaj pełne :D

A ja po wielu godzinach zabawy daję póki co 9/10 . Nie dajmy się zwariować, ta gra jest bardzo dobra, ale ma słabsze elementy - nie wszystkie plansze dają radę, nie wszystkie rozwiązania gameplayowe są udane, graficznie jest na ogół ładnie, ale zdarzają się bugi np. w cieniowaniu. Tak samo jak do Zeldy można mieć wiele ale i tylko chyba zaślepieni fani Nintendo nie widzą jej wad, tak i to Mario choć bardzo fajne to na pewno nie na 10, ale domyślam się zobaczyć za kilka godzin 95% na metacritic. Nintendo to często w recenzjach ma chyba +10% z jakiegoś nieznanego mi powodu :P

Skoro ktoś się wysypał...to ja jeszcze dodam mruczka :D

Nie chce nikogo martwić, ale póki co zapowiada się że gra będzie MULTI1 i dystrybuowana w PL PSN/XBL oraz pudełkach będzie miała tylko i wyłącznie rodzimy dubbing

Nie, to akurat promocja globalna NIntendo + CQE, coś jak Rabatolato :) Natomiast Black - Friday to jak wiadomo w listopadzie, po prostu dzisiaj juz dostaliśmy ceny

Będzie Black-Friday z Nintendo. Ceny wyglądają tak: Nintendo Switch Pro Controller 45496430528 219,99 PLN SWITCH 1 2 Switch 45496420185 129,99 PLN SWITCH ARMS 45496420369 169,99 PLN SWITCH Just Dance 2017 3307216009351 169,99 PLN SWITCH Pokkén Tournament DX 45496420727 169,99 PLN SWITCH Splatoon 2 45496420437 169,99 PLN

https://1drv.ms/f/s!AoATMQMONYqHj3RhBFKP-H6-ynMW- paczka screenów mojego autorstwa z wersji PS4. Format PNG by zminimalizować kompresje.

Pograłem jakieś 5 godzin, potem napiszę jak to widzę, odpalę tylko to na PRO, bo wersja na PS4....no cóż, powiedziałbym że momentami jej bliże do Black Flag niż do Unity/Syndicate. Technicznie niezależnie od wersji ten Assassin wydaje się po prostu bardzo słaby, ma kilka elementów na których można zawiesić oko, ale ogólnie bieda. Całość ratują wrażenia artystyczne i wykreowany świat.

Dobra, jedziemy z tym - poczekam do 18:30/18:40 . Gram od zera, więc wrażliwych na spoilery ostrzegam. Gra odpalona na standardowym PS4, czyli najpewniej najpopularniejszym sprzęcie na którym będzie ogrywane ACO. Wieczorem zrzucę jakiś gameplay z PRO. Póki co menu z main theme:

Ok 18:00 - 18:30 zrobię steam. Jakieś pytania, życzenia? :)

Rozegrałem już ponad 20 godzin i zbliżam się do momentu, kiedy to ją usunę z dysku. Po prostu jestem zmęczony. Gran Turismo Sport to nic innego jak Gran Turismo 7 Prologue, oczywiście nikt tego tak nie nazwał, ale wszyscy wiemy, że tak jest a inny tytuł i nastawienie całości na Online nikogo nie powinno zmylić. To jest po prostu nieco bardziej rozbudowane demo, za to w pełnoprawnej cenie. Nie jestem zwolennikiem oceniania produktu przez pryzmat ceny, tak więc zapominając trochę o tym po prostu wymienię co jest na plus/minus. Zaznaczam - nie jestem, jak pewnie większość z Was zatwardziałym fanem motosportu i w GTSa pykałem dla przyjemności...na padzie. To co uderza na samym początku to bieda jeśli chodzi o zawartość dla jednego gracza. Tak zwana kampania sprowadza się do nauki jazdy, jakiś wyzwań i tyle. W XXI wieku produkcja oferuje nam taka biedę. Chciałbym by tutaj było mięso, nie mówię że ma być fabuła, ale kurde....tryb gdzie zdobywamy licencje, rozwijamy naszego kierowcę, zdobywamy coraz lepsze furki, wygrywamy jakieś zawody, turnieje, zdobywamy puchary....nic takiego tutaj nie ma. Jest tylko seria wyzwań nie budząca żadnych emocji. Zaliczenie tego wszystkiego faktycznie zajmuje trochę czasu, zwłaszcza jeśli mamy ambicje by każdy pucharek był złoty, ale przynajmniej jeśli chodzi o mnie - nie ma emocji, w zasadzie jest totalna nuda. Kolejny aspekt to ilość samochodów i torów. Nie jestem zdania, że fajnie by było gdyby dali nam 1000 samochodów i 100 torów, wolę mniej - jednak wszystko należycie dopracowane. I tutaj nie mam zastrzeżeń - dopracowane wszystko jest, samochody wyglądają perfekcyjnie, tory w rytmie wyścigowym też robią poprawne wrażenie, natomiast ilość pojazdów jest strasznie biedna. Wiele marek posiada po jednym pojeździe, a czasem jeszcze się nas oszukuje 2-3 modyfikacjami jednego pojazdu, co jest oczywiście standardem, ale mimo wszystko - chciałbym móc pojeździć większą ilością pojazdów, a tu tylko dwa modele Ferrari, dwa modele Lambo, ze dwa cywilne Audi i bardzo mała ilość klasyków. Po prostu bieda. Trzecia sprawa to online. Tryb SPORT to jakiś totalny idiotyzm, wyścigi o określonych godzinach, w godzinach wieczornych ciągle te same tory....a przynajmniej ja tak trafiam. Do tego system kar, którego nie potrafię zrozumieć, bo mi osobiście często nalicza kary za nic, albo wręcz za kolizję której nie byłem winowajcą. Co tam dalej....aaa brak dynamicznych warunków, czasu i słabe możliwości dłubania przy samochodzie. Tego też nie rozumiem. Seria cofnęła się w rozwoju i nie ma ani dynamicznej pogody ani dynamicznego czasu. Robisz 24h wyścig wytrzymałościowy gdzie jest ciągle dzień lub ciągle zmierzch a pogoda się nie zmienia. WTF? W produkcji mieniącą się "The Real Driving Simulator" nie ma elementu, który znacząco wpływa na rozgrywkę. Do tego bieda jeśli chodzi o modyfikacje pojazdów. Dobra, można zrobić kalkomanie, pomalować go ładnie....ale nowej sprężarki już nie wrzucimy. Opcje ustawienia pojazdu też są chyba biedniejsze, ale tutaj mówię z pamięci, bo nigdy się tym jakoś szczególnie nie bawiłem, wiec i jakoś mnie to nie boli. Niestabilne serwery i niemożność sensownego grania bez podłączenia do sieci. Zupełnie niezrozumiały aspekt. Pewnie znalazłbym jeszcze jakieś "ale", nie będę się jednak pastwił na siłę....AAA! Jazda po szutrze to jest żenada do potęgi, przecież to wygląda tak samo marnie jak w GT2 i od tego czasu nie zmieniło się ani trochę No i wszechobecna nuda. Nie wiem, wyścigi mnie kompletnie nie emocjonują. Bardzo słabe odczucie prędkości, niby jadę 400 w Bugatti a ciągle czuje się jakbym jechał 200. Walka z przeciwnikami SI nie stanowi wielkiego wyzwania, bo ich linia jazdy jest perfekcyjna, więc objechanie ich z czasem nie stanowi problemu, natomiast online często trafiałem na rzeźnie i żadne fair-play którego uczą nie miało zastosowania. Beznadziejne kolizje i ich dynamika. Zderzenie pudeł to chyba najtrafniejsze określenie. ------------------------------------------------------------------------------------ Co jest ok? Gra wygląda bardzo dobrze. Samochody są perfekcyjnie dopracowane, oświetlenie świetne, bardziej naturalne niż w FM7, choć akurat ta druga produkcja moim zdaniem lepsza jest w temacie refleksów. Tory....dla wielu kontrowersyjny temat. Jeśli chodzi o mnie - są ok. W sensie w trakcie jazdy sprawiają bardzo dobre wrażenie, a płaskie drzewa mnie kompletnie nie interesują, bo i tak nie jesteśmy z nimi w bezpośredniej interakcji. To jest element tła, ważna jest jakość tekstury a ta jest bardzo przyzwoita + wszystkie te elementy są cieniowane. Model jazdy daje radę, jest przyjemny i dość wymagający gdy wyłączy się asysty, natomiast jakoś za dużo pojazdów prowadzi się podobnie. -------------------------------------------------------------- Podsumowanie? Dla mnie 5/10 . Gdyby dystrybuowali to w formie "To jesteś Ty", czyli 84zł bez PS+ i za free dla posiadaczy abonamentu, to pewnie można by przymknąć oko na to wszystko i uznać GTS jako przystanek do GT7 i poligon badawczy. Tymczasem jednak produkt sprzedawany jest za 250zł i osobiście nie liczyłbym na jakieś olbrzymie aktualizacje i DLC, bo jakieś na pewno trafią, natomiast PD musi skupić się na pełnowartościowym produkcie, czyli GT7. Nie zdziwię się jeśli okres wsparcia GTS będzie bardzo krótki. Co do Forzy Motorsport. Nie powiedziałbym, że są to idealne wyścigi, wizualnie też wcale nie są lepsze, a czasami wręcz gorsze, jednak jeśli Turn10 miałoby lepszy sprzęt bazowy (PS4 zmiast XONE) i tyle czasu na produkcję co Polyphony Digital, to jestem pewny że odstawili by Gran Turismo o lata świetlne. PS: Dzisiaj jeszcze przetestuje VR, bo jakoś nie było jeszcze okazji.

Jak tak Was czytam, maile.....wiadomości na GG, PW, WhatsApp i całej masie inny komunikatorów to mam wrażenie, że wokół tej produkcji wytworzył się jakiś dziwny, niezdrowy klimat. Zluzujcie :D To jest tylko Mario, naprawdę. Udane, fajne, przyjemne ale żadnej rewolucji, ba - nawet ewolucji. Powielenie wielu schematów i połączenie w jeden, a ludzie potrafią mi pisać w środku nocy na WP czy wyślę dzień wcześniej :D Jak tak patrzę na to, to się zastanawiam czy to tak na poważnie, czy serio ten balonik oczekiwań urósł do monstrualnych rozmiarów. Ograłem wszystkie Mariany jakie były, jestem sentymentalny i z okazją do pogrania wcześniej, a mimo to nie targają mną takie emocje jak Wami :D

W SMO jest mnóstwo efektów post-pro i tekstur z 3D World ;)

Generalnie trzeba przyznać, że gra jest potężna a wizualnie urzeka swoim artystycznym kunsztem, wysmakowaniem elementów i wykorzystaniem ograniczonej mocy sprzętu w odpowiedni sposób. Można by się doszukać słabszych elementów, ale generalnie I nie rozumiem jak można było nie zrobić kolekcjonerki....

Gorzką porażką :D

No a tak wygląda treść tego bełkotu:

Miśki! Wyluzujcie trochę..... :) Natomiast ciekawostka. Pierwszy raz trzeba podpisać "Retailer Street Date Letter" :)