whitesand

Drugi mecz to zweryfikuje raczej czy Milan Lab nie potrafiąc zapobiec kontuzjom, potrafi je błyskawicznie leczyć. Nic więcej.

Kapitalny mecz, może trochę przesadziłem, ale jak na widowisko bez bramek nieźle się to oglądało.

Sądząc po nasilaniu się lamentów, to nawet zagorzali fani Starej Damy czy innej Romy nie wierzą już w zdobycie "kampionatu" przez ich ulubieńców. Miło.

Używanie laptopa w konfrontacji z używaniem iPada generuje jedną myśl: laptop czy netbook to pomyłka. Niewygodna klawiatura, grzejąca się obudowa wymagająca odprowadzania ciepła, plus krótko działająca bateria wraz z brakiem poręczności, którą od zarania lapki obiecywały, ale nic z tych obietnic nie wyszło versus tablet, którego zalet nie ma sensu wymieniać. Wolę odpalić stacjonarnego kompa niż męczyć lapka.

Weź mi wytłumacz jak to jest. Film jest dobry i w ogóle polecasz ale trzeba kilka razy go przewinąć w trakcie oglądania? No to chyba dobry nie jest, c'nie? W ogóle nie ogarniam sposobu oglądania filmu "na przewijaniu". Skoro film trzeba przewijać, bo nudzi to chyba szkoda w ogóle czasu na jego oglądanie. Trochę to podpada pod czasy PSX;a i piracenie wszystkiego co się da, byle by zagrać. Kij że po 2 minutach gra lądowała w kącie, bo była paścią. Dokładnie te same odczucia mi towarzyszyły przy czytaniu tych bredni by Pajgi. Jak można oceniać film jako dobry, a nawet genialny i przewijać kilka razy w trakcie jego oglądania? Plus dla Stony, minus dla Pajgiego za koszmarny gust (Zmierzch ) i objawy rozdwojenia jaźni.

Jest więc nadzieja, że w piątym będzie się coś dziać. Dobre i to.

Również polecam BlackBerry (9780 konkretnie). Jako biznesofon niezastąpiony.

Klimat klimatem, tematyka swoją drogą, ale ten serial jest po prostu nudny. A wystarczyło obejrzeć Casino, skopiować scenariusz, powklejać nudne przerywniki i starczyło by chociaż skryptu na jeden sezon. A tak pozostaje oglądać Dustina (metr pięćdziesiąt w kapeluszu) jako stanowczego madafakę co ma rachunki do wyrównania, przygłupiego dżokeja i retardów wokół których wygranej będzie się kręcić jedyny jako tako rokujący wątek tej farsy. To o czym będzie drugi sezon?

A propo Wildfire, padł mi ostatnio mój służbowy Andek na Wildfire właśnie, potrzebuję więc budżetowego (max 400 pln) następcy. Jakieś propozycje?

Skromnie: 2. Spica i Wildfire + Desire Z kobity który konfiguruję, uaktualniam i instaluję appki. Kobiety nie przejmują się takimi drobiazgami z zasady.

Od początku. Wyświetlacz. W moim 9780 mam wg specyfikacji 65k kolorów, a dam sobie rękę uciąć że obraz jest ładniejszy/lepszy/żywszy niż w HTC Desire Z. Rozdzielczość robi swoje po prostu. 480 x 360 pikseli (ekran 2.44") w BB to po prostu ewenement, może na papierze to nie są szokujące liczby, ale w rzeczywistości od razu zwrócisz uwagę na to co potrafi wyświetlić 9780. Dodaj o niebo lepsze aparaty jakie montuje BB (względem HTC) i przede wszystkim BIS/BES ( zakup pakietu obowiązkowy!) i nie ma lepszego smartfona. Smartfona, a nie zabawki dla gimbusów. Nie raz zdarzało mi się odebrać gdzieś w szczerym polu fakturę w .pdf lub excelu, otworzyć ją bezproblemowo, policzyć co mi trzeba i w ciągu kilku minut określić kontrahentowi ile przyjdzie mu zapłacić, kiedy dostanie towar lub za jaką cenę jestem w stanie wykonać dane zadanie. Nie ruszając się z terenu budowy, gdzie akurat mnie wygnało. Świetna sprawa. Alternatywa dla czegoś takiego? HTC? Android? Nah! Dajcie spokój, non stop jakieś problemy (a to freez po skończonej rozmowie - trzeba wyłączać) a to o trzeba się zalogować, żeby pocztę sprawdzić, albo przekierować wszystko na gmaila lub znaleźć w tej klęsce urodzaju Anroid Market odpowiedni program. To nie dla mnie. Miałem kilkanaście telefonów, ale tylko BB używam do czegoś więcej niż do dzwonienia. I tylko BB tak naprawdę jest dla mnie na dzień dzisiejszy nie zastąpiony, każdy inny jestem w stanie emulować budką telefoniczną i iPodem.

Z młodym Donem Jonsonem w roli głównej, znaczy Chłopca, a nie psa, nota bene.

Lub 9780, w budżecie się zmieścisz, a ja jestem na ten przykład z niego bardzo zadowolony (mail, synchro z dropboxem, otwieranie pdf i innego gówna - to moje priorytety).

Wygaszacz.

Flight Control HD również za darmo.

Jak dla mnie fakt, że Lou Reeda postawili przed sobą ("Lou Reed & Metallica") o czymś świadczy. Poza tym nigdy nie ukrywali faktu, że jeśli chodzi o kompozycję, to nie mieli zbyt wiele do powiedzenia, bo album bazuje na utworach, które Reed napisał, bazując na jakimś przedstawieniu... Jasne, niby mogli to sygnować jakoś całkowicie inaczej, ale w sumie nie wiem po co... Tak naprawdę ostatnią dobrą płytą Mety, jest "czarny album" (choć za udany album uwarzam też "magnetika")... Tak naprawdę, to Czarny Album jest drugą najgorszą płytą Metalliki, po St. Angerze... Powiedzmy że trzecią, ale Lulu na szczęście nie słuchałem. 1. St. Anger 2. S&M 3. Metallica - s/t

St. Anger, powiem więcej - gdyby nie ten dziad Lou Reed to dałoby się tego słuchać. Np. przy goleniu.

Słyszałem gorsze rzeczy sygnowane nazwą Metallica.

Mówisz że jest lepszy od Torresa? Aż tak źle to wyglądało?

Zakupiłem. Grafika nędzna, ale całkiem sprawnie działa, a przede wszystkim wciąga bez dwóch zdań. Jakby tak kosztowała te 2 euro mniej, polecałbym każdemu.

Quickoffice nie używałem, ale dlatego że z IWork (a dokładniej z Pages i Numbers) jestem zadowolony. Reszty szczęścia dopełnia Drobox wraz GoodReader.

Pytanie. Mogę zakupić HTC Desire Z ale z simlockiem Orange i tu zagadka, czy bez problemu zdejmę powyższy? I jak to jest realizowane? Kodem czy koniecznie muszę śmigać do jakiegoś serwisu?

I oto jest. -75% edit: przeinstalowałem Steam na drugą partycję i nie mogę pobrać aktualizacji: "proszę spróbować później, serwis niedostępny". O co chodzi tak naprawdę? edit2: poszło po 30 minutach.

Już miałem nadzieję że po Black Ops uporali się z tym niefortunnym parowaniem meczy, a tu jednak perspektywa drących japę polskich emigrantów z Wysp wróciła. Damn.

Mam 3G. Nie korzystam z darmowego neta prawie w ogóle, klawiatura jest co się chwali, bo po ekranie mazać nie muszę. Wniosek = jeśli masz fundusze, kup wypasioną wersję z 3G i klawiszami. Net przyda się jak wyjedziesz do jakieś dziury na wakacje/ferie i nie będziesz mógł nawet sprawdzić czy już wybuchła III wojna światowa, klawiatura to kwestia preferencji, mi odpowiada, ale fakt faktem, że to nie tablet i zbyt często używał jej nie będziesz (tu się książki czyta, a nie korzysta z neta lub gra).