Straszydła zdecydowanie in plus, widać że autorzy nie mają zamiaru iść po najmniejszej linii oporu i wrzucać pierwszego lepszego krwawego zbitku mięcha ani rypać pomysłów z poprzedniczek. Oby tylko animacja dorównała designowi.
Downpour jest w tej chwili jednym z najbardziej oczekiwanych przeze mnie tytułów na stacjonarki. Pomijając, że w ogóle ze świecą dzisiaj szukać jakichkolwiek horrorów na konsole, to do tego przedstawione do tej pory informacje pozwalają zakładać, że będzie to produkcja bardzo nietuzinkowa, a screeny sugerują, że również niesamowicie klimatyczna (wspomniane stwory, nowy - kozacki - wygląd miasta, nacisk na unikanie walk). Równie jak niepokoi, tak też rozpala wyobraźnię motyw całkowicie otwartego terenu, zaimplementowanie patentu wyborów moralnych, ogólnie szeroko pojęta nieliniowość - ta seria od dawna, aż się o to prosiła, jednak do tej pory nikt nie miał jaj wprowadzić czegoś takiego. A tu proszę, biorą się z tym za bary nie Japończycy, nie Amerykanie, a niepozorni Czesi. Naprawdę chylę czoła przed naszymi sąsiadami, jeżeli dadzą radę sprostać karkołomnemu zadaniu odświeżenia tak skostniałej serii i to w takim stylu. Na chwilę obecną najmocniej martwi oprawa wizualna, która przynajmniej na shotach nie prezentuje się zbyt powalająco (żeby nie powiedzieć, że nieco zacofanie), jednak jeżeli reszta będzie trzymać wysoki poziom, to akurat ten element osobiście przeboleję. Wizualny orgazm zostawiam takim tytułom jak Uncharted czy Killzone, w przypadku Silenta podstawą jest mocny klimat, fabuła i solidny gameplay.