W punkt. Do Vallhali podchodziłem trzy razy i nie mogłem w to grać. Odpaliłem Origins I zakochałem się w Egipcie do tego stopnia, że z chęcią chce odwiedzić ruiny miast, ALE myślałem dosłownie biegać po mapie i omijać połowę zawartości, bo wiedziałem, że jak tylko zacznę czyścić mapę (jak w Wiedźminie czy Kingdome Come) to znudzi mnie to w chuj i zostawię. Chciałbym właśnie, by skupili się na tych aspektach, zrobili grę na maks 40 godzin i elo