Nigdy nie łącz ubezpieczenia na życie z inwestowaniem. To dwie osobne kwestie. UFK to największy ściek jaki jest. Chujowe ubezpieczenie na życie i chujowe zarobki.
Sam fakt, że ktoś Cię przymusza byś co miesiąc inwestował... Minie 20 lat, a oni powiedzą, że no przykro mi nic Pan nie zarobił, ale za to nie stracił... Za 30 zł miesięcznie będziesz miał większą kwotę ubezpieczenia, a za te 350 kupuj cokolwiek, a wyjdziesz na tym lepiej.
Ale serio nie bierz tego. Jedyną osobą, która wyjdzie na tym dobrze to ona i jej szef, bo prowizja za to jest całkiem sowita.
Zainwestuje w ETF, Obligacje w IKE tak jak pisali wyżej, a wyjdziesz na tym 100x razy lepiej.
W home Brokerze swego czasu wciskali te UFK komu się da i weź z tym spierdalaj...fakt wtedy nie było gwarancji zwrotu i ludzie na minusach w 90% kończyli. Jak słyszę gwarancja zwrotu to już mnie krew zalewa.