Sedrak

Tak od 0.5 do 1kg co tydzień do dobry wynik. Warto się jednak mierzyć, bo waga kłamie i potrafi demotywowac. Czasem jest tak, że potrafi w dwa dni po sobie pokazać kilogram różnicy. Ba raz miałem tak, że przed pójściem do WC 0.6kg było więcej na wadze i mówię to całkiem serio Polecam od siebie zamiast jogurtów to Skyr. Najlepsze co spotkało mnie od dawien dawna I Powodzenia!

Ja obejrzałem całe zombiaczki i serial miał kilka dobrych momentów, fajne postacie, ale nie wiem co oni chcą w kolejnym sezonie robić. W sensie można się spodziewać po zakończeniu, ale nie wiem czy to będzie wystarczający motor napędowy. I zacząłem oglądać After Life. Ten serial to jakieś czyste złoto czy mi się wydaje? Na przemian leżę i płaczę ze śmiechu, a później chce płakać. I jakoś dziwnie główny bohater przypomina mieszkanie mnie i mojej narzeczonej haha

Wsypuję mniej więcej połowę/trzy czwarte dużej szklanki do herbaty. Jak 70 stopni to pewnie temperatura za duża.

Panowie pomóżcie jak dobrze zaparzyć Yerba bez matero. Albo znacie strony czy filmik na YT gdzie to dobrze tłumaczą. Zrobiłem pierwszy raz i była gorzka no i strasznie specyficzna w smaku. Za drugim zalaniem jednak smak był już całkiem przyjemny. Dzisiaj zrobiłem nowy susz. Było tak gorzkie, że nie dało się pić. Po drugim czy trzecim zalaniu dalej paskudne. Za dużo suszu? Za ciepła/zimna woda?

Chyba Polacy nie za bardzo w optymalizację pewnie to przez rozkroku między generacjami. Skąd to znany

Trochę mnie tym stojakiem pocieszyles. Kurczę chyba wtedy trochę odłożę i się szarpne na jakis bieda stojak i ławkę. Ja bardzo chciałem zacząć biegać. Raz, że bardzo łatwo mierzyć progres, a dwa, że może się przydać w życiu. Jakąś epidemia zombi czy coś. Nigdy nie wiadomo.

Ja tak dla siebie ćwiczę. Żaden ze mnie pros i też nie jest tak, że kocham to i z reguły trochę się zmuszam do treningu, ALE jak go zrobię to kurczę jest to taka satysfakcja i boost energii, że ciężko o coś porównywalnego. I sam nienawidzę siłowni. Tracenie czasu na dojazdy, przepocone salka czy jeszcze ławeczka... Czekanie w kolejce... A tak idę z rana do pokoju obok. Zamykam się na 1.5 godziny i elo Jedyne co to ławeczka mnie wkurza. Niby na allegro są stojaki po 300-400 złotych, ale mam obawy, że to badziewie. Na oku to tak od 500 złotych coś sensownego jest i to w sumie nie jest tak dużo jak się porówna do sprzętu za 1000 czy 2000. Ja też operuje na bardzoooo lekkich ciężarach, więc mam duży dylemat.

Zobaczyłem cenę to o już chciałem klikać by zamówić, a to € Ja u siebie wyciągam stojaki od ławki poziomowej do góry (są na stałe przymocowane), ale niestety na najwyższym poziomie jest za nisko. Stąd myśl o wymianę sprzętu

Ja Discovery w trzecim odpuściłem. Tam już było za dużo tego. Najlepsze z tych serialu to Lower Deck.

Stojak służy i do tego i do tego? Wrzucisz link jeśli kupiony w necie?

Ja się odbiłem na samym początku, ale warto. Później jest gruba jazda. Miller geniusz, Amos no po prostu genialne postacie. A fizyka to cudo. Jak walczą i te kule przeszywające kadłub czy nawet głupia szklanka wody jak nalewa. Również język pasiarzy. Warto.

To byłby trzeci ja i tak korzystam z ryczałtu, więc te zmiany mnie nie interesują. Chyba, że mówimy o katastrze to tutaj sprawa się trochę bardziej komplikuje, ale na razie wątpię by to wprowadzili. Bardziej ten podatek od pustostanów. A na zakup to trochę jeszcze muszę odłożyć. Jedno mieszkanie mam pod pokoje i tam to się spina, nawet by zerowym wkładzie własnym jaki wniosłem i licząc kolejne podwyżki stóp. Ale kolejne mieszkanie chciałbym kawalerkę albo dwa pokoje i tutaj przy dzisiejszych bez dużego wkładu własnego rzędu minimum 40% to w ogóle się nie opłaca, a przy wyższych stopach to już się bankowo dopłaca. Wysłane z mojego DN2103 przy użyciu Tapatalka

Najlepiej chyba samemu sprawdzić. Ja ogólnie też za dużej różnicy nie widzę między 120, a 60 (jeśli wcale). Jednak jak przełączam z 60 na 30 to dosłownie mam wrażenie, że gra klatkuje i grać się nie da. Ja bym się głównie skupił na VRR, bo tego niestety nie mam, a już parę widziałem momenty gdzie mogło by się to przydać.

Skoda chciałem czwarta część ograć i w końcu 5tke skończyć, ale chyba będzie na PC wtedy Wysłane z mojego DN2103 przy użyciu Tapatalka

Wczoraj obejrzałem trzy odcinki. I bardzo fajny motyw z jedną pojebana dziewczyną i ogólnie niby jest potencjał, ale nie wiem czy mnie seriale nie zaczęły męczyć. Siedzisz, oglądasz, ale tak brakuje by to wszystko było bardziej skondensowane. A i duży plus za szybkie zombi. Koreańczycy nie idę na łatwiznę jak USA

Właśnie gram w danganronpa i powiem Wam, że dość mocno wkręciłem się. Polecam sprawdzić. Mam również pytanie orientuje się ktoś czy Persony mogę wyjść na Xa? Czy zostaje tylko pc?

Sprawdźcie w kalkulatorach, porozmawiajcie z doradcami finansowymi, sprawdź cię w necie. Z wszystkiego wynika, że skracanie okresu jest korzystniejsze, ale to są niewielkie różnice. Wysłane z mojego DN2103 przy użyciu Tapatalka

Ja ogólnie mocno się waham czy nadpłacać. Chyba jednak wolę tą kasę przeznaczyć na wkład własny i kupić kolejna nieruchomość.

Ja jak włączam jakąkolwiek grę UBI i widzę mapę z milionem znaczników to wyłączam. Niestety z moją przypadłością, że muszę zahaczyć każdy znacznik granie mija się z celem.

Więcej kasy zostaje w portfelu. Przy skracaniu finalnie mniej oddajemy do banku odsetek. Jednak dla mnie zmiana z 30 lat na 20 za dużo nie zmienia, bo to dalej abstrakcyjna data. A jak rata się zmieni 1500 na 1200 to już realnie odczuwam i jest większa motywacja do dalszych działań.

Ja nie ogarniam jak taka promocja ma zmotywować do grania. Dla mnie to minus, ale może to ja jestem dziwny.

Co do nadpłacania kredytu to ogólnie z czysto matematycznego punktu widzenia bardziej się opłaca skrócić okres kredytowania niż zmniejszać ratę. Jednak ja polecam to drugie.

Pod koniec stycznia znika Medium?

A broken sword to nie są takie oldcholowe przygodowe gry? One chyba trzymały poziom

Widzę, że mamy podobnie. Ja dopiero za trzecim razem się wciągnąłem