-
Postów
12 307 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
35
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Wredny
-
Platynę, a zatem również i to trofeum ("Poliamoria" z tego co pamiętam), mam już od kilku lat. Poza tym nie jest ono takie trudne, no i żadne 30 minut. Wystarczy żebyś miał 5 questów (najlepiej tych fedexów typu "przynieś dzieciom 5 pudełek z kredkami") zrobionych w 90%, żeby zostało Ci tylko je oddać zleceniodawcy. Wtedy zapraszasz kumpli, w 5 minut oblatujecie miejsca zdania questów i wpada trofeum. @SebaSan1981 w tych challenge'ach nie można używać linki, ale był sposób z jakimś szybkim wciskaniem innego przycisku i gra nie orieentowała się, że tej linki użyłeś. Podobno w 2017 to załatali. To jest z darmowego update'u, więc na platynę nie ma wpływu.
-
W temacie kolekcji @Paolo de Vesir zamieścił zdjęcie, na którym trzyma parę tytułów, no i wśród nich był ten oto "biały kruk", o którego zapytałem: W głębi widać listonosza, więc musiałem to mieć Tym sposobem zaklepałem sobie drugiego z delistowanych cyfrowo, wstecznie kompatybilnych Silentów i już nie muszę mierzyć się z januszeriadą na allegro/olx
-
I bardzo kuźwa dobrze, bo lokalne dubbingi ZAWSZE są gorsze od domyślnej ścieżki dźwiękowej. A te błędne napisy to niby jedyna forma źle przetłumaczonego materiału źródłowego? To już dubbing jest wolny od tego typu błędów? A Uncharted 2, a pierwszy inFamous? Pewnie więcej jest tego typu wpadek, ale od dawna nie odpalam polskiego języka na dłużej niż 10 minut, żeby tylko utwierdzić się w przekonaniu, że nadal mamy do czynienia ze strasznym drewnem, rodem z "Trudnych spraw". Ta cała "różnica" z podejścia wynika z tego, że oni (podobnie jak Niemcy, Francuzi czy Hiszpanie) od lat mają WSZYSTKO (filmy, seriale, gry) dubbingowane po ichniemu i stąd ten raban. Ja bym np nie chciał żyć w świecie, gdzie jestem skazany tylko na chałturę podrzędnych aktorzyn, którzy mieliby zastąpić mi głosy Edwarda Nortona, Ala Pacino czy w ogóle kogokolwiek.
-
Jak zwierzęta to się gra z lokalnym dubbingiem, zamiast dopracowanej, oryginalnej ścieżki dźwiękowej
-
Dla mnie klimat tutaj jest tak gęsty, że nie ma nudy i Normal wydaje mi się dobrze wyważonym poziomem trudności. Mam 90% story na chwilę obecną i skille w okolicach 15. levelu, a nadal nie czuję się przepakowany i noc wciąż serwuje niezapomniane emocje.
-
Mój 2021 był rekordowy w ilości ogranych gier, w czym duża zasługa XBOXa i Gamepassa W większości nadrabiałem xboxowe zaległości, klasyki i szlagiery, które znać wypada. 1. Terminator Resistance (PS4) - rok rozpocząłem od przejścia i splatynowania tego klimatycznego średniaka z duszą. Gdyby tylko Teyon miało budżet i umiejętności... Ale i tak to najepsze co spotkało Terminatora od czasu drugiej części filmu. 2. HALO Combat Evolved (XSX)(GP) - klasyk w wersji z Master Chief Collection. Świetny gameplay, ale ubogie story, nijaki protagonista i archaiczne projekty poziomów. No i tragiczny model jazdy (oraz sterowanie powielane do dzisiaj) pojazdami. Poznać wypada, ale dziś to takie max 6/10 raczej. 3. HALO 2 (XSX)GP) - tutaj już dużo lepiej, a to za sprawą prześlicznie zremasterowanej grafiki i zajebistych scenek przerywnikowych, opowiadających całkiem ciekawą historyjkę. Zakończenie urwane, ale sama gra to już sztos nawet dziś - mocne 8/10. 4. Gears of War 2 (XSX)(GP) - po jedynce w wersji UE trzeba się było przyzwyczaić do zwykłego podbicia rozdzielczości, ale ogólnie rzecz biorąc dwójka w każdym aspekcie jest lepszą odsłoną. Przede wszystkim ma wreszcie dobrze zarysowane story, czego mi bardzo brakowało, no i mroczny, czasem wręcz horrorowy klimat. 5. Forza Horizon (XSX) - pudełkowa wersja z X360, elegancko podbita do 4K. Absolutnie fantastyczna gra i tytuł, który daje niesamowitą frajdę nawet z bezcelowej jazdy. Niepodrabialny (i nigdy już niestety nie powtórzony) klimat motoryzacyjnego festiwalu oraz idealnie wyważona formuła, łącząca "wątek fabularny" z otwartym, ale skondensowanym światem, który zwiedza się z przyjemnością i nie przytłacza. Najlepsza odsłona serii, która już nigdy nie zostanie pobita. 6. Gears of War 3 (XSX)(GP) - zdecydowanie moja ulubiona odsłona. Prześliczna graficznie, z masą ciekawych wydarzeń, fajnych postaci i efektownej akcji - absolutne 10/10. 7. Resident Evil VIIlage (XSX) - jedna z niewielu aktualności zeszłego roku, kupiona na premierę. Klimatu zaszczucia brak, ale to nadal świetny Resident, w wielu momentach puszczający oczko do miłośników RE4. Jedna z moich najlepszych gier roku. 8. Forza Horizon 2 (XSX) - fajna gra, ale sztucznie nadmuchana powtarzalnymi aktywnościami. 168 mistrzostw kopiuj/wklej i ciągłe jeżdżenie po tych samych trasach - Ubisoft mógłby się pod tym podpisać. Do tego nijaka ścieżka dźwiękowa. 9. Gears of War Judgment (XSX)(GP) - niechciane dziecko serii, co od razu widać, bo to jedyna część, która nie dostała żadnego liftingu graficznego, przez co straszy niską rozdzielczością i ząbkami. Ale ogólnie jest ładnie, a historyjka całkiem ciekawa. Zmiany w rozgrywce mogą być, choć nie jestem ich fanem. 10. Grounded (XSX)(GP) (1000GS) - bardzo fajny survival w klimatach "Kochanie zmniejszyłem dzieciaki". Uwielbiam ten gatunek, a tutaj dostajemy oryginalny setting, biegając po ogromniastym ogródku, unikając morderczych pającków i komarów. Śliczny graficznie, uroczy tytuł, teoretycznie jeszcze w Game Preview, ale praktycznie bez błędów, więc polecam. 11. Gears of War 4 (XSX)(GP) - nowa era i naprawdę fajny tytuł. JD jest spoko, powroty znanych postaci są zajebiste, a całość dostała taki unchartedowy vibe i tylko szkoda, że rozgrywka nadal jest tak samo prostacka, bo przy dłuższym niż starsze odsłony tytule to zaczyna boleć. Niemniej jednak zakończenie narobiło mi smaka i niedługo muszę zabrać się za G5. 12. The Ascent (XSX)(GP) (1000GS) - zajebisty twin-stick shooter w cyberpunkowych klimatach. Sporo błędów i glitchy, ale rozwałka, muzyka, klimat i wykreowany świat skutecznie pozwalają zapomnieć o niedociągnięciach. 13. PREY (XSX)(1000GS) - oryginalne, indiańskie PREY to nadal fajny FPS, takie połączenie HALO, Portal i Half Life. Ciekawa historyjka i strzelanie, przeplatane sporą ilością kombinowania. 14. OMNO (XSX)(GP)(1000GS) - sympatyczny indyczek, trochę w klimatach Journey, ale ogólnie lepiej się zapowiadało, niż finalnie wyszło. 15. CARRION (XSX)(GP)(1000GS) - kolejny indyk, tym razem już jak najbardziej godny polecenia. Metroidvania z fajnym twistem od polskiego studia. Prosta, łatwa, przyjemna i baaaardzo krwawa. 16. Mafia Definitive Edition (PS4) - remake tytułu, z którym praktycznie nie miałem do czynienia. Świetny klimat, fajna historia i zajebisty bohater. 17. State of Decay Year One Survival Edition (XSX)(GP) - tytuł, którego zawsze zazdrościłem xboxowcom, ograłem w zremasterowanej wersji z XONE. Survival z własnym pomysłem na siebie i wieloma fajnymi mechanikami. Strasznie wciągający szajs i do dziś w niego pogrywam, próbując wbić calaka (wersja z GP niekompletna, ale mam pudełeczko). 18. Far Cry Classic (PS3) - moja ledwie druga platyna 2021 i wreszcie ukończony klasyczny, pierwszy "farkraj". Podobnie jak przy pierwszej Forzy Horizon, tak i tutaj chciałbym, by seria wróciła do korzeni, bo taki zwykły shooter w obszernych, ale liniowych lokacjach, jest dużo fajniejszą sprawą, niż te nadmuchane sandboxy. 19. Chernobylite (XSX)(1000GS) - polski S.T.A.L.K.E.R. dla ubogich, ale ogólnie bardzo fajny tytuł. Klimat okolic Czarnobyla, survivalowe mechaniki, ciekawa historia i nawet niezły twist fabularny. 20. The Procession to Calvary (XSX)(GP)(1000GS) - popyerdolony point & click dla fanów absurdalnego humoru Monty Pythona i miłośników twórczości klasycznych malarzy oraz muzyków. 21. MARVEL Avengers (XSX)(GP) - dziękujmy Spencerowi za abonament, bo dzięki niemu można bezkarnie sprawdzać takie kupsztale. Bezduszny, gaasowy twór, projektowany przez smutnych panów w garniturach. 22. KENA Bridge of Spirits (PS4) - moje GOTY i jedno z większych zaskoczeń 2021. 23. Alan Wake (XSX) - zacząłem w GP, ale dokończyłem z pudełeczka, które zdążyłem wcześniej kupić. Świetny, klimatyczny thriller, trochę ubogi gameplayowo, ale do dziś bardzo grywalny i z niecierpliwością czekam na zapowiedzianą dwójeczkę. 24. PUBG Battlegrounds (XSX)(GP) (1000GS) - ciężko pisać o "ukończeniu", ale po około 100h wpadł calak w moim ukochanym Battle Royale (na PS4 też mam), co oczywiście nie kończy mojej przygody, bo teraz, gdy gra jest f2p serwery znów odżyły i gra się zajebiście. 25. it takes two (PS4) - trzecia platynka to ten oryginalny, nastawiony na kooperację tytuł, w który początkowo chciałem grać z żoną, ale że moja kobita się do tego nie nadaje to zaliczyłem go z wieloletnim przyjacielem. Masa pomysłów, nietuzinkowe rozwiązania i niesamowita różnorodność gameplayowa. 26. MARVEL Guardians of the Galaxy (XSX) - po pierwszych zapowiedziach i złych doświadczeniach z Avengers, zupełnie miałem wywalone na ten tytuł, ale ogólnoświatowe (w tym forumkowe) zachwyty zrobiły swoje i dołączam się do tych pozytywnych opinii. Jeden z najlepszych tytułów 2021. 27. The Gunk (XSX)(GP)(1000GS) - sympatyczny indyk z relaksującym gameplayem, fajną oprawą i klimatyczną planetą do zwiedzania. Brakło tu może wyzwania, ale grało się naprawdę przyjemnie.
-
Czyli karny kutas dla Techlandu, że poszli za owczym pędem i odcięli się od twórczości Avellone'a... Szkoda, że polska firma ugina się pod ciężarem takich pojebanych akcji, no chyba że to wydawca nalegał, żeby się zdystansować
-
Tak czytam te rakowe wywody rodem z PC, a chciałbym się dowiedzieć czegoś o samej grze - konkretniej story. Czytałem, że chujowo i ogólnie żenuła, ale jak to się ma w porównaniu z jedynką, w której story naprawdę nie było takie złe, a i kilka charakterystycznych postaci się trafiło? Lepiej? Gorzej? Ten sam poziom?
-
@ASX, będziesz polował na swoją?
-
To tylko ciwa i jego bezsensowne pierdolenie. XBOX Series X to chyba najładniejsza konsola, jaką posiadam, choć w sumie jeszcze Dreamcast i X360 w wersji "S" są bardzo ładne. Za to premierowe PS2 czy PS3 (chlebak 60GB) to straszne paskudztwa i jedne z najbardziej obrzydliwych paszkwili w historii designu konsolowego. Poza tym w tym pięknym w swej prostocie "klocuchu" jest więcej duszy, niż w PS5, bo jest tam dusza praktycznie trzech generacji, a nie tylko dwóch
-
Bo wersje premierowe, jeszcze nie z polskiej dystrybucji, to coś pięknego
-
Need for Speed Most Wanted (X360) Nigdy nie grałem w tę podobno kultową odsłonę, a w czasach PS2 Burnout i NFS Carbon (właśnie - nie ma ktoś z forumowiczów Carbona, albo któregoś Test Drive Unlimited na X360 do sprzedania?) były jedynymi ścigałkami, w które się zagrywałem. Póki co jest fajnie, ścieżka dźwiękowa jest zajebista i z przyjemnością siedzi się w menu i słucha fajnego rapu, albo ostrzejszych kawałków. Fabuła to głupoty w stylu 2Fast 2Furious tylko jeszcze bardziej cringe'owe, ale trzeba przyznać, że Mia to fajna dupeczka Model jazdy strasznie delikatny i czuły na smyrnięcia analoga - po przyzwyczajeniu sie do Forzy Horizon NFSy nie smakują już zbyt świeżo. Mam zamiar jednak przejść, bo to kawał gierkowej historii, więc znac wypada.
-
Ech... tak się kończy kupowanie na olx... Galeria pięciu zdjęć wydania premierowego, na tle TV z odpaloną grą itp, a w przesyłce przychodzi yebany CLASSIC Stan faktycznie bardzo dobry, język angielski, 140zł, więc i tak taniocha, biorąc pod uwagę ceny rynkowe, ale nadal boli, że ludzie sobie wstawiają "zdjęcia poglądowe", które nie muszą pokrywać się z rzeczywistością. Na allegro od razu bym zwracał, ale tutaj nie chce mi się kombinować, więc zostanie - nigdy nie miałem okazji zagrać, a wiele osób uważa to za kultową odsłonę, więc trzeba sprawdzić. No i kolejna samochodówka do kolekcji - co ten XBOX ze mną zrobił? Wcześniej miałem wywalone w ten rodzaj gier, a teraz coraz częściej w nie pykam, a niektóre wręcz uwielbiam
-
Co było pierwsze - Senior czy Premium?
Wredny odpowiedział(a) na Perez temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
Też tęsknię za Premiumkiem - ten Senior to taki zwyczajny napis, tyle że na niebiesko, a PREMIUM miało jakiś design i wyglądało jak odznaka. -
CoDy, gry mobilne... Żadna "tęcza" - zwykły śmietnik z tego tematu
-
No też tak trochę dziwnie mi się na to patrzy, ale im dłużej to robię, tym bardziej zaczyna mi się podobać
-
Stuna właśnie NIE MOŻNA zakładać - nie używamy żadnych skilli, które założą mu staggera, bo wtedy tylko Groot albo Gamora będą atakować. Pierwszy pasek energii trzeba mu zjechać normalnie i wtedy na drugim powinien pojawić się Call to Action dla Draxa.
-
Obok tych wszystkich plusów/minusów, serduszek i uśmiechów, powinna być jeszcze taka ikonka ( ), żeby zareagować na posta. Wstydu nie mają z tym gównem...
-
@Paolo de Vesir - nie chcesz się pozbyć tego pudełeczka z lewej? Szukam zadbanej kopii i ciężko się wstrzelić.
-
Trudne sprawy administracyjne i regulamin
Wredny odpowiedział(a) na mariusz81 temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
To akurat wrzuciłem dla Mendrka po tej wypowiedzi -
Trudne sprawy administracyjne i regulamin
Wredny odpowiedział(a) na mariusz81 temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
-
Beka, że ONE X za każdym razem wygląda lepiej niż Series S Z marketingowego i biznesowego punktu widzenia świetny sprzęt, ale bebechy to żart (oprócz SSD, wiadomo).
-
Trudne sprawy administracyjne i regulamin
Wredny odpowiedział(a) na mariusz81 temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
Yhm... podobnie jak te "wogóle", pisane łącznie