-
Postów
12 306 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
35
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Wredny
-
No niektórym już normalne włączanie sprzętów nie wystarcza i nawet parę sekund ich zbawi. Ja normalnie wyłączam konsolę po każdym graniu, po chwili od wyłączenia jeszcze wiatraczek sobie zamruczy przez 2s i cisza aż do następnego włączenia.
-
No właśnie tu się nie zgodzę, bo to zbytnie uproszczenie. GTA San Andreas mi przypasowało i bawię się świetnie (częściowo przez magię samego oryginału i różowe okulary nostalgii), ale mam wymagania i np nie kupuję gierek UBI na premierę, albo nie wychwalam pod niebiosa najnowszej Forzy Horizon, uważając ją za kolejny reskin FH3 (świetny, ale jednak). Wszystko to kwestia gustu, osobistych preferencji itp i nie mam zamiaru ściemniać, że jest chujowo, skoro od wczoraj nie mogę się oderwać od przygód CJa.
-
Jasne, że popieram ogólny wydźwięk tego posta izona, ale nic nie poradzę na to, że w chwili obecnej nie ma lepszej opcji do ogrania tej trylogii GTA na konsolach niż właśnie ta "Definitive Edition" i że to nadal są na tyle zajebiste gry, że wolę ich skopane remastery zamiast... nie wiem - kolejnego identycznego farkraja, który udaje, że jest nową częścią,. Nie mam zamiaru się unosić, że "hurr durr, na PeCetach z modami byście lepiej pograli", bo ani nie mam gierkowego PC, ani nie lubię samej idei modów, więc ten argument do mnie nie trafia. Jasne, że szanujmy się i bądźmy wymagający, głosujmy portfelem i takie tam - przecież ja tej gry nie kupiłem - ogrywam ją w XGP. Podobnie jak nie kupiłem remastera Alana Wake, którego z perspektywy niedawnego grania w oryginał, nadal uważam za bardziej bezczelny skok na kasę niż GTA Trilogy (no chyba, że ktoś siedzi tylko i wyłącznie na PlayStation - wtedy AWR spoko opcja). I co ja poradzę, skoro mi się podoba i jestem pod ogólnym wrażeniem tego, że takiemu starociowi wystarczył lekki graficzny lifting, 60fps (około) i znów miodnością oraz klimatem zabija 90% dzisiejszych tytułów Pełnej kasy za to nie dam, ale na 100% sprawię sobie kiedyś trylogię w pudełku, żeby wreszcie przejść GTAIII i ponownie odwiedzić Vice City.
-
Kurde, ja nadal uważam, że mimo błędów, baboli i śmiesznostek te remastery to zdecydowanie więcej roboty niż np Remedy włożyli w Alan Wake. Tam tylko rozdzielczość została podbita, a tu całe połacie tekstur w tych olbrzymach pozmieniane, dodatkowo wiele nowych obiektów, odbicia, źródła światła, woda... Wiem, że łatwo to wszystko wyśmiać, ale nadal uważam, że to trochę więcej niż normalny remaster (którym właśnie jest Alan Wake).
-
@Bzduras,przetłumaczysz?
-
To tak jak u mnie - tylko Burnouty i NFSy od Criterion, ale teraz FH jest moim nowym Burnoutem Paradise/NFS Most Wanted. A z tym sezonem mnie wkurzyli - niby teraz jest ten pierwszy, ale nie zdążyłem jeszcze zrobić tego poprzedniego i przepadły mi nagrody
-
Coś im ten machine learning nie pyknął Aaaale... gram w to San Andreas i bawię się zajebiście Wsiadłem do taksówki, zacząłem obwozić ludziki po mieście (całkiem zróżnicowane modele ludzików), słuchać radyjka (rockowe, uspokoiłem się, słysząc "Sweet Child of Mine", czy "Personal Jesus", a reklama diamentów uświadomiła mi, że żadne lewactwo nie ingerowało w treść tych zajebistych pogadanek) i ogólnie podziwiać miasto. Model jazdy bardzo spoko (nawet po tym, jak się przed chwilą z FH5 przesiadło), no i misje taksiarza to łatwa kasa na początek - zrobiłem 20 kursów z rzędu i uzbierałem ponad 6000$. Czas pchnąć fabułę do przodu, bo muszę wreszcie jakieś ciuchy kupić mojemu czarnuchowi EDIT - kupiłem:
-
Ja ostatnio Eliminatora zjebałem okrutnie, przywalając w drzewo tuż przed metą decydującego starcia
-
Kurde, coraz bardziej zaczyna mi się gierka podobać wizualnie A co do tego numeru na koszulce to chyba chcieli uzyskać większą różnorodność, bo 9 to nie jedyne, co zostało nałożone na plecy: Swoją drogą deszcz wygląda słabo i jest ch#jowo udźwiękowiony. Ogólnie z dźwiękiem otoczenia jest jakiś problem w tych wersjach (tej z PS3 też), no i przydałaby się jakaś szczątkowa inteligencja, żeby może eNPeCe szukały schronienia w czasie takiej ulewy, bo to aż głupio wygląda, jak sobie tak stoją jak gdyby nigdy nic.
-
No OK, w sumie racja, ale się nasłuchaałem o tym 60fps, że psuje gierkę, no i rozdzielczość jednak niedzisiejsza (ale chyba lepsza niż rozmazane gówno z PS3, więc może by jednak).
-
No GTAIV pod wieloma względami podobała mi się bardziej niż "piątka", więc sam chętnie bym takiego porządnego remasterka w 4K/60fps przygarnął. Dobrze, że XBOX oferuje remaster RDR, bo ta gierka jest najdroższa memu sercu i jakby coś tu spyerdolili jakimś machine learningiem, albo dali do odświeżenia bandzie lewackich inclusive binary genderów to bym się ciutkę martwił.
-
Daleki jestem do zachwytów podobnych temu powyżej, ale nie powiem - ma swoje momenty ten remasterek A "uplastusiowienie" wyszło na dobre plamom krwi, zostawianym przez denatów - aż by się człowiek wypluskał, jakby był Blade'm
-
Szczerze powiedziawszy to jest dokładnie ten sam mobilny port, co wersja, którą niedawno kupiłem na PS3. Z tym że tu mamy wyższą rozdzielczość, 60fps, maszynowo dodane bajery z oświetleniem, plastusiowego Rydera i palce w dłoniach osobno. No i bardziej archaiczne sterowanie, zbliżone do oryginału (to wciskanie A, żeby jechać rowerem, gdzie na PS3 normalnie trzymałem R2, jako "gaz").
-
OK, ale zmniejsz kontast - u mnie pomogło
-
@izon No właśnie też OLED - ja rozumiem, że tu CJ i ferajna, a OLED to "głęboka czerń", ale k#rwa bez przesady A przy okazji - nie wiem, z czego piszesz, ale strasznie czyta się posta z enterem co dwa słowa Faktycznie - pomogło - winnym jest ten kontrast, choć teraz mam wszystko wyprane z kolorów
-
-
@BrandonLee_z_TheCrow A jaką mam mieć z Gamepassa? Konsola XBOX Series X - Grand Theft Auto San Andreas The Definitive Edition
-
Czy w tym crapie (SA w Gamepassie) można coś zrobić z jasnością??? Ustawiłem na maxa (w trakcie gry) i nadal gówno widać, zupełnie nie ma żadnych różnic po przesuwaniu suwaczka - przecież to jest jakaś parodia
-
Jak to "kto"? Skoro są tam jakieś nagrody, samochody, które mi przepadną to chciałbym je mieć - proste. Chujowo, że gra od samego początku jebie po twarzy tym wszystkim i całą ubisoftowością mapy zamiast dawkować na spokojnie różnego rodzaju aktywności.
-
Nadal uważam, że skondensowana i lekko fabularyzowana stuktura jedynki była ideałem, od którego w następnych częściach niepotrzebnie odjeżdżano coraz dalej. FH2 to zachłyśnięcie się możliwościami "kopiujwkleizmu" i zayebanie mapy wielokrotnie powtórzonymi tymi samymi wyścigami, które musimy robić innymi furami. Fajna część, ale do odpuszczenia po jednokrotnym zaliczeniu każdych mistrzostw - na pewno nie do całkowitego wyczyszczenia mapy. FH3, FH4 i FH5 to już praktycznie jedna część, tylko miejscówki się zmieniają - styl graficzny, design menusów, aktywności, opening - wszystko tu jest od jednej sztancy. Normalne, więc że FH5, mimo bycia najlepszym przedstawicielem arcade-racerów na rynku, zmęczy sporo osób, które grały w części poprzednie. Mnie też przytłacza ilość wszystkiego, co mamy najebane na mapie, a do tego wkurza mnie ta gaasowość od samego początku. Zamiast dać mi przejść na spokojnie "fabułę" (nie wiem, jakiś miesiąc od premiery np) to od razu jesteśmy zasypywani masą ikonek eventów czasowych, które krzyczą "zrób mnie w 3h, bo inaczej przepadnę!" A jeśli chodzi o stacje radiowe to jak dla mnie Block Party ratuje sytuację i usłyszałem tu kilka kawałków, przy których zajebiście się śmiga.
-
Czarnoskóra strong-female-protagonist z głębokiego południa Stanów? Coming of age? Oby nie było za dużo LPG i innego, współczesnego woke-szajsu, bo już wystarczy mi jedna gra TPP, która "trochę" w temacie przegięła Ale oczywiście czekam, bo na XBOXie takich gier najbardziej mi brakuje - nastawionych na historię, single-playerowych doznań, które pamięta się latami (oby tylko z tych zajebistych powodów).
-
Uff... jak dobrze, że mam XBOXa i Gamepass - będzie testowanko najlepszej odsłony GTA zupełnie za darmo, więc nawet jak mnie plastusie wkurwią to bez żalu wrócę do równie "darmowej" Forzy Horizon 5
-
No, tu już lepiej - 4 samochody wpadły, ale w klasie D i B wciąż nie mogę zdobyć ELITE.
-
OK, poddaję się - najwyraźniej jestem ch#jowym ścigantem Fury dokładnie te, trasa też, dokupiony tuning i Veteran to max co mogę wycisnąć - Elite poza moim zasięgiem. Szkoda tych samochodów w ramach nagrody, ale całe szczęście, że to do achievementa nie jest wymagane
-
Długo Ci zajęło osiągnięcie takiej biegłości we władaniu fakowskim?