-
Postów
12 306 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
35
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Wredny
-
Odgrzebię, a co tam To był jeden z tych tytułów, których strasznie zazdrościłem XBOXowi, nawet miałem epizod z piracką wersją na laptopie (ale bez kontrolera, a nawet myszki... no na touchpadzie nie dało się grać). Jak jeszcze miałem mojego zepsutego XSX to zacząłem, ale później musiałem przerwać i tak jakoś zapomniałem, aż wreszcie znów mnie naszło i nie mogę się oderwać Kij, że to brzydkie, drewniane i bez fabuły. Ja uwielbiam survivale, a to jest zajebisty przedstawiciel tego gatunku. W dwójkę już też pograłem i jest sztos, ale zostawiam, bo chcę najpierw wycisnąć jak najwięcej z jedynki.
-
Oby tylko nie bylo tak kuloodporni, jak zombiaki z RE2
-
Pasję do blołdżoba? Oby nie
-
I po co prowokujesz? Zaraz przypłynie Kapitan ASX i jebnie wykład na temat innowacyjności Sea of Thieves
-
Dzisiejszy odcinek sponsoruje literka "O" The Orange Box od dawna mam na PS3, ale kiedyś napocząłem tylko Half-Life 2, a później odstawiłem i tak sobie stoi do dzisiaj. Wersja z X360 dostała darmowy remaster (no i ma achievementy), więc wreszcie zagram jak człowiek zarówno w wyżej wymieniony, kultowy tytuł, jak i w PORTAL, którego pierwszej części nigdy nie odpaliłem, mimo że P2 to jedna z moich gier życia. Outcast Second Contact to z kolei remake "kultowego" (tak piszą na okładce, ale to coś na zasadzie, że "o zmarłym albo dobrze, albo wcale") tytułu z roku 1999. Odświeżona wersja wyszła w 2017 i zebrała raczej średnie oceny, a ja nigdy o niej nie słyszałem. Co prawda mam przebłyski, że kiedyś widziałem jakiś gameplay, ale zupełnie nie drążyłem tematu, aż do zeszłego piątku, kiedy na streamie z okazji dziesięciolecia THQ zobaczyłem CGI i gameplay z nadchodzącej... kontynuacji? remake'u? rebootu? Cholera wie, podtytuł był chyba A New Beginning, ale jak tylko zobaczyłem te parę minut to od razu przypomniałem sobie, że widziałem kiedyś coś podobnego i tak postanowiłem nadrobić część poprzednią, coby wiedzieć o co biega, jak kiedyś zagram w tę nową.
-
Za późno, świat odjechał w taką stronę, że nawet nie chcę za nim gonić. Forumek, facebook i gierki to szczyt mojej młodzieżowości
-
Na instagramie Kto w wieku dojrzałego gracza, od lat znającego się na gierkach, ma tam konto (i po co?) A później takie gimbusiarskie wyniki
-
Mi się zajebiście podoba, ale faktycznie, przydałyby się jakieś zagadki, bo bez tego to tylko eksploracja w poszukiwaniu manuskryptów i termosów, oraz walka (unik jest strasznie zmapowany, szkoda że są memu nie można ustawić).
-
@PiPoLiNiO, gdzie ja się odniosłem do Ciebie, pępku świata? Pisałem o użytkowniku @bebbop i wcześniejszych wpisach, ze sprzedawaniem konsoli w "okresie posuchy" i kupowaniem jej znowu, gdy gierki wychodzą. "PiPoLiNiO Jones i poszukiwacze cichej cewki" to temat na zupełnie inną dyskusję
-
PREY to coś więcej niż FPS, więc nawet nie zestawiam go w tej kategorii. Jako towarzystwo prędzej dobrałbym mu Bioshocka, Half-Life, albo inny Portal.
-
Ja i tak czekam na wersję fizyczną, więc już wszystko będzie jasne do tej pory.
-
To trochę inna sytuacja - chciałeś ograć jedną, konkretną serię, zrobiłeś to i mision completed. A kolega wyżej sprzedaje, po roku znów kupuje, potem znów sprzedaje i tak w koło Macieju, aż gry przestaną wychodzić
-
I od praktycznie każdej jego części jest lepsze (za wyjątkiem dwóch pierwszych ofc), więc chyba nie jest tak źle
-
No i właśnie takim ocenom się dziwię, bo zupełnie nie mają pokrycia ze stanem faktycznym Już nawet nie porównując do ostatniego Obcego (po co kopać leżącego?), bo przy tym crapie każdy inny film to arcydzieło, ale tak zupełnie osobno - LIFE to dla mnie idealny przykład, że takie filmy jeszcze nie umarły i jak ktoś potrafi to dowiezie, niezależnie od nazwiska.
-
No ja też ubolewam, zwłaszcza że niedawno kupiłem jedynkę, która w tej wstecznej jest. Jak przejdę to najwyżej dwójkę kupię na PS3.
-
Nadal nie rozumiem, ale ok, pewnie jakaś forma OCD jest w to zamieszana Z tym większym ryzykiem podczas siedzenia na jednym sprzęcie to taka dość naciągana teoria, bo jak już mam i zajebiście działa, to nie chciałbym ryzykować z kolejnym, który był użytkowany przez ch#jwiekogo (nawet na gwarancji, która zresztą nie trwa wiecznie i kiedyś będziesz zmuszony kupić sprzęt bez niej, jeśli upierasz się przy używkach). No i z tym "mało który gameplay wytrzymuje próbę czasu" też się nie zgodzę - zdecydowana większość nadal jest grywalna, co sprawdzam na sobie, ogrywając starocie z X360, a nawet wcześniej (Psychonauts, Crimson Skies). Nie chcę się więcej przypyerdalać, bo to indywidualna sprawa każdego, ale mi to wygląda jak ta słynna RA-CJO-NA-LI-ZA-CJA No chyba, że jednak OCD
-
W tym materiale koleś właśnie do tej wczesnej zapowiedzi się odniósł, że to bardziej na zasadzie Microsoftu, dającego znać, że ma zamiar długofalowo inwestować w markę. Zresztą oni niedawno wypuścili duży update do dwójki i na tym byli skupieni, więc teraz, skoro mają to już z głowy, mogą całą ekipą ruszać z trójką.
-
Parę słów od developera, które tylko potwierdzają, że gra wciąż jest na etapie pre-produkcji i że nie ma szans, by ukazała się wcześniej niż 2023.
-
Tylko ten Volkswagen jakoś kłuje w oczy i odwraca uwagę od TV - ale jakby odbiornik był większy to mogłoby tak zostać Ogólnie super miejscówka i to wyjście na balkon, w razie, gdyby nie szło i trzeba było zajarać z nerwów
-
O panie - jak dokupiłem sobie dodatkowe POTĘŻNE 1MB RAM to już nie musiałem przekładać dyskietek podczas Fatality - rewolucja na miarę SSD dzisiaj
-
Lokacje są świetnie wykonane, a indykiem czuć, jak się spojrzy na postacie, szczególnie podczas rozmów.
-
Po Avalanche i tak się niczego nie spodziewam, a już na pewno, jeśli robią jakiegoś co-op gaasa. Ich gry to praktycznie synonim słynnej "bezduszności" (choć Mad Max był nawet niezły, a Generation Zero dało mi sporo zabawy), więc nie liczę na coś, co mnie zachwyci.
-
Przypuszczam, że proporcje są raczej odwrotne i jesteś w grupie zdecydowanej większości, którym wszystko bangla, ale póki co nie włączam PS4, żeby nie znaleźć się w tej mniejszej grupce pechowców.
- 897 odpowiedzi
-
- Zmiany
- Nowe funkcje
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
No to chyba takowe Gearsy jeszcze przede mną (G5 i Tactics), bo z tych, co juz ograłem, to jednak żadna odsłona fabularnie się do Horizona nie zbliżyła Nie twierdzę, że Horizon jest jakiś specjalnie mocny w tym aspekcie, ale tyle się pisze, że graficzka, że mecha-dinozaury itp, a ja byłem właśnie mega pozytywnie zaskoczony fajnie wykreowaną główną bohaterką i historią (co prawda przeważnie tylko wątek główny, ale i tak chciało się odkrywać to dalej). A z tym sprzedawaniem konsol i ponownym ich kupowaniem, kiedy pojawi się coś interesującego to nie bardzo kumam - nie lepiej już po prostu sobie sprzęt zostawić, żeby był, jak już coś wyjdzie? No i jakoś to kłóci mi się z obrazem gracza-pasjonata z tego forumka - to pomiędzy tymi "interesującymi" grami w nic nie gracie? Nie ma jakiejś lajtowej odskoczni, jakiegoś fajnego indyczka, jakiegoś wciągającego multi, jakiejś chęci sprawdzenia tytułu, którym jesteście średnio zainteresowani, ale wcześniej nie było na niego czasu? Kuźwa, w ogóle sobie nie wyobrażam, że może być jakiś czas pomiędzy grami, bo tego wychodzi tyle, że człowiek nie jest w stanie ogrywać na bieżąco, więc albo ktoś gra TYLKO w te mityczne "exy", albo np tylko w jeden gatunek gier, że później ma jakiś okres posuchy.