K#rwa, ale przypyerdalanie się do symulatora lotu o to, że budynki na glebie są kartonami to trochę upośledzenie jednak
Przecież tu chodzi o tę walkę z maszyną, opanowanie jej i bezbłędne posadzenie na pasie startowym.
Jak w The Last of Us, czy innym RDR2 wezmę snajperkę z lunetą i będę właził na każdą ścianę to też znajdę rozmazane tekstury, ale chyba w gierkach nie o to chodzi, by szukać pierdół na siłę i czepiać się np takiego Wiedźmina, że nie można pośmigać Lamborghini, albo takiej Forzy, że nie można wyjść z samochodu i sobie polatać z kapcia.
Jasne, że przelatując nad glebą dostaniemy pudełka i rozmazane tekstury, ale każdy normalny człowiek spodziewał się takich umowności, wiedząc z jakiego rodzaju (i rozmiaru) tytułem mamy do czynienia.