Skocz do zawartości

Wredny

Senior Member
  • Postów

    12 305
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    35

Treść opublikowana przez Wredny

  1. Ja jebię, ale czepialstwo i przypierdalanie Absurdy w gierkach video (a w Residentach to już w ogóle)? Niedorzeczna fabuła? Niesamowite odkrycie milordzie Upgrade'y pod postacią posiłków? A kto tu zapowiadał jakąś "rewolucję"? Kolejny niewolnik własnych projekcji? To jest klasyczny Resident, tyle że (podobnie jak siódemka zresztą) ubrany w inne szaty. Eksploracja, łamigłówki (nędzne, to fakt), upgrade'owanie ekwipunku, szperanie po kątach, zdobywanie kluczyków do wcześniej niedostępnych miejsc i radocha ze znalezienia każdego przedmiotu, który pozwoli nam na dalszy progres. No i starcia z przeciwnikami, tutaj ciut więcej niż w ostatnich odsłonach. Chyba nie siadł Ci setting i wolisz współczene miasta, komisariaty i zombiaki (z czym się nawet nie kryjesz), ale to nie wina gry, że nie lubisz jej, bo nie schlebia Twoim gustom, tylko właśnie rozbieżności pomiędzy nimi, a tym co gra oferuje
  2. Wredny

    własnie ukonczyłem...

    Albo XOX/XSS|X - graficznie jest "enhanced". Ale szanuję, że dałeś radę, bo ja ostatnio odpaliłem na klocku i to sterowanie mnie zmęczyło, a pływająca kamera zniechęciła kompletnie.
  3. Wredny

    Biomutant

    No właśnie kojarzy mi się to z Enslaved plus Horizon i... ELEX Ale mi sie drewniak od Piranha Bytes podobał, więc to dla mnie plus. Podobają mi się te powiadomienia, które wyglądają jak z pierwszej Forzy Horizon, plus te napisy, jak z komiksów. Graficzka fajna, klimacik intrygujący, więc jeśli nie zawiodą technikalia, system walki i questy to może być naprawdę fajny szpil.
  4. Wredny

    Biomutant

    Minusuję za teksty "wygląda jak gówno" - nie wygląda, ba - wygląda bardzo fajnie. Jak gówno to wygląda 7 Days to Die, Valheim, albo np Narita Boy, a tutaj gierka prezentuje się naprawdę ładnie. Nie mówię, że to będzie jakiś hicior, czy nawet "ukryta perełka", ale póki co nie wiemy nic, a gameplaye nie wskazują na "gówno" - stąd moje minusy.
  5. Mi czasem zostaje, ale czasem znika, stąd moje pytanie, bo nie widziałem prawidłowości
  6. Wredny

    Biomutant

    Też się biję z myślami, bo Czezky ma dobrą cenę Wygląda super, ja lubię open worldy, a do tego post apo. Plus jeszcze ten komiksowy sznyt i 4k/60fps. Ale chciałbym się dowiedzieć, czy system walki jest satysfakcjonujący, a questy angażujące - trzeba będzie chyba poczekać na jakąś reckę od ACG, albo SkillUPa, bo reszcie tych pajaców to nie ma co wierzyć.
  7. Wredny

    Subnautica

    Juz z pierwszych materiałów jasno wynikało, że tak. Nawet w jedynce przecież była i w przeciwieństwie do wielu survivali, gdzie gra się tylko po to, by nabić licznik przeżytych dni, mieliśmy tam jakąś nadrzędną oś fabularną, całkiem ciekawą zresztą. W dwójce jest na to położony jeszcze większy nacisk - nawet cut-scenki są.
  8. OK, bo moje pytanie przeszło bez echa... Czy u Was też czasem bez powodu wywala gierkę z katalogu Quick Resume? W sensie, że z tych aktualnie niby "w zawieszeniu". Nie odpalam nic nowego, a tu czasem np taki Resident Evil Village znika i trzeba odpalać od nowa.
  9. No i tak właśnie też zamierzam aktualnie. Ten zestaw, kiedy działa, to spoko opcja - też prawie tydzień trzyma, ale okazuje się, że często trafia się wadliwy, więc lepiej zostać przy bateryjkach.
  10. Wredny

    Snow*Runner

    Piękny screen, ten górny, bo ten Skyrim to nie wiem, po co A może spróbuj tego przycisku dla odmiany, zamiast serować nam to rozmazane gówno?
  11. Ale teraz już będę miał odpowiednie nastawienie i FH będzie tylko przystawką
  12. Przecież pisałem juz parokrotnie, co mi tu nie pasuje, to wy jakieś teorie spiskowe Nie ma nic do rzeczy, że jedna ogrywana po drugiej - po prostu jedna jest zrobiona dobrze, a druga w duchu "najebmy wszystkiego razy pińcet, żeby była zawartość" i tyle. Jedyny mój błąd to to, że próbowałem traktować FH2, jak FH, czyli jak wiodącą gierkę, w którą cisnę, jako jedyną - w dwójkę tak się po prostu nie da grać i chyba faktycznie musi być traktowana jako przekąska pomiędzy konkretnymi daniami.
  13. Gears of War Judgement (XSX) - ledwo zaczęte, ale od razu widać, że to niechciane dziecko Microsoftu. W przeciwieństwie do trylogii, tutaj nie ma żadnego podbicia grafy, więc mamy aliasing i gówno rozmazane, niczym w Alan Wake. Co prawda designersko może się podobać, ale jednak trochę oczy bolą. Na screenach tego nie widać - prezentują się lepiej, niż gra faktycznie w ruchu.
  14. No i OK, w takiej formule to pewnie się sprawdza, jako taka luźna doskocznia Ale znowu - jak ja odpaliłem jedynkę, to nie mogłem się oderwać i nie chciałem grać w nic innego. Ba! Z dwójką miałem dokładnie to samo, ale niestety wkradło się znużenie. A tak z innej beczki, żeby trochę uciąć ten Horizonowy offtop... Też tak macie, że mimo nie odpalania dodatkowych tytułów, czasem randomowo wyrzuca Wam jakąś gierkę z katalogu Quick Resume?
  15. A czemu mam sobie darować? To jakiś kompleks posiadacza Xboxa? Akurat nie to miałem na myśli - tylko tak po prostu - jeśli FH2 to jedyny tytuł, który posiadasz na przestrzeni kilku lat to OK, może zapewniać jakąś formę zabawy, ale serio? Kręci Cię takie zaliczanie tego samego na tych samych trasach x 500? To nie jest według Ciebie lenistwo i pójście po linii najmniejszego oporu? Jasne, że jest jakaś wolność w doborze klas itp, ale i tak koniec końców musisz ograć wszystkie, żeby nie dublować eventów - żadna wolność, tylko jej iluzja i gierka o czyszczeniu mapy. Nadal - jakbym miał zaliczyć taką pierwszą Forzę Horizon 10 razy pod rząd to bym to zrobił i błagał o jeszcze - bo to była dopracowana formuła i tak to powinno wyglądać. Jakoś w przypadku Assassinów nigdy nie widziałem tego argumentu "śmieszne, że niektorym moze przeszkadzac to, ze gra ma dużo contentu", a przecież to dokładnie ten sam model co w FH2.
  16. Oho, widzę że poszedł ninja edit, jak u najtmera Pełna zgoda, ale nadal dwójka nie była GAASem, tylko typową singlówką - tu nie dochodziły nowe atrakcje, po prostu zostało zastosowane równanie 4x28x6 i według tego zapewniono "coś do roboty", ale takie sztuczne kreowanie zawartości to właśnie najgorsza UBI-szkoła. No jakby nie było na rynku innych gier to pewnie też bym się cieszył, że mam co robić przez kilka lat, do następnej odsłony, ale jak ma się więcej niż ten jeden tytuł do ogrania to jednak wolałbym, żeby gra miała bardziej zwartą strukturę.
  17. No właśnie to, że jest rozwleczona - najebali milion klas i podklas pojazdów, a później sobie wymyślili, że w każdym z sześciu regionów masz zaliczyć po 28 mistrzostw, 4 wyścigi w każdym. Pomiędzy jeszcze ten wkurzający Road trip i mamy idealny przykład ubisoftowego przerostu formy nad treścią - wymiękłem chyba po 6 mistrzostwach w każdym z regionów.
  18. Wredny

    Snow*Runner

    Ech, a myślałem, że z racji Twojego podeszłego wieku, zrozumiesz moje intencje odnośnie notatek - tu nie chodzi o to, że ja nie lubię jeździć, ale o to, że skleroza już łapie i dobrze pod ręką mieć przypominajkę
  19. FH2? Broń boże. Przecież to tak sztucznie nadmuchany i wydłużony na siłę twór... Tylko jedynka - mniej, ale treściwie i konkretnie, a nie milion kopiujwkleizmów, jak od UBI.
  20. Ech, wiedziałem, że ASX znów mi odpisze takim PRowym tekstem... Tak, doskonale zdaję sobie sprawę z tego, jaka jest definicja itp. I tak, wiem, że są przykłady (nieliczne) GAASów, oferujących pełny produkt już w dniu premiery (np The Division 2), ale w większości przypadków ten model to zło i obietnice, że kiedyś będzie lepiej. I tak - w temacie nadchodzącego FH tylko żartowałem - wierzę, że akurat oni dowiozą.
  21. Wiesz o co chodzi - skrót myślowy w sensie "chuj do dupy na start, a później może jakoś to połatamy i dodamy zawartość". Ja wiem, że dla Ciebie wszystko, co dostaje jakiekolwiek DLC na przestrzeni lat to "gra usługa", ale dla mnie to określenie pejoratywne, opisujące właśnie takie patologiczne trendy w branży.
  22. A to przepraszam
  23. Gra-usługa, trzy samochody na start i "please be excited" na dziesięcioletnie wsparcie
  24. Nie no ogólnikowo to na mnie też - nawet te otwarte przestrzenie, choć takie METRO Exodus jednak to poziom wyżej, a klimaty podobne miejscami, dlatego pozwoliłem sobie porównać. W każdym razie VILLAGE to śliczna gierka, w której oprawa dodatkowo buduje zajebisty klimacik. A tak z innej beczki... Może i ta odsłona nie straszy za bardzo (dlatego odpaliłem od razu na hardcore, żeby srać po gaciach na widok każdego potworka), ale i tak zauważyłem, że grając w nią, mówię sam do siebie, komentując swoje poczynania, jakbym chciał dodać sobie otuchy W innych grach raczej tak nie robię, ale tutaj to normalnie, jakbym streama robił
  25. Wredny

    Biomutant

    Nom, u mnie przez te materiały zmieniło się z "poczekam, aż dorwę swoje PS5 i tam ogram" (bo profil, trofea, może platynkę wbiję, no i lubię powiększać moją kolekcję PS4), na "biorę premierowo na XONE, jeśli tylko recenzje będą spoko"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...