Skocz do zawartości

Wredny

Senior Member
  • Postów

    12 312
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    35

Treść opublikowana przez Wredny

  1. Wredny

    Alan Wake II

    Pisać takie rzeczy o Alanku, a później te poniżej o nowym Alone in the Dark - ciężko Cię teraz będzie brać na poważnie, użytkowniku @Szermac
  2. Wredny

    seria final fantasy

    No i zajebioza - będzie brane na PlayStation 4. Skończy się eldorado na ebayu niektórym
  3. Uwielbiam LP3, nawet platynkę i 100% zrobiłem. Co prawda miała swoje bolączki na PS3, bo ten Unreal słabo się tam sprawował, a loadingi pomiędzy lokacjami były dość bolesne, ale klimat, historyjka, muzyka i główny bohater to dla mnie rewelacja.
  4. Kurde, przeważnie się zgadzamy, ale tutaj muszę zaoponować - bardzo lubię ten film i już parę razy do niego wracałem A ja dziś poświęciłem swój wolny czas na obejrzenie kolejnego, typowego, dzisiejszego wysrywu, tylko po to, by się utwierdzić, że aktualne produkcje to w 90% gówno. Jedynka i dwójka to u mnie kolejno 7 i 8/10 - pierwsza część trochę już podstarzała i momentami cringe'owa z tym machismo i kilkoma wymuszonymi tekstami, ale dwójka to zajebista jazda bez trzymanki i wzór, do którego powinny równać takie filmy sensacyjne o zabarwieniu komediowym. O części trzeciej staram się zapomnieć, bo było to typowo "netflixowe", kolorowe gówno bez krzty polotu czy humoru poprzednich dwóch odsłon i czuć było, że ten stary klimat już nie wróci, bo też w Hollywood klimat zmienił się nie do poznania. Zwiastun "Ride or Die" narobił trochę nadziei fajnymi akcjami (swoją drogą zjebali z tytułem, bo tutaj by pasowało "4 Life" z tą swoją czwórką), ale mając w pamięci tego neonowego kupsztala, owiniętego w pozłacany papierek, podchodziłem bardzo nieufnie. Jak się okazało - słusznie, bo to praktycznie takie samo gówno co część poprzednia (a dopiero później doczytałem, że jedno i drugie reżyserował ten sam duet jakichś belgijskich Arabów). Zacząłem seans z małżonką, ale po 30 minutach przerwałem, bo widziałem, że kobita się męczy. W oczekiwaniu na obiad postanowiłem jednak dokończyć z czysto recenzenckiego obowiązku, czego owocem jest ten oto post z luźną opinią. Scenariusz (mocne słowo na ten zlepek mniej lub bardziej losowych zależności) nawiązuje do części poprzedniej, więc musiałem mocno wytężyć umysł, by sobie przypomnieć, że Mike ma jakiegoś latynoskiego synalka. Jego żony jednak nie byłem sobie w stanie przypomnieć, ale gracze będą ją kojarzyć, bo to agent Saga Anderson z Alan Wake II. Chemia między dwójką naszych bohaterów nie istnieje, dialogi to strasznie wymuszony cringe, pisany przez jakąś pryszczatą nastolatkę, żartów w ogóle nie zaobserwowałem, bo to co na nie starało się pozować yebało straszną żenadą. Obsada to, oprócz znanych nam twarzy, jakaś plejada raperków, chcących zaistnieć w filmowym biznesie, główny zły wzięty z reklam kosmetyków i kilka silnych kobiet, ratujących (lub kopiących dupę) swoich partnerów, żeby było współcześnie. Jedyne co tu można pochwalić to parę scen akcji, które były zrealizowane naprawdę nieźle, choć te ujęcia dronem robią się już nudne i tak jak nie pasowały mi w "Road House", tak i tutaj przesadzono z ich ilością/długością. No i oczywiście CGI i masa upiększających wszystko filtrów rodem z instagrama. Film bez większego sensu, przypominający zlepek posklejanych bez ładu i składu kolorowych teledysków dla dzisiejszego widza, wychowanego na social mediach, instagramach i tiktokach. Bad Boys, podobnie jak Terminator, ma tylko dwie części i tej wersji się trzymajmy
  5. Wredny

    seria final fantasy

    Normalna dystrybucja czy po prostu "dodruk" i znowu sklep SquareEnix?
  6. Gdynia, 1932 :obama:
    Zrzutekranu2024-08-10170859.thumb.png.a88dfe91632d6bc4d85fcda819ff1666.png

    1. kanabis

      kanabis

      Piękny okaz. Mam nadzieje ze po zdjeciu wypuszczony na wolnosć. 

  7. Wredny

    Hogwarts Legacy

    Strona techniczna bez zarzutu, tryby graficzne chyba jakieś były, ale oczywiście im płynniej tym lepiej, bo i tak spoko wygląda.
  8. Wredny

    Wrzuć screena

    A co to jest "dobry gameplay"? Bo takie The Last of Us Part II ma fenomenalny gameplay np. Czy dobry gameplay występuje tylko w grach, które nie mają filmowej otoczki i nie są nastawione na fabułę? I w ogóle to może @Square niech wytnie ten offtop i wrzuci do Graczpospolitej pod tytułem "Dobry Gameplay czy Gry Sony - wybierz mądrze"
  9. Wredny

    The Callisto Protocol

    Mi tak średnio go szkoda po tym Callisto, bo sporo naściemniał i przedstawiał to jako ósmy cud świata, a to nie jest nawet w połowie tak dobre. Wierzyłem w jego dobre intencje i czuję się trochę oszukany.
  10. Wredny

    The Callisto Protocol

    Najlepsza broń na ostatniego bossa to AR właśnie.
  11. Wredny

    Alone in the Dark

    Ja też i jedynie z ostatnim bossem powtarzałem parę razy, a i tam największym zagrożeniem była chujowa kamera i ciasnota pomieszczenia, w którym zamknięto mnie z ośmionogą bestią, a do tego ciemność i respawnowanie pomagierów. Brak poczucia zagrożenia i to lajtowe bieganko po posiadłości to największa wada. Jasne, że gierka ma fajny klimat, ale to wynika z umiejscowienia akcji i zajebistej roboty grafików/projektantów wnętrz. Szkoda tylko, że nikt nie pomyślał, że w takim survival horrorze wypadałoby stworzyć ten horror i ten survival.
  12. Wredny

    Alone in the Dark

    No właśnie - czy tak według Ciebie powinno wyglądać podsumowanie zagrożenia w grze typu survival horror?
  13. SkillUP z poniższego filmiku twierdzi, że jest wręcz przeciwnie i gra technicznie jest bez zarzutu, a jedynie multi niedomaga. Z jedynką miałem tylko pobieżny kontakt, ale jakoś mi nie podeszło. To wygląda zajebiście i mam ochotę zagrać.
  14. Wredny

    Słuchawki do PS5

    Na XBOXie się da Od początku ludzie na to narzekają, ale widzę, że jest przynajmniej jeden, dla którego byłby to pożądany bajer
  15. Wredny

    Alone in the Dark

    Nie gadaj Pupcio, że nie zagrałbyś takim Chrisem Redfieldem z wyglądem The Rocka w nowym Residenciku
  16. Wredny

    Alone in the Dark

    Ma dużo wspólnego (choćby umiejscowienie czasowe), kamera, walka w TPP, klimat. Z walką nie żartuj - w SC jest przynajmniej jakaś frajda ze starć - przeciwnicy reagują na obrażenia, jest dynamicznie, a nie to drewno, co wygląda jak z jakiejś mobilki. Nowemu Alone in the Dark zabrakło od chooya do 9/10 - niewiele to zabrakło do crapa.
  17. Wredny

    The Callisto Protocol

    Yup, a mimo wszystko będę dobrze gierkę wspominał i ogólnie podobało mi się
  18. Wredny

    Alone in the Dark

    Wspomniane The Sinking City praktycznie wszystko robi lepiej - jest nawet lepszym survival horrorem, mimo że technicznie nim nie jest
  19. Wredny

    The Callisto Protocol

    Całe szczęście w Callisto nie miałem tego problemu i chyba dość czytelnie jest to zaprojektowane, bo żadnej znajdźki nie przegapiłem. Ból dupy miałem tylko z powodu początkowo małych kieszeni, więc jak coś znalazłem to chciałem np sprzedać, ale musiałbym coś innego z inventory wyrzucić. Następny sklepik chooy-wie-kiedy, do poprzedniego cofnąć się nie można, więc ryzykuję, wyrzucam, podnoszę coś bardziej wartościowego idę i jeb... odcięta droga powrotna i wyrzucony itemek przepada na zawsze. Po takim starym (nowym zresztą też oczywiście) Dead Space to jak strzał w pysk normalnie.
  20. Wredny

    The Callisto Protocol

    Zero backtrackingu niestety i to jeszcze tak fest po chamsku, gdzie za Tobą przewróci się jakaś belka na wysokości kolan i już chooy, nie wrócisz
  21. Wredny

    The Callisto Protocol

    Też grałem w quality, bo strzela się w sumie niewiele, więc machanie celownikiem nie jest upierdliwe (i tak ciągle walimy pałą), tempo rozgrywki, z racji gatunkowej przynależności, jest raczej powolne, więc te 30 fps nie bolało, w przeciwieństwie do mocno zubożonego oświetlenia w performance, przez co sporo klimatu ulatywało. W sumie nie wiem, jakbym teraz wybrał, bo niedawno zacząłem Final Fantasy VII Rebirth, ale tutaj nie daję rady w tych rwących 30fps i wybieram mocno rozmazaną grafę niestety, więc może mi się już nieodwracalnie przestawiło, a może po prostu w FF jest jednak gorzej z tą płynnością.
  22. Wredny

    Darksiders (chyba) 4

    Tylko, że nie ma żadnego tytułu - to po prostu video na YouTube ma taki nagłówek, bo jakoś to ochrzcić musieli, więc wciąż mam nadzieję, że to kolejna odsłona serii.
  23. Wredny

    Gothic Remake

    Jeszcze Alone in the Dark dorzuć do walki. Lubię takie drewniaki, w Gothica nie grałem, ale Risen znam, ELEX bardzo lubię, więc biorę day-one.
  24. Wredny

    Alone in the Dark

    Nadal tak z 80zł za drogo
  25. Wredny

    Star Wars: Outlaws

    Wszystko fajnie, gierka pewnie będzie fajna, ale czemu nikt nie zauważył, jak idiotycznie wyglądają te jej takedowny? Mogli dać jakiś paralizator czy coś, bo to walenie gołą piąchą stormtroopera w pancerzu to straszny debilizm. No chyba, że miało to podkreślić, jak bardzo strong jest nasza female protagonist
×
×
  • Dodaj nową pozycję...