Wredny

Skoro EA tak coraz bardziej chętnie w te remastery (do tej pory tylko Burnout) to może wreszcie trylogia Crysis (w sumie już tylko dwie części), Dead Space i Mass Effect? No a HP super, ale mi się bardziej późniejsze Most Wanted podobało - moje osobiste BP2

Ciężko to nazwać zyskiem, no i nic z tego - za oszczędzone pieniądze kupię jakiś skromny wieniec na grób @YETI'ego

Dzięki za info - anulowałem w EURO i wziąłem w Avansie

Pewnie że będzie - 120fpsów Widziałem dziś promo na pudełko w RTV za 69zł i oczywiście zamówione

@balon, łap leniu

Ja wiem, że Tyś anglista, ale proszę Cię A GZ kiedyś kup, to wreszcie pogramy w jakiegoś co-opa (tu akurat mogę, bo fabuły brak, w niczym mi przeszkadzać nie będziesz)

Dwójka też była spoko, choć klimat już nie ten. Ale to rekrutowanie gangoli z różnymi statami dawało trochę eRPeGowego posmaku.

Wróciłem do gierki po dość długiej przerwie (porzuciłem po skończeniu piątego chaptera), no i w weekend zaliczyłem rozdział szósty, a teraz podziwiam chore wizje Hideo w siódmym Nie powiem, konkretnie się bawiłem w górach. Samodzielne zdobywanie szczytów w tej burzy śnieżnej, by wreszcie zainstalować sobie słup w strategicznym miejscu, a później sieć tyrolek, znacząco ułatwiająca/przyspieszająca robotę

Czyli jest wyjaśnione - skoro dostajesz infamy to chyba jasne, że nie zabijać

Bardziej chodziło mi o xboxowe exclusivy - Alan Wake np.

A wiesz może, jakie gierki dostały takie reedycje? Bo spotkałem się tylko z Wieśkiem. Jest jeszcze coś?

Widzę, że obydwie strony odklejają się od rzeczywistości... Demon's Souls to remake, taki wierny oryginałowi, ale na tyle zmieniony, że dla wielu będzie niczym nowa gra - inny silnik, animacje, zmiany w wyglądzie lokacji, być może tempo, czy chociażby ten vaulting, który mimo że niby obecny w oryginale, był marginalny, a tutaj teasują go od początku, więc można założyć, że część lokacji przebudują pod tę mechanikę. Czy komuś się to podoba, czy nie, Demon's Souls od Bluepoint jest na chwilę obecną jedynym next genowym tytułem - prezentuje się imponująco, robi wrażenie zarówno designersko, jak i chociażby pod względem oświetlenia. I ja wiem, że to żaden system seller (bo jedni zaliczyli pierwowzór na PS3, a inni się odbiją, bo to soulsy), ale nie ma co zakrzywiać rzeczywistości - jest to kolejny mocny EX w portfolio PlayStation i dla wielu mocny argument za kupnem PS5.

Nom, na tym samym silniku śmiga Generation Zero i też zachwyca widoczkami:

A po kiego grzyba? Odniosłem się do tego, co napisałeś poniżej: Nie było dostępne, bo nie było BC, więc chyba logiczne. W ogóle nie wiem, po co taki "remaster" skoro jest zayebiście wyglądająca gierka, wystarczyłoby żeby wsteczna działała na PS5 tak jak ta z XBOXa i byłby wypas. A tak zmienili mordę Peterowi, dodali odbicia na budynkach i wielki REMASTER.

Ale co Ty porównujesz? Jak wtedy żadnego BC nie było, więc mieli wymówkę do krojenia na remasterach.

Nie no Wolfy i DOOMy to świetnie zoptymalizowane gierki i w miarę trzymają te 60fpsów na wszystkim.

Będzie ogrywane, spokojnie

No i takim opisem mnie, jako dotychczasowego klapa, kupili W sumie MS zawsze chciało mieć takiego tpp cinematic action adventure. Mam nadzieję, że drugi Hellblade też będzie czymś w ten deseń, a nie znów symulatorem chodzenia.

Właśnie tak będę miał, ale urlop niestety wykorzystam tydzień przed...

O ty chuju!!! Wiedziałem, że coś podejrzany był ten plusik od Ciebie i to jeszcze za nazwanie filmowych exów Sony "grami wybitnymi"

Zależy dla kogo - Ty jak widzę po gamecardzie, lubisz skillowe slashery, żonglowanie przeciwnikami i nabijanie licznika zayebistości, a dla mnie np takie The Last of Us, Horizon, Uncharted 4. God of War czy nawet Days Gone to właśnie gry wybitne, które na zawsze pozostaną w serduszku - takich tytułów u konkurencji nie znajdę, więc siłą rzeczy PS5 kiedyś musi stanąć obok TV.

I dokładnie taki mam plan

Kenę i Horizon 2 również - też wychodzą przecież na PS4

Bo już czytałem teksty, że w sumie wszystko fajnie, ale na tle innych exów Sony (np TLoU II, Death Stranding czy Days Gone) to twarz Petera wydawała się taka trochę karykaturalna i kreskówkowa. Możliwe, że chcieli pójść w większy realizm fizjonomii - w sumie dobrze, że został biały