Skocz do zawartości

Wredny

Senior Member
  • Postów

    12 305
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    35

Treść opublikowana przez Wredny

  1. No fajnie, a jakiś gameplay? Gdzieś widziałem informację, że studio "rozrosło się" do 43 osób, więc widzę, że na konkretny tytuł nie ma co liczyć - obawiam się, że będzie to samo, co w jedynce.
  2. Wredny

    Ghost of Tsushima

    Pokaż swojego Jina Mi się bardzo ten pierwszy, zniszczony niestety, armor podoba. Ten co dostałem od Masako też ładny, strój ronina super, ale wolę normalne portki Aktualnie biegam w stroju z legendy Tadayori, ale ten wygląd taki sobie (dalej nie ulepszam, bo następny level to słoma z butów - dosłownie), no i bonusy pod łuk, a ja rzadko z tego korzystam.
  3. Trzeba Ci przyznać, że masz zayebiście silną psychikę - dwa największe Assassiny pod rząd, a teraz jeszcze kolejny open world
  4. A czy każda gra musi po przejściu "sprawiać przyjemność", dawać ukojenie czy inną satysfakcję? Właśnie to jest w TLoU Part II zayebiste, że po przejściu człowiek zostaje z niedosytem, pustką i beznadzieją - tak miało być i chyba pierwszy raz jakaś gierka mi to zaserwowała, za co jestem ND (ha! jaka zbieżność inicjałów reżysera i studia) bardzo wdzięczny.
  5. Wredny

    Ghost of Tsushima

    Kurde, ale Sony mogło by ogarnąć te liczniki czasu w swoich gierkach, bo to już któryś tytuł bez tego ficzera - zwłaszcza w sandboxach to boli. A coś czuję, że będzie gruby wynik, bo gierka mimo kilku niedociągnięć, mających korzenie jeszcze w poprzedniej generacji, potrafi niesamowicie hipnotyzować i ciężko się oderwać. Wszystko tu jest takie mistyczne, magiczne i relaksujące, że każdą czynność robi się niespiesznie, z namaszczeniem i z zachowaniem rytuałów (ostatnio nawet kłaniam się przy trupach poległych rodaków, jak się natknę - Jin zawsze coś powie i czuję się ten spirytualizm w powietrzu). Co chwila łapię się na porównaniach do Wiedźmina i RDRII - z pierwszego ogólny feeling samotnika, ubijającego "potwory" i pomagającego ludziom w potrzebie, a z drugiego ten brak pośpiechu, celebrowanie każdej czynności, czy chociażby pojedynki. No i oprócz wizualiów świata przedstawionego, bardzo podobają mi się również menusy oraz mapa - pięknie jest to zrobione i bardzo w klimacie.
  6. Wredny

    Anthem

    @LukeSpidey na luzaku. Zresztą podczas misji i tak rzadko będziesz solo, bo często znajdzie Ci jakiegos randoma ze świata. No i akurat Ty masz podobną cierpliwość co ja do takich gierek, więc na spokojnie dasz radę, a nawet może Ci się spodobać. Pomyj na jakość gry też nie ma co wylewać, bo teraz jest niebo a ziemia w porównaniu z launchem. Poprawione i częściowo wyeliminowane loadingi, dużo więcej aktywności, lepszy loot - jest co robić, aktualnie to bardzo fajny i relaksujący looter-shooter.
  7. Wredny

    Ghost of Tsushima

    Wszystko fajnie, cudna gierka, ale obsługa inventory jest koszmarna. Używanie wabików itp to dramat - nieintuicyjne i zmusza do wycelowania z broni, co z kolei powoduje, że trzeba się wychylić z trawy np. To, plus odblokowany potrójny stand-off, powoduje że praktycznie przestałem się skradać (oprócz misji, w których jest to wymagane), a jak już się skradam, to nie wykorzystuję gadżetów, bo mi się nie chce bawić z kombinacją przycisków.
  8. To jeszcze jakbyś przy okazji mógł wyjaśnić, dlaczego Ghost of Tsushima nie ma na okładce tego paskudnego oznaczenia o polskiej wersji językowej, to byłbym bardzo wdzięczny (żeby się uspokoić, że ten szajs już nigdy nie wróci ofc)
  9. Wredny

    Ghost of Tsushima

    Może to wyraz wsparcia Sucker Punch dla #BLM
  10. Wredny

    Konsolowa Tęcza

    Ubisoft be like
  11. Wredny

    Death Stranding

    Ale God of War w to nie mieszaj, taknieok?
  12. Wredny

    Ghost of Tsushima

    Jakie bomby prawdy
  13. Wredny

    Konsolowa Tęcza

    Fajne - na pewno nie chciałbym ZAMIAST Ghosta, bo jednak open world w feudalnej Japonii to coś, na co zawsze czekałem, ale później - czemu nie Bohater wydaje się fajny, setting rodem z Thief czy innego Dishonored interesujący, a wydarzenia intrygujące. Sporo z tych rzeczy finalnie trafiło do Tsushimy - to toporne skradanie, równie mało płynne przeciskanie się przez szczeliny, czy pełzanie tunelami w FPP. Przynajmniej nad walką popracowali, bo ta tutaj to straszne drewno.
  14. Wredny

    Wrzuć screena

    @Amer - ten drugi screen wygląda jak z Shadow of the Colossus
  15. Kurde, szkoda że nie jestem hamburgerem i się nie jaram tym tytułem na start... Tzn jak już będę miał konsolę to i owszem, kupię i z przyjemnością ogram, tak jak ograłem Spiderka na PS4, ale mimo sentymentu do pajączka (się wychowało na komiksach z TM Semic) to ta gierka nie pobudza mojej wyobraźni tak jak inne exy od Sony. Horizon, Days Gone czy chociażby God of War - jakby coś takiego było w bundle'u to bym siedział pod marketem w śpiworze, a tak to bez ciśnienia.
  16. Wredny

    The Last of Us Part II

    @_mike za dużo tych "lokalizacji" - w żargonie gierkowym oznacza to przygotowanie wersji językowej, rozumianej na naszym rynku - miejscówki w grach to "lokacje"
  17. Wredny

    Ghost of Tsushima

    K#rwa, na pierwszy rzut oka myślałem, że to jakiś cosplay
  18. Wredny

    Ghost of Tsushima

    Ogólnie to strasznie silny jest tu Wiesiek-vibe. Już nawet pomijam sielski setting, ale wpadam do wiochy, splądrowane, nadpalone, ludzie nie mają co jeść, a ja im myk do chaty i ostatnie zapasy oraz koszule zapyerdalam - honor samuraja, k#rwa jego mać
  19. Wredny

    Ghost of Tsushima

    A widziałeś wodę tutaj? Albo rozmowy z NPCami nie z głównej osi fabularnej?
  20. Wredny

    Ghost of Tsushima

    No z tym, że nie jest to gra na "równym poziomie technicznym" - ładne to, ale wciąż nie ta sama liga. To nawet nie jest gra na tym samym poziomie technicznym co Horizon Zero Dawn, God of War czy The Last of Us Part II - nie twierdzę, że to źle, bo np uwielbiam Days Gone, do którego właśnie bym Ghost of Tsushima porównał.
  21. Wredny

    Ghost of Tsushima

    Doskonale rozumiem - też lubię zostać fizycznie czymś nagrodzony, aczkolwiek czasem nawet samo lore mi wystarczało zamiast przydatnego itemka. Tu akurat jestem po przeciwnej stronie barykady i dla mnie te wszystkie animacje dodawały fhooy klimatu i naturalności tej pięknej przygodzie. Rozumiem, że tu jest według niektórych fajniej, bo jest umownie, gierkowo i ogólnie jeden przycisk, mi to tez pasuje, ale jakby zrobili to jak w RDRII to też bym nie protestował, zwłaszcza patrząc na to, jaka ta gra jest nastawiona na powolne kontemplowanie piękna otaczającego nas świata. Tu i tak się nie spieszę, chodzę powoli, ewentualnie kłus na koniku, obracanko kamerą, po każdej walce strzepywanie miecza, ukłony, a czasem spacerek z fletem na wierzchu...
  22. Wredny

    Ghost of Tsushima

    No dla mnie też i znów mam na myśli RDRII. Tam też nie było znaczników, ba, nie było żadnych lisków i ptaszków, jedynie pożółkła mapa z węglem rysowanymi konturami budynków i się jechało z czystej ciekawości, zobaczyć co też się kryje w tym zagajniku. Nie chcę tu umniejszać GoT w żadnym stopniu, bo uważam, że jest tu wszystko zrobione jak należy i liga wyżej niż Assassiny pod względem eksploracji, po prostu odniosłem się do wypowiedzi, które za wszelką cenę chcą doyebać grze Rockstar, jakby to w ogóle było potrzebne w tym temacie.
  23. Przecież już w jedynce, pierwsze zimowe spotkanie przy ognisku było oparte na tej narracji - że lata po świecie jakiś brodaty psychol z małą dziewczynką i wybija im przyjaciół - każdy kij ma dwa końce, a w dwójce postanowili pokazać nam obydwa i bardzo się z tego powodu cieszę.
  24. Wredny

    Ghost of Tsushima

    Ale niby w czym? Bo technicznie to nie ta półka, żywy świat też jakby liga niżej, a konstrukcja main questów taka sama jak w innych sandboxach - masz wielki, otwarty świat do zabawy, ale podczas misji głównej jedź po sznurku, nie zbaczając na boki, bo będzie fail (tu nawet jeszcze bardziej dobitnie, bo wyskakuje info, jak daleko jesteś od swojego ziomka i jak nie zdążysz wrócić to restart). No chyba, że ktoś utarł nosa Rockstar w lepszym oddaniu klimatów samurajskich to tak - RDRII słabo sobie z tym radził, ale za to spisuje się dużo lepiej jako western
  25. Wredny

    Ghost of Tsushima

    Questy poboczne są naprawdę spoko - nie są rozwleczone i opowiadają ciekawe historie. Nie demonizowałbym też tego Horizona w tym aspekcie, bo niektóre z tych questów prezentują podobny poziom, albo rozwiązania (chodzenie po śladach i rozmawianie z ziomkiem), ale to w wielu grach ery post-Wieśkowej normalne (Days Gone czy Assassiny też to robią). Oględziny miejsca zbrodni zalatują z kolei mocno AC Origins. No i tak, są eventy z losowymi patrolami mongołów, albo z zasadzkami.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...