-
Postów
12 305 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
35
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Wredny
-
Ja to bym chciał patcha z czeskim dubbingiem
- 1 260 odpowiedzi
-
- 1
-
- Kingdom Come: Deliverance
- gra generacji
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
No ja z Assassinami (a w sumie z Origins, bo męczę to już ponad 2 lata) tak ostatnio mam, że odpalam z doskoku w chwilach, gdy nie mam czasu/chęci na poważniejsze historie - kilka znaków zapytania, jakiś kopiuj/wklej quest i idę spać. Ostatnio znów odpaliłem, jak sobie odświeżałem film Prince of Persia i zatęskniłem za piaskiem Ku#wa, mogli by wrócić do tego PoPa, a temu AC dać odpocząć tak z 5 lat przynajmniej...
-
A to luzik, nie ma lpg
-
To zaraz czwarty chapter i trochę zmiana formuły, więc może Cię odrzucić, zwłaszcza jak TLoU się nie podobało.
-
Może chociaż brodę da się jej zapuścić
-
Pewnie chodziło mu o to, że jak sobie dziewczyny spijają piczne soczki, to później ta w ciąży może przekazać nabyte w ten sposób wartości odżywcze, nienarodzonemu bombelkowi poprzez pępowinę
-
No ogólnie to wygląda, jak kolejny reskin Origins z tym samym modelem konia, autopilotem z białą krechą, za którą podąża, walką, w której nie czuć mocy zadawanych ciosów itp. Dodali jakąś cinematic camera, jak się galopuje (chyba że to już w Odyssey było, bo jeszcze nie grałem), ale RDRII to nie jest. W sumie te finishery na zbliżeniach są spoko, ale reszta to dokładnie to samo, co u Bayeka.
-
Strasznie paskudna kobita, jeszcze na tym statycznym screenie nie wygląda tak źle, ale jak obejrzałem ten gameplay to Abby z TLoU II jest przy niej wzorem kobiecości. Jeśli już kiedyś w to zagram to będzie brodata wersja Eivora. Odnośnie samego gameplayu to setting i wygląd świata jest cudowny - normalnie Skellige z Wieśka, plus więcej zieleni, ta mgła, no wygląda to super fajnie. Walka wygląda strasznie plastikowo, a ten szturm to śmiech na sali - laska tłucze wszystko w okolicy, a część z jej ziomków stoi jak kołki, nie ruszając się wcale - wygląda to przekomicznie.
-
A ten Finnr co taki ciemny? No i ten ich przepiękny angielski - wkurza mnie to, zawsze lubiłem ten kaleczny, udawany, obcy akcent, a tutaj mi tego brakuje strasznie.
-
Jeśli będzie to kontynuacja tej opowieści, a nie jakiś prequel, to jakoś słabo widzę tu męskiego protagonistę, no bo kto to by miał być - Lev? Mi tam granie babkami pasuje, lubię Ellie, nawet Abby polubiłem poniekąd... Tak w ogóle, nie żeby mnie ruszały jakieś hasła o diversity czy innym inclusion (ogólnie to nienawidzę tych dwóch słów, a najbardziej jak są ze sobą zestawione w jednym zdaniu), to chciałbym zagrać jakimś konkretnym czarnuchem Serio, słabo z czarnoskórymi postaciami w gierkach ogólnie i gdyby nie Lincoln z trzeciej Mafii to chyba bym sobie nie przypomniał, kiedy ostatnio grałem kimś tego koloru skóry (CJa nie liczę, bo kiedy to było...).
-
Miałem dokładnie to samo - przez dwa dni nie odpalałem nic innego, tylko zanurzyłem się w YT i nadrabiałem wszystkie recki, reakcje youtuberów itp
-
Akurat exy Sony, kopiujące ubigierki to przynajmniej liga wyżej niż "inspiracje".
-
Fak, szybko działają, chciałem obejrzeć za 5 minut i lipa - widziałem tylko Geralta na koniu
-
Z takim nastawieniem? Wątpię, by Meksyk gdzieś tam dla Ciebie istniał w ogóle - będzie tylko gorzej.
-
Tak jak śmierć Sary w jedynce miała wywołać smutek i poczucie straty, tak śmierć Joela w dwójce miała być katalizatorem nienawiści i chęci zemsty - ja tu dość wyraźnie widzę premedytację i zamysł scenarzysty, a nie żadną "nieudolność" (co do szczegółów, tego jak łatwo dali podejść itp to już można by dyskutować).
-
Nie wiem, co to są "gry w naszym guście", ale TLoU Part II za ch#ja bym taką nie nazwał - dawno żaden tytuł nie wywołał we mnie tylu negatywnych emocji, niechęci do protagonisty, niechęci do samego siebie po niektórych czynach, niemocy, uczucia pustki i porażki... Ale właśnie za ten emocjonalny rollercoaster oceniam go tak wysoko i będę ten tytuł długo wspominał.
-
Żeby rozwinąć postać/giwery to trzeba grać drugi raz Reszta wypowiedzi spoko, po prostu ten argument dołożyłeś na początku do "tylko ósemeczka bo..." i tak to wyglądało, jakby to był Twój główny zarzut.
-
Bo jakby nie było - dał te 8 beznadziejnie motywując (jakby do platyny musiał przechodzić 6 razy to pewnie skończyło by się na 4/10)
-
No większość osób, które nie hejtują gry z powodu LGBT, ma ból dupy o śmierć Joela i nie potrafi wyjrzeć poza czubek własnego nosa. Teraz obejrzałem kawałek recki YongYea i on też ma o to żal, ale przynajmniej jest on na tye inteligentny i ładnie się wysławia, że nie słucha się tego, jako tępy rant.
-
Rasizm? A gdzie ja o kolorze skóry pisałem - to uwarunkowania kulturowe, nic wiecej.
-
No ciężko, żeby coś tak poważnego, brutalnie dosadnego, niewygodnego i niepokojącego sprzedało się w tym kraju manchildów - dla nich trzeba robić gierki z kieszonkowymi potworkami, albo o ściąganiu majtek uczennicom liceum - wtedy GOTY.
-
Aaa, ok, tak z rozpędu napisałem, bo widzę że LRG robi przeważnie wersje na te dwie konsole
-
Z tym że polski dubbing to nie jest coś, za co odpowiada Naughty Dog, więc trochę głupio wystawiać ocenę za coś, co dorzucił lokalny dystrybutor. W takie gry tylko w oryginale, a jak ktoś gra po polsku i nie czuje klimatu, to sam sobie jest winien O właśnie, coś takiego widziałem, tylko u Abby (na filmiku YT). Teraz sobie przypomniałem, ze jednak natknąłem się też na glitcha z teksturami we wiosce - obrót kamerą powodował zniknięcie drzwi i jednej ze ścian - tyle - nieźle jak na tak wielką grę i prawie 40h z nią spędzonych.
-
Ja zawsze mam na nią chętkę, jak obejrzę jakieś Sicario, czy coś w tych klimatach
- 379 odpowiedzi
-
- Ghost ReconWildlands
- ghost
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jeśli już to Abby namówi Świetliki do najazdu na Jackson, żeby Ellie stamtąd wyciągnąć, jak się okaże, że jest wśród nich jakiś zdolny chirurg. Sama odporna juz raczej zrozumiała, że jej poświęcenie żadnej "ludzkości" by nie pomogło, bo ta jest podzielona, jak nigdy i jeśli już to "szczepionka" mogła by służyć tylko jednej z grup (Świetlikom) w ich rośnięciu w siłę i dominowaniu w nowej rzeczywistości.