-
Postów
12 302 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
35
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Wredny
-
A Uncharted zgapia z Tomb Raiderów i historia zatacza koło
-
Jest dziwny fhooy Najlepszy był ten plakat na drzwiach jego kanciapy - wiedziałem, że jak wejdę do środka to zastanę go dokładnie w tej pozycji Nom, to też jest nagminne, często nawet nie jest to kwestia czasu, ale odległości od obiektu.
-
Widziałem to dzisiaj. Masakra Nawet się chooye nie kryją z tym, że zrobili z gierki slot machine - wręcz się tym szczycą. Obydwie fajne, ale Riptide dużo lepsze - wszystko poprawione, bardziej zróżnicowane, no i stabilniejsze, bo pierwsza część była strasznie zabugowana. Jedynie kawałek Sama B lepszy w jedynce.
-
OK, cofam to co napisałem 3h temu - jest źle... Właśnie obaliłem jeden z tych losowo generowanych alertów, polegający na strzelaniu do czerwonych kryształów i broniących ich ludzików - borze, jak to się ślimaczyło Walka była trwała gdzieś ze 3-4minuty i przez prawie cały ten czas slo-mo, jak chooy - nie mam licznika w oczach, ale na 100% okolice 15-17fps. Nie odstawię gierki, bo jest zayebista, a ja jestem odporny, ale faktycznie fuszerkę odyebali.
-
Mam nadzieję, że to faktycznie będzie coś w styu Outbreak, bo coś mi tu śmierdzi klonem L4D, a ostatnio przecież wyszło nienajgorsze WWZ, więc nie wiem, po co Resident miałby się pchać w tę niszę.
-
RTV EURO AGD. Ale widzę, że już po promocji i gierka znów wskoczyła na 129zł. Było krótkie promo, że wpisując podany kod w koszyku, obcinałeś cenę o 80zł, więc skorzystałem
-
Były ploty, że to coś na kształt RE Outbreak, więc mogłoby to nawet być ciekawe.
-
Brałbym na premierę Ale oczywiście jako spin-off, czy tam inny eksperyment, bo od RE wciąż oczekuję tylko singlowego, klimatycznego survival-horroru.
-
Dotarłem wczoraj do tych większych zadym z filmiku Digital Foundry i faktycznie jest lipa... ALE... walki trwały tak krótko, że nie zdążyło mnie to zmęczyć - to nie Just Cause 3, gdzie ma się slo-mo przez minutę/dwie, a zaledwie 15-30 sekund - owszem, odczuwalne dość mocno, ale jakoś nie jestem w stanie tak zayebistej gry przez to hejtować.
-
A mi właśnie logo Techland i ciepło wspominane Dead Island skutecznie podniosły michałka
-
Według niektórych oszołomów istnieje nieskończone spektrum płci - czym czujesz się rano po przebudzeniu, co sobie wymyślisz, tym jesteś - nawet jeśli jest to np. lokomotywa, ołówek lub homik. Inni mają to uszanować i utwierdzać cię w twoim upośledzeniu, a jeśli tego nie robią to znaczy, że cię dyskryminują i są (tu wstaw odpowiedni przedrostek)fobami.
-
Ogólnie dobre gierki - Batman uznany hicior, a Darksiders III w sumie średniak, ale klimatyczny Obydwie od dawna mam na półce, więc nie bardzo mnie obchodzą. Wolałbym jakieś fajne indyki, digital-only, bo duże gierki i tak kupuję w pudełku
-
Skoro i tak siedzisz w prehistorii to może odpal Amigę i gierke od Core Design
-
Czyli "najlepsze" wciąż przede mną Tak jak pisałem - do tej pory nie doświadczyłem czegoś takiego, ale tych grubych akcji na schodach itp jeszcze nie miałem, więc goovno widziałem w takim razie.
-
To fakt, ale zombie apokalipsa wciąż mi się nie nudzi. Choć takie Dino Crisis mogliby odświeżyć, niczym RE2. No i kij z dinozaurami, jakieś szpile z wampirami by się przydały, bo oprócz Castlevanii LoS i Vampyra nie ma nic ciekawego (no jeszcze inFamous Festival of Blood).
-
To najwyraźniej jeszcze czegoś takiego u mnie nie było, bo inaczej takie dramatyczne dropy bym zauważył. Pokonałem pierwszego bossa, mam odblokowane chyba z 5 punktów kontrolnych (myślę, że jakieś 4-5h gry za mną) i DO TEJ PORY nic tak drastycznego w grze nie występuje, więc albo wszystkie te opinie pochodzą sprzed day-one patch, albo te atrakcje wciąż przede mną.
-
Chcesz być zabawny to idź gdzie indziej - oczywiście, że wielokrotnie potwierdzałem moją odporność na spadki animacji, ale nie wyjeżdżaj mi tu z tekstami o "5fpsach", bo również wielokrotnie pisałem o tym, ze takie Blighttown w Dark Souls, czy Fallouty na PS3, a także np Skyrim były niegrywalne, więc jak już chcesz wbijać szpilkę to się najpierw zorientuj, a nie generalizuj dla ogólnego poklasku.
-
Nie chciałem rozbijać na osobne posty, więc czekałem do dziś, by zaprezentować zakupy z każdego dnia tego tygodnia Poniedziałek to odbiór z paczkomatu, @Dave Czezky i jego "sztywniutkie promocje" mnie wykończą, ciężko się oprzeć, no i wleciało Shadow Tactics. Wtorek to oczywiście premierowy zakup zakręconego Control od Remedy. A dziś odebrałem amigowego klasyka w cenie 49zł - nostalgia mocno, bo obok Another World to mój ulubiony tytuł tamtych lat
-
Ano gram i czasem coś chrupnie, ale do "stawania w miejscu" płynności daleko. Na razie nie zauważyłem znaczących, psujących zabawę, spadków. Fakt, że graficznie nie powala, ale fajny design, plus fajnie zaprojektowane lokacje (faktycznie sporo tu "soulsów"), a także ilość zniszczalnych obiektów robią wrażenie i człowiek zapomina o całej reszcie.
-
Zdecydowanie najlepszy klon Far Cry obecnej generacji. A te scenki fabularne? Mi się w jedynce podobały - były zagrane poprawnie, Crane był spoko protagonistą, laseczka była fajna, tylko badguy taki przerysowany trochę - jak na ten typ gry to fabularnie było zaskakująco znośnie.
-
No tak niestety tu jest, ale mimo wszystko te notatki są interesujące (czasem zabawne, czasem creepy)i pomagają budować kimat. Na razie pograłem ze 2h, wyczyściłem pierwszy punkt, poszedłem kawałek dalej, ogólnie "goovno widziałem", ale jestem zaintrygowany. Co prawda fabularnie to na razie taki mindf#ck, że aż mam wątpliwości, czy Death Stranding będzie bardziej zakręcone, ale staram się nadążać, wysilam szare komórki i gram na pełnym skupieniu. Ogólnie nie mam nic przeciwko takiemu zakręceniu, ale wkurza mnie, że Jesse nie jest równie zakręcona, co ja - czułbym się dużo lepiej, odkrywając te tajemnice razem z główną bohaterką, a tu wydaje się, że ona wie więcej, niż powinna, jako niby cywil z zewnątrz.
-
Straszne czepialstwo, ale ciężko nie przyznać mu racji - tym razem yebnę plusikiem
-
Mrówki w RDR Żona do dziś to wspomina, jak jej pokazałem glebę w Fort Mercer przez lunetę snajperki.